Przeczytasz w 5 min.
Przeczytano 488 razy
Ostatnia aktualizacja 2024-06-17

Relacja z drugiego dnia IV Kongresu Elektryki Polskiej

Relacja z drugiego dnia IV Kongresu Elektryki Polskiej

Drugi dzień IV Kongresu Elektryki Polskiej od samego początku zapowiadał się ciekawie ze względu na tematykę poruszaną na sesjach tematycznych. O pierwszym dniu Kongresu mogliście poczytać więcej w tym wpisie. Niestety nie sposób było uczestniczyć we wszystkich sesjach, dlatego skoncentrowałem się na tych najbardziej rozgrzewających, a zarazem mogących wpłynąć na postrzeganie teraźniejszości, jak i przyszłości związanej z energetyką oraz stanem bezpieczeństwa państwa i nas wszystkich.

Sporo mówiono o odnawialnych źródłach energii. Temat wydaje się tym bardziej palący, gdyż z jednej strony rośnie zapotrzebowanie na „zieloną” energię, a z drugiej strony widać gołym okiem, jakie są niedostatki w możliwości wprowadzenia tej energii do krajowego systemu dystrybucji. Problemem są nie tylko możliwości przyjęcia tej energii, ale przede wszystkim większość z nich traktowane jest jako niestabilne źródła, a przez to niedające możliwości trwałego zarządzania w krajowym systemie dystrybucji. Dyskutowano, jak można byłoby najlepiej wykorzystać OZE i czy może lepszym rozwiązaniem będzie opanowywanie tej energii na szczeblach regionalnych. Zawsze jednak zostaje sprawa zapewnienia ciągłości i stabilności dostaw dla przemysłu, strategicznych instytucji oraz dla ustabilizowania systemu jako całości. Znacznie łatwiej jest utrzymywać parametry sieci w systemie ogólnopaństwowym niż regionalnym. Okazuje się, jednak że 42,5% energii w Polsce w roku 2030 będzie pochodziła z OZE. Do tego czasu mają być też wygaszane elektrownie Bełchatów, Turów, Jaworzno, Łagisza, Kozienice i Połaniec. A więc zmniejszy się ilość energii o około 24TWh. Deficyt zaś energii szacuje się na poziomie 60-100 TWh! Optymistycznie patrząc pierwszy reaktor jądrowy, może pracować po roku 2033, a pesymistycznie po 2040. Bez szybkiego wzrostu możliwości produkcji energii w Polsce po roku 2030 może zabraknąć energii elektrycznej wyprodukowanej w Polsce. Obecnie zmniejsza się jednak opłacalność źródeł energii OZE oraz projektów OZE. Regulacje nie zapewniają efektywności finansowej dla dostępnych technologii magazynowania energii elektrycznej.


Zdjęcie z drugiego dnia IV Kongresu Elektryki Polskiej - archiwum własne

Mało kto pewnie zdaje sobie sprawę z zagrożeń, jakie czyhają na infrastrukturę krytyczną w naszym kraju. Chodzi rzecz jasna o bezpieczeństwo teleinformatyczne. Temat został dość mocno poruszony przez ekspertów najwyższej klasy z dziedziny zabezpieczeń w naszym kraju. Mowa była o tym, jak ważne jest zwracanie uwagi na systemy zabezpieczeń zarówno na szczeblu państwa, przedsiębiorstw, jak i nas, zwykłych użytkownikach. Nawet jeżeli staramy się o higienę infrastruktury informatycznej, to nie mamy nad wszystkim kontroli. Mówiono o podzespołach używanych do produkcji sprzętu, od routera poprzez falowniki i nawet urządzenia z rodziny smart dom. Smutne jest to, że nawet super protokoły i szyfrowanie nie pomoże, bo nikt nie wie, co może być zaszyte w podzespołach produkowanych i sprowadzanych zwłaszcza z Chin. Jeden rozkaz może uruchomić całą lawinę destrukcji. Podawano przykłady, w których udało się znaleźć w procesorach „mikrowady” mogące posłużyć nieautoryzowanemu działaniu. Zbadanie i dotarcie do takich zabiegów jest niesłychanie trudne, a my wszyscy nie zdajemy sobie sprawy z zagrożeń zarówno po stronie programistycznej, jak i materiałowej. Poruszano oczywiście też sprawę wprowadzanej Dyrektywy NIS2. To nowa jakość związana z bezpieczeństwem informatycznym, która obejmie wszystkich, niezależnie na jakim stanowisku pracuje w firmie. NIS2 wskazuje drogi do osiągnięcia bezpieczeństwa informatycznego wszelkimi możliwościami, a lekceważenie bezpieczeństwa nakłada odpowiedzialność uzależniona od wielkości firmy. O tym, jakie to wszystko ma znaczenie, można było się przekonać na podstawie relacji gości z Ukrainy zajmującymi się systemami bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej.


Zdjęcie z drugiego dnia IV Kongresu Elektryki Polskiej - archiwum własne

Sukcesy polskiej fotoniki są mało znane przez przeciętnego obywatela, ale okazuje się, że mamy w tym zakresie spore osiągnięcia, których może pozazdrościć nam świat. Elementy fotoniczne skonstruowane w Polsce są instalowane w urządzeniach na całym świecie oraz w wojskowości. Mamy zdolnych uczonych i naukowców, ale oczywiście rodzi się pytanie, czy należycie potrafimy wykorzystać ten potencjał.

Konferencja była niesamowita i obfitowała w bardzo ciekawe wypowiedzi, pomysły, koncepcje i informacje. Wymiana poglądów dokonywana była na drodze argumentów. Przykre jest tylko to, że nie było żadnego przedstawiciela władz decyzyjnych czy ministerstw, choć były współorganizatorami tego kongresu. Miałem okazje usłyszeć rzeczy, o których przeciętnemu elektrykowi czy obywatelowi nawet nie przychodzi do głowy.

Czytaj także:

Rozstrzygnięcie II edycji grywalizacji w 2021 roku

Rozstrzygnięcie II edycji grywalizacji w 2021 roku

Zakończyła się kolejna edycja grywalizacji. Dziękujemy wszystkim za

Więcej
Relpol partnerem nowej edycji grywalizacji

Relpol partnerem nowej edycji grywalizacji

Relpol SA to polski producent przekaźników z ponad 60 letnią tradyc

Więcej
Legrand partnerem nowej edycji grywalizacji

Legrand partnerem nowej edycji grywalizacji

Legrand to światowy lider, produkujący osprzęt elektroinstalacyjny

Więcej
TT Plast partnerem grywalizacji

TT Plast partnerem grywalizacji

Z radością informujemy, że partnerem ostatniej edycji grywalizacji

Więcej
Bez pasji się nie da – o zwycięzcy pierwszej edycji grywalizacji

Bez pasji się nie da – o zwycięzcy pierwszej edycji grywa

Rozmowa z Andrzejem Jędrzejowskim, o tym jak został elektrykiem, ja

Więcej
Zmiany w dopłatach do leasingu w programie Mój elektryk

Zmiany w dopłatach do leasingu w programie Mój elektryk

Zawieszenie dopłat do leasingu samochodów elektrycznych w programie

Więcej