Fuszerka!

@Piotr Bibik: Czekałem sporo czasu czy ktoś coś dojrzy jeszcze więcej na tych zdjęciach, ale widać może nikt nie miał nic do powiedzenia albo po prostu może nie mają ludzie dostatecznej śmiałości by coś oceniać. Tu nie chodzi żeby się śmiać z kogoś, bo kto nie robi błędów, ale żeby się uczyć nawzajem na błędach. 

Oprócz tych nieszczęsnych niebieskich rur są oczywiście inne zagrożenia. Po pierwsze montaż opaski kominowej na odległości 10 cm  między uchwytami co sprawia że ciężkie anteny w połączeniu z możliwym działaniami czynników pogodowych może sprawić że cała "konstrukcja" runie na panele. Następna rzecz to sposób mocowania konstrukcji samych paneli, niepotrzebne zacienienie paneli przez system antenowy. A na koniec to taka wisienka na torcie, instalacja rozdzielnicy która nie ma żadnego zadania. Od inwestora dowiedziałem się że większość elektryki  w tym domu, fotowoltaikę jak i niskie prądy wykonywała jedna i ta sama firma. No taki sobie omnibusik.... Nie będę już rozpisywał się o tym jak instalacja została zabezpieczona przeciwprzepięciowo, bo to chyba odrębny rozdział.

@Sławomir Lesiak: dopiero po Twoim wpisie zwróciłem uwagę, że ta rozdzielnica jest rzeczywiście pusta!

@Zhandos62: zawsze mnie ciekawiło jak tego typu "kwiatki" powstają. Przecież jeśli nie na etapie projektu, to na etapie wykonawstwa można wprowadzić zmiany. A jeśli w tej "skrzynce" niskoprądowej jest internet ;) to chyba wszyscy młodzi z dzielnicy pilnują, aby czasem ktoś im neta nie popsuł.

@Zhandos62: Co było pierwsze ? jajko czy kura :)

Na pierwszej fotce o te okna chyba się na zewnątrz otwierają ? Przeciągu nie będzie :)

Udanych wakacji !

@Piotr Bibik:   A historii tej skrzynki i tak byśmy nie zrozumieli.. ;)

@artel electric: To te same okna tylko z 2 perspektyw. Ktoś ewidentnie się pomylił w obliczeniach. ;)
Niestety już koniec tego dobrego i trzeba wrócić do szarej rzeczywistości :/

@Piotr Bibik:

Zaczynając od początku. Zdjęcie tego nie oddaje w pełni, ale sam uchwyt jest zamontowany do blachy z obróbki dachowej na blachowkręty. Jest to bardzo elastyczne zamontowanie anteny, które może spowodować przy silnym wietrze oderwanie się jej od cienkiej blachy, uszkodzenie części dachu. Po drugie instalacja anteny internetowej w taki sposób jak na zdjęciu jest zupełnie nie profesjonalna i wręcz nie dopuszczalna. Można wiele powodów wymienić dlaczego nie powinno sie w ten sposób instalować anteny internetowej. Antena internetowa na zdjęciu jest połączeniem modemu z anteną paskową, wytrawioną na płytce elektroniki. Jeśli dwie anteny sa w bliskiej odległości od siebie to wiadomym jest że mają wpływ na siebie. W tym przypadku odbijanie się od czaszy anteny satelitarnej promieniowania z innych stacji GSM będzie miało wpływ na to jak będzie działał modem. Jest duże prawdopodobieństwo że następować może przełączanie się modemu ze stacji na stację pomimo tego że antena jest uważana jako kierunkowa. Dla klienta efektem ubocznym może być wrażenie małej przepływności. Wielokrotnie byłem też na interwencjach, w których klienci skarżyli sie na zły odbiór niektórych stacji satelitarnych. Po mimo tego, że antena satelitarna była ustawiona poprawnie wpływ na niektóre częstotliwości miał modem GSM. Było to dobrze widoczne na analizatorze ( tutaj namawiam instalatorów aby jednak wybierali mierniki wyposażone w tą funkcję, bo można w prosty sposób zdiagnozować niektóre usterki). Trzeba pamiętać, że modem z anteną nie tylko odbiera częstotliwości GSM, ale również jest nadajnikiem takowych, co może mieć wpływ na układ odbiorczy konwertera satelitarnego ale również na dekoder satelitarny, gdzie po kablu mogą przedostawać się częstotliwości zakłócające. Lepszym rozwiązaniem jest jeżeli już to umiejscowić te anteny w jakimś oddaleni ud siebie aby zminimalizować niepożądane efekty.

