Przeczytasz w 13 min.
Przeczytano 480 razy
Ostatnia aktualizacja 2025-11-24

Satelita vs streaming - co zużywa mniej energii?

Satelita vs streaming. Co zużywa mniej energii?
  • Badanie LoCaT pokazuje, że telewizja satelitarna jest 6–8 razy bardziej energooszczędna niż streaming OTT i IPTV, generując znacznie niższy ślad węglowy.
  • Średnie zużycie energii na godzinę oglądania wynosi: ~14 Wh dla TV naziemnej, ~19 Wh dla satelitarnej, ~109 Wh dla OTT i ~153 Wh dla IPTV.
  • Emisja CO₂ na godzinę również różni się znacząco: ~4,7 g dla satelity, ~26,2 g dla OTT i aż ~37 g dla IPTV.
  • Większość energii w systemach satelitarnych pochodzi z urządzeń odbiorczych – infrastruktura nadawcza zużywa minimalną ilość prądu (<1%).
  • Najbardziej energooszczędny odbiór to używanie tunerów wbudowanych w telewizor, zamiast zewnętrznych dekoderów, które znacznie podnoszą zużycie energii.

Mało kto zdaje sobie sprawę, że oglądanie telewizji za pośrednictwem satelity może zużywać nawet kilkukrotnie mniej energii niż korzystanie z platform streamingowych. Najnowsze wyniki projektu badawczego LoCaT (Low Carbon TV Delivery Project) pokazują, które technologie dostarczania treści telewizyjnych są najbardziej przyjazne środowisku i jak bardzo różnią się ich ślady węglowe. Rezultaty okazują się zaskakujące - streaming internetowy okazuje się znacznie bardziej energochłonny niż tradycyjne formy transmisji jak telewizja naziemna czy satelitarna.

Satelity geostacjonarne mogą dostarczać sygnał telewizyjny do milionów odbiorców jednocześnie bez zwiększania nakładów energii. Według badania LoCaT przekaz satelitarny okazał się średnio 6–8 razy bardziej wydajny energetycznie niż streaming internetowy (OTT czy IPTV).

Satelita bardziej energooszczędny niż streaming

Projekt LoCaT, w ramach szeroko zakrojonego badania paneuropejskiego, przeanalizował zużycie energii elektrycznej związane z dystrybucją treści telewizyjnych różnymi kanałami.

Wzięto pod uwagę wszystkie elementy infrastruktury niezbędne do dostarczenia sygnału do odbiorcy, m.in. centra danych, routery, serwery CDN, dekodery, wzmacniacze i urządzenia typu streaming box - z wyłączeniem samych telewizorów oraz procesu produkcji treści i nadawania (play-out). Tak zawężony zakres pozwala skupić się na energetycznych kosztach dystrybucji sygnału. Wyniki badania zaprezentowano 14 września 2025 r. podczas targów IBC w Amsterdamie i już na wstępie stwierdzono, że odbiór satelitarny należy do najbardziej energooszczędnych sposobów dostarczania telewizji w Europie, co przekłada się na niższą emisję CO₂.

Z analizy wynika, że telewizja satelitarna jest aż sześciokrotnie bardziej wydajna energetycznie niż streaming OTT (przesył over-the-top przez internet) i ośmiokrotnie bardziej wydajna niż IPTV (telewizja internetowa zarządzana przez operatorów), ustępując pod tym względem jedynie tradycyjnej telewizji naziemnej. Innymi słowy, aby dostarczyć widzowi godzinę treści wideo, sieci streamingowe i IPTV zużywają wielokrotnie więcej prądu niż transmisja satelitarna czy sygnał z nadajników naziemnych.

Porównanie zużycia energii i emisji CO₂ różnych platform

Na liczbach przewaga tradycyjnych form dystrybucji wygląda bardzo wyraźnie.


Średnie zużycie energii elektrycznej na jedną godzinę oglądania

Średnie zużycie energii elektrycznej w 2020 roku na jedną godzinę oglądania (dla pojedynczego odbiorcy/użytkownika) wynosiło według raportu LoCaT następująco:

  • Telewizja naziemna (DVB-T/T2), ok. 14 Wh energii na godzinę
  • Telewizja satelitarna (DTH), ok. 19 Wh na godzinę
  • Streaming OTT (platformy internetowe), ok. 109 Wh na godzinę
  • IPTV (telewizja IP od operatora), ok. 153 Wh na godzinę

Przekłada się to na ogromne różnice w emisji dwutlenku węgla (CO₂) generowanej podczas godziny oglądania.

