Przeczytano 916 razy

Czy należy czyścić panele fotowoltaiczne?

Cześć! Czy należy czyścić panele fotowoltaiczne? Co na ten temat mówią producenci paneli a jak wygląda praktyka, z którą się spotkaliście?

Odpowiedzi (12)

  • Panele PV powinny być czyste i wolne od kurzu. Jest to jedna z głównych wad paneli słonecznych. W wielu przypadkach nie możesz myć ich sam, gdyż musisz posiadać odpowiedni materiał czyszczący. Następnym problemem jest to, że wyjście na dach (gdzie najczęściej montowane są panele fotowoltaiczne) jest trudne i ryzykowne.

  • teraz po tym jak zsunął się z modułów śnieg są bardziej czyste niż w momencie opuszczenia fabryki. Deszcz i śnieg działają jak mop myjący :-)

  • Rozmawiałem kiedyś z firmą instalacyjną i mówili że należy je myć bo zabrudzone, bądź zasłonięte przez snieg produkują mniej energii.

  • Wszystkie moduły mają na szle warstwę hydrofobową, która ułatwia spłukiwanie lekkich zabrudzeń (typu pył, sadza z komina itp.) przy większych opadach deszczu czy śniegu. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi czy warto myć moduły i czy znacznie zwiększy to produkcję w porównaniu do zabrudzonych modułów. Szacuje się, ze ok 2-3% więcej dadzą nam moduły czyste w porówaniu do zabrudzonych. Spotkałem się podczas okresowych kontroli instalacji, że moduły były bardzo zabrudzone w szczególności te które były najbliżej komina dymowego bo klient palił w zimie węglem a pod koniec wiosny deszcz sobie nei poradził ze spłukaniem tych zabrudzeń (co było widoczne na podglądzie z optymalizatorów).

    Jeżeli instalacja jest na gruncie to możesz umyć moduły sam ale pamiętac aby wykonać to wcześnie rano, kiedy moduły wystygły w nocy, oraz na rozłączonym falowniku. Do mycia nie używaj żadnych myjek wysokociśnieniowych ani wody pod wysokim ciśnieniem (może nie uszkodzi to szyby, ale mogą powstać mikropęknięcia w krzemie - niewidoczne gołym okiem).

    Jeżeli istalacja jest na dachu to przedzwoń po kilku instalatorach lub coraz częściej powstających firm którzy się tym specjalizują i poproś o wycenę.

    Ja preferuję umycie przynajmniej raz i nie przez to, że mam na tym zarobek. Faktycznie zauważyłem, na instalacjach że moduły umyte potrafią kilka procent więcej oddać energii w podobne dni słoneczne (oczywiście jest to względne, gdyż należało by wykonać pomiary irradiancji i mocy w obu przypadkach).

  • Wystarczy troche logiki;)

    Czy jesteście już po porządkach przedświątecznych lub przypomnijcie sobie wiosene albo jesienne i jestem pewien, że mycie okien gdzie kąt szyby w oknach jeste wszędzie podobny bez względu czy są w pobliżu lasów czy w mieście wszystkie się brudzą tak jak i panele. Okna jak i panel są z tafli szkła lepsze gorsze z powłokami i bez nich. Różnice zawsze są warunki atmosferyczne, zapylenie w okolicy sezonowość i inne współczyniki które wpływają na ilość i rodzaj zanieczyszczeń jakie osiadają. 

    W systemach fotowoltaicznych mamy do czynienia z procentowym spadkiem wydajności uzależnionym od ilości, wielkości paneli jak i mocą pojedynczych ogniw. 

    W skali roku te 2 czy 3 % akurat w najlepszych warunkach przez pewien okres może stać się kilkunastoma % zyksu jaki nas ominie.

    Zakładając wydatek od kilkunastu, kilkudziesięciu a nie raz kilkuste tys. zł  wydanie dodtakowych zł na utrzymanie w czystości wraz z przeglądem-serwisem nie powinno boleć.