@ajotnet: Masz racje. Do tego dobrze było by zastosować kable zewnętrzne żelowane. Co do osłonek to mam mieszane uczucia, a powiem Ci dlaczego. Większość konwerterów ma zsuwane osłony złącz. Jeśli zastosujesz złącza kompresyjne typu aqua masz 100% pewność szczelności złącza i spokojnie zsuniesz osłonę na konwerterze. W przypadku nałożenia osłony gumowej często nie jest możliwe zsunięcie osłony. Po za tym uszczelki gumowe sa różnej jakości i z czasem potrafią parcieć i kruszyć się. Jeszcze jeden mankament który zauważyłem, to to że pod osłonką gumową potrafi się gromadzić woda choć by z powodu różnic temperatur a z powodu braku możliwości odprowadzenia wody, po prostu z czasem złącze nabiera wody. Przy konwerterach z osłonami lepiej jest nawet zastosować złącze zaciskane, kompresyjne z uszczelką niż złącze z uszczelką gumową. To naprawdę się sprawdza.

@Sławomir Lesiak: Coś w tym jest ale nie widać czy F-ki maja uszczelki, przewód żelowany też nie jest raczej wskazany bo to bardziej do ziemi niż na warunki atmosferyczne słoneczne. 

Kiedyś miałem taki przypadek z żelowanymi co prawda skrętkami UTP do kamer gdzieś po elewacjach, poddaszach (różnice poziomów itp. a rejestrator w domu za ścianą i żelek zlał się do środka domu po kablach po lecie gdzie przez ścianie było może 1m max. Wycieranie żelu raczej wiesz jak się kończy. Trwało to 1-2 lata aż cały wyciekł i się uspokoiło.

@Piotr Bibik: Brawo za spostrzegawczość :) Jesteś pierwszy :))

@Sławomir Lesiak: Ja ten "ścinek" jak mówisz odłączyłem od istniejącej płyty indukcyjnej, którą miałem sposobność wymieniać. Ale tak na poważnie to strach się bać :(

Może w systemach teletechnicznych grozić to może poważnymi awariami systemów, ale w elektroenergetyce..... słów brak...

@artel electric: To prawda. Najgorsze to to, że za wszystkim jak zwykle stoją ludzie. I ci sami ludzie, którzy pewne rzeczy w swojej pracy lekceważą od innych wymagają na innym polu perfekcji...

@Adus: Uważasz, że łżę ?????????????

masz fotę pokaż mi tę swoją termokurczkę ;(

@artel electric: bez nerwów. @Adus ma chyba na myśli ten szczegół (załączone zdjęcie). Moim zdaniem jest to zmiana koloru izolacji wykonana przez producenta, ale ktoś może w tym widzieć założonego termokurcza. Możesz podesłać zbliżenie tego fragmentu?