Ślad węglowy związany ze zużyciem energii

Ślad węglowy związany ze zużyciem energii (nie licząc emisji pochodzących z produkcji samego sprzętu czy źródeł prądu) w podziale na technologię prezentuje się następująco:

  • Telewizja naziemna, ~3,3 g CO₂ na godzinę
  • Telewizja satelitarna, ~4,7 g CO₂ na godzinę
  • Streaming OTT, ~26,2 g CO₂ na godzinę
  • IPTV, ~37 g CO₂ na godzinę

Jak widać, oglądanie telewizji poprzez platformy internetowe (czy to OTT typu VOD, czy IPTV w ramach usług operatorów) wiąże się z nieporównywalnie większym zużyciem energii niż odbiór satelitarny lub naziemny. W efekcie każda godzina spędzona na streamingu generuje kilkukrotnie więcej dwutlenku węgla niż godzina tradycyjnej telewizji. Dla porównania, telewizja naziemna odpowiada za najmniejsze zużycie energii i emisje - jest to technologia najbardziej ekologiczna spośród badanych.

Co istotne, różnice między poszczególnymi krajami europejskimi w zakresie powyższych wartości okazały się minimalne. We wszystkich analizowanych państwach trend jest podobny - niewielkie rozbieżności wynikają głównie z lokalnych przyzwyczajeń widzów oraz stosowanego sprzętu (np. popularności zewnętrznych dekoderów w danym regionie). O tym, jaki wpływ ma domowa konfiguracja sprzętowa na ostateczne zużycie energii, szerzej w kolejnym rozdziale.

Co wpływa na zużycie energii? Urządzenia vs infrastruktura

Dlaczego streaming pochłania więcej energii niż transmisja satelitarna? Kluczem jest to, gdzie zużywana jest energia na drodze sygnału od nadawcy do odbiorcy. Badanie LoCaT przeanalizowało podział poboru energii między infrastrukturę nadawczą a sprzęt użytkownika końcowego dla różnych technik dostarczania TV.

Okazało się, że w przypadku satelity niemal całość zużycia energii (ponad 99%) przypada na urządzenia odbiorcze w domach, podczas gdy sama infrastruktura nadawcza (uplink na satelitę, zasilanie satelity itp.) to pomijalna wielkość — około 0,1 Wh na godzinę oglądania. W rozbiciu na poszczególne platformy wygląda to następująco:

  • Telewizja naziemna, ok. 40% energii zużywa sprzęt domowy widza, a 60% przypada na infrastrukturę nadawczą (emisja sygnału z nadajników).
  • Telewizja satelitarna, ponad 99% energii zużywają urządzenia odbiorcze abonenta (konwerter LNB na antenie, multiswitche, dekoder itp.), natomiast uplink satelitarny i działanie samego satelity to <1% (ok. 0,1 Wh/h).
  • Streaming OTT, podobnie jak satelita, gros energii (ok. 75%) pochłaniają urządzenia domowe (modemy, routery Wi-Fi, odbiorniki streamingowe, telefony/komputery), a ok. 25% zużywa infrastruktura sieciowa i centra danych dostawcy treści.
  • IPTV, ok. 70% energii generuje sprzęt w domach (dekodery STB, routery itp.), a pozostałe 30% infrastruktura sieciowa operatora (serwery, węzły sieci).

Powyższe dane wskazują, że największym „konsumentem” prądu w całym łańcuchu dostarczania treści jest sprzęt po stronie widza — zwłaszcza dla telewizji satelitarnej oraz streamingowej. W przypadku telewizji naziemnej udział nadawania (nadajniki dużej mocy) jest większy, ale wciąż niemal połowa energii zużywana jest przez odbiornik i jego akcesoria domowe. Natomiast w IPTV/OTT infrastruktura sieciowa (serwerownie, transmisja danych) odpowiada za około 1/4–1/3 całości, resztę generuje domowy sprzęt odbiorczy i sieciowy.

Skoro urządzenia domowe odgrywają tak dużą rolę, ich rodzaj i konfiguracja mają istotny wpływ na końcowy bilans energetyczny. I tu badanie LoCaT przyniosło ciekawe wnioski.

Najbardziej oszczędny wariant odbioru to taki, gdzie korzystamy z tunera wbudowanego w telewizor (np. telewizor z tunerem DVB-S2 w przypadku satelity) - wyeliminowanie zewnętrznego dekodera pozwala uniknąć dodatkowego poboru prądu. Z danych wynika, że zewnętrzny dekoder potrafi zwiększyć zużycie energii nawet 2,4 raza w porównaniu z tunerem zintegrowanym z TV. Mimo to, w wielu gospodarstwach domowych wciąż powszechnie stosuje się osobne dekodery (np. oferowane przez platformy satelitarne), co nie jest optymalne pod względem efektywności energetycznej.

