Wstrzymanie dopłat do leasingu w programie Mój elektryk może wyhamować rozwój elektromobilności w Polsce
Wstrzymanie finansowania leasingu w ramach programu Mój elektryk może tymczasowo ograniczyć zainteresowanie pojazdami elektrycznymi, szczególnie wśród firm, które dotąd chętnie korzystały z tego rozwiązania. Eksperci zauważają, że dla dalszego rozwoju elektromobilności kluczowe jest stworzenie stabilnego systemu wsparcia oraz ujednolicenie metod płatności, ładowania i zarządzania flotami. Na koniec lipca 2024 r. liczba samochodów elektrycznych w Polsce wyniosła ponad 70,5 tys., z czego zdecydowaną większość stanowią pojazdy leasingowane przez przedsiębiorstwa.
Program Mój elektryk - wpływ na rynek i problemy z kontynuacją
Od jego uruchomienia tego programu liczba rejestrowanych nowych samochodów elektrycznych wzrosła sześciokrotnie, a wsparcie finansowe pozwoliło wielu firmom na modernizację floty. Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) i Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności (PSNM), na koniec lipca 2024 r. na polskich drogach poruszało się ponad 63,5 tys. samochodów osobowych na prąd (BEV), co stanowiło większość wszystkich pojazdów zeroemisyjnych.
Jednak od września 2024 roku Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) wstrzymał przyjmowanie wniosków o dopłaty do leasingu samochodów elektrycznych z powodu wyczerpania dostępnych środków. Z całkowitego budżetu programu Mój elektryk, wynoszącego 960 mln zł, aż 660 mln zł przeznaczono na leasing pojazdów zeroemisyjnych, co pokazuje, jak duże było zainteresowanie tą formą wsparcia.
Planowane zmiany i przyszłość programu
Obecnie NFOŚiGW oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska podejmują starania, aby pozyskać dodatkowe środki finansowe na wznowienie programu, które mogłyby pochodzić z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu lub środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Optymistyczne scenariusze zakładają, że nabór wniosków może zostać wznowiony od stycznia 2025 roku, obejmując także okres drugiej połowy 2024 r.
Eksperci zauważają, że stabilność programów wsparcia jest kluczowa dla rozwoju elektromobilności. Wstrzymanie dopłat do leasingu zwiększa niepewność wśród przedsiębiorców, którzy mogą przesunąć swoje decyzje zakupowe na przyszły rok. Taka sytuacja może wpłynąć nie tylko na rozwój rynku, ale także na wartość użytkowanych już pojazdów elektrycznych, z których większość została zakupiona w ramach obecnego programu.
Wsparcie dla zeroemisyjnych flot i nowe rozwiązania finansowe
Firmy leasingowe w Polsce, takie jak ING Lease Polska, wprowadzają alternatywne formy finansowania, aby wspierać rozwój flot zeroemisyjnych. Oferują one programy z niższym oprocentowaniem, dedykowane nie tylko samochodom elektrycznym, ale także stacjom ładowania, panelom fotowoltaicznym oraz rowerom elektrycznym. Dzięki takim inicjatywom przedsiębiorstwa mogą inwestować w nowoczesne, ekologiczne rozwiązania, nawet w czasie zawieszenia programu Mój elektryk.
Dynamiczny rozwój elektromobilności w Polsce
Wprowadzenie stref czystego transportu w miastach oraz postęp technologiczny w dziedzinie baterii sprawiają, że liczba samochodów zeroemisyjnych w Polsce będzie rosła. Na rynkach europejskich około 12 proc. rejestrowanych nowych aut to pojazdy elektryczne, podczas gdy w Polsce odsetek ten wynosi obecnie 3 proc. Dalszy rozwój elektromobilności wymaga więc nie tylko stabilnych programów wsparcia, ale także odpowiednich regulacji oraz rozwiniętej infrastruktury ładowania.
Komentarze (0)