TAK istnieje :)
Naukowcy odkryli drzewo Dipteryx, które wykorzystuje pioruny do swojej obrony w bardzo nietypowy sposób. Zaskakuje, że drzewo "potrafi przyciągać" pioruny (jest najwyższym punktem w swoim rejonie), co pomaga mu w obronie przed szkodnikami i konkurencyjnymi roślinami. Drzewo uodporniło się na przepływ prądów piorunowych które są niszczące dla innych roślin i zwierząt znajdujących się w pobliżu i które mogłyby konkurować z drzewem o życiodajne zasoby.
Ciekawe jak to odkrycie przyczyni się do rozwoju nauki lub technologii użytecznej dla ludzi?
Źródło:
https://tvn24.pl/tvnmeteo/nauka/to-drzewo-wykorzystuje-pioruny-jako-bron-st8387568
Odpowiedzi (4)
- Sortuj według
- Ostatnio dodane
- Najwyżej ocenione
- Sortuj od najstarszych
-
-
Ciekawe :) o naturalnych piorunach słyszałem. Ślężą takim naturalnym piorunochronem JEST dla Wrocławia.
-
„...Podobno biesy nadal błąkają się w okolicy Ślęży, sprowadzając nań burze i pioruny w nadziei, że roztrzaskają górę i otworzą wrota piekieł na nowo. Być może to przypadek, ale na terenie Europy to właśnie w rejonie Ślęży odnotowuje się największą częstotliwość burz z piorunami...”
źródło: https://cozalicho.com/pl/n/8
"...Coś jest na rzeczy - od pioruna spłonął zamek, spłonął kościół, w lipcu 1949 piorun odłupał z muru kościoła fragment nieznanej rzeźby kultowej, 8 lipca 2014 roku piorun zniszczył częściowo nadajnik telewizyjny i radiowy - i tego popołudnia region był bez programu, a na wieży widokowej widnieje jedyne takie chyba na tego typu obiekcie ostrzeżenie, żeby nie wchodzić tam w czasie burzy. No i jest jeszcze legenda o diabłach, które walcząc z aniołami i ciskając wielkie bloki skalne usypały Sudety, a potem stwierdziły, że zasypały sobie także wejście do piekła i nie mogą tam wrócić - to wejście miało się znajdować dokładnie pod Ślężą, od tej pory zatem moce diabelskie biją w nią piorunami, chcąc ją skruszyć i odsłonić bramy piekieł. Jak pisze Zenon Woźniak o szczycie: Tonie on często w chmurach, „rodzi burze” i należy do miejsc o największej w Europie intensywności wyładowań elektrycznych.
A jeśli chodzi o inne zjawiska meteorologiczne, Ślęża przez wieki "przepowiadała pogodę" mieszkańcom Wrocławia i okolic, prognozy tworzyli na podstawie stanu jej zamglenia lub zachmurzenia...”
źródło: https://walbrzych.dlawas.info/turystyka/sleza-gora-tajemnic-piorunow-zamku-kosciola-niedzwiedzia-i-f
,22706,a
-
@artel electric: tych historii nie słyszałem - ciekawe
-
-
Czytaj także:
Witam, czy mocny magnes może mieć wpływ na działanie wyłą
nie chodzi o działanie przy takim magnesie, a o chwilowe położenie
Pożar na wskutek uderzenia pioruna!
Uderzenie pioruna w mojej okolicy spowodowało pożar. W lokalnej spo
Klamka na magnez?
Dzień dobry, coraz częściej spotykam się, z rozwiązaniem, że zamias
Laserowy neuron miliard razy szybszy od ludzkiego – nowa
Laserowy chip neuronowy z Hongkongu przetwarza dane miliard razy sz
Zacisk, zło konieczne. Czy aby na pewno?
Zaciski w instalacjach elektrycznych – mały element, wielkie konsek
Tajemnicze Red Sprites – niezwykłe pioruny w górnych wars
Czerwone duszki (Red Sprites) to jedno z najbardziej tajemniczych i
W kwestii piorunów nawarstwiło się wiele historii, opowieści i niedomówień a czasem nawet legend. Pracowałem przez wiele lat na obiektach telekomunikacyjnych gdzie były bardzo wysokie maszty. Jako ten, którzy doświadczał częstego "bombardowania" przez pioruny słyszałem od kolegów, że burza jak widzi maszt to nawet z odległości 100 km przyjdzie nad maszt żeby sobie postrzelać. Swoją drogą, zawsze podczas burzy kończyło się na tym, że piorun musiał uderzyć kilka razy w maszt. Okoliczni mieszkańcy uważali, że jesteśmy ich naturalna ochroną przed wyładowaniami atmosferycznymi. Od meteorologów dowiedziałem się, że oprócz wysokości i istotnym elementem jest podłoże, struktura gleby, jej budowa, cieki wodne i szereg innych elementów. Nie słyszałem żeby jakaś roślina, drzewo miało szczególne właściwości do "przyciągania" piorunów a tym bardziej, żeby to miał być jakiś sposób na przeżycie, przetrwanie lub rozrost. Z naukowego podejścia do sprawy piorun lub łuk elektryczny tak samo ja przepływ prądu zawsze będzie dążył do najkrótszej drogi, o najmniejszym oporze. Jeśli są sprzyjające warunki to piorun z ogromna przyjemnością uderzy :-) O mieszkańców Szczyrku i okolic słyszałem że prawie zawsze piorun uderzał w górę Skrzyczne. Okazało się, że jest tam podziemny zbiornik wodny i uderzanie pioruna w jakiekolwiek drzewo nie miało nic wspólnego z jego wysokością. Potem jak stanoł masz radiowo-telewizyjny wtedy wszystko sie zmieniło, bo po prostu zaczęło walić po maszcie. A więc nie jestem skłonny wierzyć w coś takiego jak wykorzystywanie przez drzewa uderzeń pioruna do rozszerzania swojego królestwa, tak jak nie trzeba mnie przekonywać, iż siła pioruna jest tak potężna, że czasami nawet najlepsza instalacja odgromowa nie potrafi zabezpieczyć domu, bo zaistnieją jakieś warunki, które spowodują, że piorun uderzy sobie nie tam gdzie byśmy chcieli. To są poważne siły i wielka energia. Trzeba mieć przed nią pokorę. Dobrze jest sie przed nią zabezpieczyć ale trzeba mieć świadomość że nie ma idealnych zabezpieczeń. Sensacje i różnego rodzaju teorie sa łatwo "sprzedawalne" choć rzeczywistość tak naprawdę jest zupełna inna.