Duże znaczenie ma też rodzaj instalacji i budynku. Indywidualne instalacje antenowe w domach jednorodzinnych są najbardziej energooszczędne, ponieważ sygnał z satelity trafia bezpośrednio do jednego gospodarstwa i nie wymaga rozprowadzania na duże odległości. W budynkach wielorodzinnych, gdzie stosuje się zbiorcze instalacje RTV/SAT lub wiele indywidualnych anten na jednym obiekcie, średnie zużycie energii na mieszkanie rośnie nawet 2,5-krotnie względem domu jednorodzinnego. Wynika to m.in. z konieczności stosowania dodatkowych wzmacniaczy, multiswitchy i ogólnie dłuższej dystrybucji sygnału do wielu gniazd. Innymi słowy, im prostsza i bardziej bezpośrednia droga sygnału do odbiorcy, tym mniej energii się traci po drodze.


Satelita vs streaming

Różnice regionalne, Europa kontra Ameryka

LoCaT to projekt o zasięgu globalnym - w najnowszym raporcie porównano także różne regiony świata pod kątem efektywności energetycznej dystrybucji TV. Wyniki okazały się równie ciekawe. Europa i Ameryka Północna prezentują zbliżony poziom - średnie zużycie energii na godzinę oglądania telewizji satelitarnej wyniosło w Ameryce Płn. ok. 19,1 Wh, a więc niemal identycznie jak w Europie. Natomiast Ameryka Południowa wypadła znacznie lepiej pod tym względem, tam statystyczny odbiornik zużywał tylko ok. 10,5 Wh na godzinę, czyli prawie połowę tego, co w Europie.

Skąd tak duże różnice? Autorzy raportu wskazują, że kluczowe są uwarunkowania demograficzne i techniczne. W Ameryce Południowej przeważają proste instalacje indywidualne, znacznie większy odsetek ludności mieszka w domach jednorodzinnych, a przy tym telewizja satelitarna jest tam bardzo popularna. Więcej użytkowników korzystających z DTH oznacza lepsze „rozłożenie” energii nadawczej na wielu odbiorców, co poprawia wskaźnik Wh/godzinę na osobę. Z kolei w Europie i Ameryce Północnej częstsze są zabudowania wielorodzinne oraz większe nasycenie usługami IPTV/OTT, co przekłada się na wyższe średnie zużycie energii per widz.

Warto zauważyć, że niższe zużycie energii nie zawsze oznacza równie niski ślad węglowy - zależy to od miksu energetycznego danego kraju czy regionu. Na przykład w Ameryce Północnej energia elektryczna pochodzi w dużej mierze z paliw kopalnych, przez co emisja CO₂ na godzinę oglądania (mimo podobnego zużycia prądu co w Europie) wynosi tam ok. 8 g, czyli znacznie więcej niż europejskie ~4,7 g. Z kolei Ameryka Południowa, pomimo relatywnie „brudniejszego” miksu energetycznego niż Europa, dzięki niższemu zużyciu energii notuje emisję rzędu ~4,2 g CO₂ na godzinę - a więc porównywalną, a nawet nieco niższą od europejskiej. Innymi słowy, efektywność dystrybucji (Wh/h) to jedno, a emisja CO₂ na widza zależy dodatkowo od źródeł energii w danym regionie.

Skala wpływu telewizji na środowisko

W skali makro wyniki badania LoCaT uzmysławiają, jak duże znaczenie ma wybór technologii dostarczania sygnału telewizyjnego dla całkowitego zużycia energii w gospodarce. Łączne zużycie energii na odbiór telewizji w krajach europejskich oszacowano (dla 2020 r.) na około 22 950 GWh rocznie, co odpowiada mniej więcej 22,95 TWh. Taka ilość energii elektrycznej mogłaby w ciągu roku zostać wyprodukowana przez około 3,5 elektrowni jądrowej pracujących non stop. Mówimy zatem o znacznej skali zapotrzebowania na moc związanego wyłącznie z konsumowaniem treści telewizyjnych.