@Adus: @Piotr Bibik zwracam honor i przepraszam, rzeczywiście jest tu termokurcz,(paznokciami to właśnie rozebrałem) ale tak czy tak uważam, że w zaistniałej sytuacji jest to bardzo niebezpieczne rozwiązanie

Sorry @Adus kłaniam się w pas :(

@Piotr Bibik jednak nie byłeś najbardziej spostrzegawczy, co o sobie mogę powiedzieć ? Dałem d.... :(

@artel electric: po co te nerwy nie macałem więc nie mogę powiedzieć dokładnie co to ale to tylko moje spekulacje :) i wyglądało mi jak wyglądało @Piotr Bibik elegancko wskazał miejsce moich przypuszczeń. Drugi koniec tego przewodu myślę że był zamontowany w indukcji dlatego nie ma oznaczenia kolorystycznego na szarym przewodzie. długość przewodu i zarobione końcówki na przewodzie PN pozwalają mi przypuszczać że to była indukcja. :) 

Jeśli faktycznie jest to wymalowane przez producenta to musiało mieć jakieś przeznaczenie :) ale to takie luźne trele z mojej strony :)

@artel electric: myślę że częściowo było dobrze zrobione 🤣 nie istnieje takie pojęcie ale je zastosujemy :) przewód został widocznie oznaczony w kolor odpowiadający żyle roboczej N. Z kolei powinien być oznaczony z obu jego końców ale druga strona jest mechanicznie zamknięta w ala puszce instalacyjnej jeśli mówimy tu że był to przewód do indukcji. :) Pozdrawiam i szacun za samokrytykę :) lubię ludzi co są otwarci i potrafią się przyznawać do potknięć 🖖

@Adus: Nic już nie naprawi krzywd, które wyrządziłem.

Pozostaje mi kupić lepsze okulary ;(

@artel electric: umiejętność przyznania się do błędu jest w dzisiejszych czasach rzadkością. Więc cieszę się, że należysz do grupy osób, która ma tą rzadką cechę :) Mi też lata przed monitorem dają się we znaki i też pomału muszę szukać okularów...

@Piotr Bibik: Dzięki za dobre słowo.

Mogę polecić świetną okulistkę we WRO i na NFZ do tego :)

priv

@Piotr Bibik: pewnie zalanie/ przeróbka, ale w pomieszczeniu z kondensacją taki kwiatek - nie podłączone żółto-zielone reszta poskręcana i na kostkę..

@GN: Zgadzam się z Tobą, że tak być nie powinno i bardzo się cieszę, że zamieściłeś to zdjęcie jako przykład fuszerki. Spróbujmy ustalić na jaki przepis mogłaby się powołać osoba, która przyszłaby z kontrolą? Bo co odpowiedziałbyś "elektrykowi", który stwierdzi, że jest dobrze i zapyta Cię na jakiej podstawie jest źle wykonane? Na co się powołasz?

Według Polskich Norm w pomieszczeniu z wanną lub prysznicem strefa w której należy montować osprzęt IP o odpowiedniej szczelności obowiązuje do wysokości 2,25 m. Przypuszczam, że tu będzie znacznie wyżej. Do sprawdzenia jest, czy w pomieszczeniach użyteczności publicznej nie ma innych wytycznych?

Brak podłączonych przewodów żo, tylko nie wiemy jaki jest tu układ połączeń sieci? Może jest TN-C a "elektryk" położył przewód 3-żyłowy bo innego nie miał.

W związku z tym jeśli miałbym przeprowadzać kontrolę to zacząłbym od pytania o projekt instalacji elektrycznej, oraz o dokumentację z ostatniego okresowego przeglądu instalacji elektrycznej. Następnie sprawdziłbym uprawnienia projektanta i osób przeprowadzających okresowy przegląd instalacji. Kolejne działania skoncentrowałbym na sprawdzeniu, czy stan faktyczny odpowiada projektowi (ilość i rozmieszczenie gniazd, łączników, punktów świetlnych, rodzaj zabezpieczeń), oraz, czy dokumentacja z ostatniego przeglądu odpowiada rzeczywistości. Idąc tą ścieżką pewnie znalazłbym więcej "kwiatków" i w efekcie mógł zakwestionować i ten przypadek. 

P.S.

To tak jak z "Ojcem Chrzestnym" wiadomo co robił, ale nie mieli dowodów więc posadzili go za podatki ;)