    Fakt jest takie, że zamontowanie paneli w pewnych granicach kąta odchylenia paneli w przedziale 25-35% znacząco ułatwi samoczyszczenie się będzie łatwiejsze. Zastosowanie środków ochronnych również będzie istotne w utrzymaniu czystości. 
     

    Drodzy brażyści przyznajcie się ile wydajecie na  czyszczenie waszych autek które kosztują podobnie co instalacja fotowoltaiczna a pozostają waszą własnością krócej niż zakładany jest zwrot z inwestycji w system fotowoltaiczny

  • Kolega Jacek, Wojciech, Elroj i gelotek uzupełniacie się :-) Brawo. 

    Gdybem miał moduły amontowane na gruncie z pewnością sprawdzał bym ich czystośc dość często i w miarę możliwości delikatnie je czyścił. Jedank ja mam moduły na dachu i tu już tak prosto nie jest. nawet gdy zaobserwuję że śa nieco zakurzone to tylko skrzywię minkę i tyle. Będę czekał na deszcz. Mam jednak pewiem plan. Otóż moja instalacja to dwa "stringi" na tej samej połaaci dachu, tej samej mocy a do jednego z nich mam łatwy dostęp poprzez okienko dachowe co umożliwia mycie. Jeśli w przyszłym roku będzie okres bez opadów deszczu postaram się delikatnym płąskim mopem przetrzeć jedną z pętli i w sposób możliwie obiektywny porównać moce obu stringów. Jak na razie pracuję niemal identycznie. Zobaczymy w jakim stopniu zanieczyszczenie ma wpływ na uzyski. Oczywiśie nie jest to laboratorium :-) więc "spiszemy się w okolicach czerwca-lipca? sam jestem ciekawy :-) moja instalacja jest skierowana idealnie na południe a kąt dachu to 30 stopni.

  • Myślę że koszta wynajęcia firmy, która by to w profesionalny sposób zrobiła były by większe niż korzyści

  • Dokładnie tak jak pisze Jacek i reszta, jest wiele przykładów gdzie różnica między myciem a nie myciem to 2-3% ale są też takie z różnicą 30%. Wszystko zależy od tego jak są zamontowane panelea, pod jakim kontem, w jakim środowisku (np. blisko jakiegoś zakładu, którego efektem produkcji jest pylenie, czy w okolicy lasów gdzie pylą drzewa, wysypiska gdzie jest dużo ptaków itp. itd.). Znaczenie też mają powłoki hydrofobowe na szybie paneli.

  • Potwierdzam w pełni opinię  Jacka Nizyńskiego. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, wszystko zależy od okoliczności, stopnia zabruczenia. Moduły pokryte są warstwą antyrefleksyjną, którą dość łatwo można uszkodzić poprzez nieumiejętne mycie, a uszkodzenie tej warstwy może znacznie obniżyć sprawność, więc z ewentualnym myciem postępujcie bardzo ostrożnie i tylko w przypadkach gdzie rzeczywiście jest taka potrzeba. Miękka woda deszczowa jest najlepszym sprzymierzeńcem. 

    W warunkach gdzie występują znaczne zabrudzenia naturalne, może warto zastanowić się nad modułami z samoczyszczącą powłoką grafenową o której pisano w Gramwzielone ...?  Nie mam jednak doświadczenia a i nie widać masowego powszechnego zastosowania.

  • Cześć! Słysząc różne opinie na ten temat kolega postanowił wykonać test. Dokładnie wyczyścił panele kilka razy (akcja działa się w okresie letnim). Sąsiad paneli nie czyścił wcale. W październiku porównali wyniki uzyskane w swoich domach. Okazało się, że kolega czyszczący miał zdecydowanie lepsze wyniki od sąsiada. Oczywiście wiem, że jest to mało wiarygodny test ponieważ instalacja zabudowana jeast na dwuch równych domach, poziom nasłonecznienia mógł także być inny, wspólne były jedynie marki i modele inwerterów oraz samych paneli. Jednak w każdej historii jest zawarte ziarno prawdy... Jako ciekawostkę wrzucam filmik prezentujący robota czyszczącego przeznaczonego do paneli foto :)