Jak na tym energetycznym „torcie” rozkładają się poszczególne formy dystrybucji? Struktura udziału technologii w całkowitym zużyciu energii na oglądanie TV w Europie prezentuje się następująco:

  • Telewizja naziemna: ~2 050 GWh rocznie (ok. 9% całkowitego zużycia energii na odbiór TV). Co ważne, odpowiada ona za aż ~35% łącznego czasu oglądania w Europie - widzimy więc, że generuje ułamek poboru energii w stosunku do swojego udziału w oglądalności.
  • Telewizja satelitarna: ~2 400 GWh rocznie (ok. 10% całkowitego zużycia energii; ~29% udziału w czasie oglądania). Również i tu udział w zużyciu jest znacznie niższy niż udział w rynku - prawie jedna trzecia czasu oglądania TV w Europie to telewizja satelitarna, a pochłania ona tylko ok. jednej dziesiątej energii.
  • Streaming OTT: ~10 350 GWh rocznie (ok. 45% całkowitego zużycia; ~23% czasu oglądania). Platformy streamingowe zużywają niemal połowę energii przypadającej na konsumpcję telewizji, mimo że stanowią mniej niż jedną czwartą oglądalności.
  • IPTV: ~8 150 GWh rocznie (ok. 35% całkowitego zużycia; ~13% czasu oglądania). Udział IPTV w rynku jest stosunkowo niewielki, ale energia zużywana przez te usługi stanowi ponad 1/3 całkowitej energii konsumpcji TV w Europie.

Patrząc na powyższe dane, łatwo dostrzec dysproporcje - tradycyjne broadcastowe metody (naziemna i satelitarna) dostarczania treści wykazują najlepszą efektywność energetyczną, podczas gdy rozwiązania oparte na protokole IP (OTT, IPTV) są najbardziej obciążające energetycznie. Telewizja naziemna, mając największy udział w czasie oglądania, generuje jednocześnie najmniejszy „rachunek” energetyczny, co czyni ją bezkonkurencyjną pod względem wydajności. Satelita również cechuje się bardzo wysoką efektywnością - będąc źródłem blisko 30% godzin oglądania, odpowiada tylko za ok. 10% zużycia energii. Dla kontrastu, streaming internetowy i IPTV zużywają razem ~80% energii, dostarczając mniej niż 40% treści oglądanych przez widzów.

Podsumowując, satelita okazuje się jedną z najbardziej efektywnych energetycznie technologii dostarczania telewizji - ustępuje jedynie telewizji naziemnej w rankingach najmniejszego zużycia prądu i emisji CO₂. Oznacza to, że oglądanie tradycyjnej telewizji (zwłaszcza naziemnej lub satelitarnej) wywiera znacznie mniejszy wpływ na środowisko niż streaming wideo przez internet. Jeśli zależy nam na ograniczeniu własnego telewizyjnego śladu węglowego, warto korzystać z anteny naziemnej lub satelitarnej tam, gdzie to możliwe - najlepiej przy użyciu nowoczesnego telewizora z wbudowanym tunerem, co eliminuje dodatkowe energochłonne urządzenia. Najbardziej eko jest zatem odbiór TV naziemnej za pomocą tunera w TV, zaraz za nim plasuje się telewizja satelitarna, natomiast streaming OTT i IPTV - choć coraz popularniejsze - wypadają najmniej korzystnie pod kątem zużycia energii i emisji dwutlenku węgla. Nowe technologie niewątpliwie zapewniają wygodę i dostęp do treści na żądanie, ale jak pokazuje badanie LoCaT, tradycyjne formy transmisji wciąż górują, gdy spojrzymy na ich koszt energetyczny dla planety.

Czytaj także:

Szafa rack 19″ BOCK z otwieranymi bokami – idealna do biur i serwerowni

Szafa rack 19″ BOCK z otwieranymi bokami – idealna do biu

Firma Sabaj-System przedstawia szafę rack 19″ wiszącą dwu-sekcyjną

Więcej
Akumulator betawoltaiczny z C-14. Energia, która wystarczy na tysiące lat

Akumulator betawoltaiczny z C-14. Energia, która wystarcz

Nowa technologia betawoltaiczna wykorzystująca radioaktywny izotop

Więcej
Rachunki za prąd maleją – jak to możliwe?

Rachunki za prąd maleją – jak to możliwe?

Ceny energii elektrycznej w Polsce rosły w ostatnich latach, ale ró

Więcej
Co grozi elektrykowi za błędną instalację? Prawo, odpowiedzialność i konsekwencje

Co grozi elektrykowi za błędną instalację? Prawo, odpowie

Zły pomiar instalacji elektrycznej może kosztować nie tylko pieniąd

Więcej
Energooszczędna oprawa solarna Bemko SOLUM

Energooszczędna oprawa solarna Bemko SOLUM

Bemko SOLUM 20W to nowoczesna solarna oprawa parkowa LED o strumien

Więcej
Seria GLCM – co oferuje napędzany silnikiem układ przełączający?

Seria GLCM – co oferuje napędzany silnikiem układ przełąc

Firma LOVATO Electric wprowadza na rynek serię GLCM – napędzanych s

Więcej