Fox - czy da się to zrobić samemu?

@Jacek Niżyński: Nie chciałbym być nie koleżeński nie daj boże złośliwy czy jak to inaczej zabrzmi, ale Twoje podejście do tematu chyba wydaje mi się trochę nierozsądne i odbiega od norm szanowanego się instalatora ( sorry, ale muszę na to zwrócić uwagę).

Mój synek w wieku czterech lat wiedział już co to śrubka, nakrętka a nawet podkładka sprężynowa, a wkrętaczek i płaskoszczypy to dla niego chleb powszedni, więc dzisiaj gdy ma już lat osiem to spoko... dam mu graty i ...zabawa trwa...Z wielkim szacunkiem ,ale chyba nie tędy droga.

@artel electric: Pytanie brzmiało: "Fox - czy da się to zrobić samemu?"

Odpowiedziałem krótko, że jest to możliwe. Na YO jest  dużo filmów nakręconych przez F&F pokazujących jak to uruchomić krok po kroku. Czy moje podejście odbiega od norm? Trudno powiedzieć. Jestem zwolennikiem, żeby  podłączanie urządzeń elektrycznych dokonywała osoba z uprawnieniami. Pytanie do Ciebie? czy jeśli któryś z klientów zechce mieć jedno urządzenie FOX, to wykonasz mu taką usługę? Koszt jednorazowego montażu, konieczność nauczenia się aplikacji, jej instalacja itp z pewnością zniechęca instalatora a finalnie przełoży się to na koszt usługi dla użytkownika.  Z jakiegoś powodu producenci tworzą urządzenia, które użytkownik może zainstalować sam.  

Dzięki za zwrócenie uwagi, nie jesteś złośliwy a dyskusja jest mile widziana. 

Miłego dnia

@Jacek Niżyński: Postaram się po kolei udzielić odpowiedzi, jest to wyłącznie moje podejście do temaatu.

Tak, oczywiście wykonam usługę nawet dla jednego urządzenia po to uczę się całe życie, by świadczyć taką, a nie inną pracę, koszt to sprawa z innej bajki.

Co do odbiegania od norm i zachęcania "księgowych" do "wkładania rąk w urządzenia elektryczne" to bym dyskutował...

Kwestia poznania aplikacji czy obsługi urządzenia to nasz zawód, jeśli jesteśmy na bieżąco z technologią to chyba nie problem.

I w odpowiedzi na ostatnie pytanie to w tej sytuacji mogę powiedzieć, może złośliwie to zabrzmi, lecz tak nie jest i traktujmy to jako formę dyskusji. W tej sytuacji pierwsze co narzuca mi się na myśl to chęć sprzedaży i obrotów nawet niestety poniesione różnorakimi kosztami.

Sorry, ale takie jest moje subiektywne zdanie.

Niejednokrotnie na forum poruszane były podobne wątki.

Zapraszam forumowiczów do dyskusji w temacie.

@artel electric @Jacek Niżyński rozbiłbym to pytanie na dwa oddzielne zagadnienia. 
Czy się da samodzielnie - TAK, da się bo system jest prosty i wydaje mi się, że @Jacek Niżyński użył skrótu myślowego (Jacku mam racje?) i w tym kontekście to rozpatrywał (Jacku warto na przyszłość dopisać kilka zdań wyjaśnienia, aby nie było niepotrzebnych niedomówień).

Czy warto samodzielnie?

No właśnie i tu dochodzimy do tego co już wielokrotnie rozważaliśmy. Jeśli patrzymy tylko z punktu widzenia wielu inwestorów (tu i teraz) to najważniejsze jest ile teraz wydam pieniędzy więc część odpowie: tak warto, ale ja nie zgadzam się z tym tokiem myślenia. Wiec jeśli popatrzymy na to, czy warto montować taki system samodzielnie i uwzględnimy odpowiedzialność i ewentualne kłopoty z wypłatą ubezpieczenia na wypadek jakiegoś nieszczęścia to nie wato.

Do dalszej dyskusji zapraszam po zapoznaniu się z artykułem:

https://laczynasnapiecie.pl/blog/rozdzielnica-elektryczna-montaz

@Piotr Bibik: Dziękuję Piotrze. Bałem się, że troszkę zgryźliwie się wypowiedziałem ;(

@artel electric: Faktycznie udzieliłem zbyt "krótkiej" odpowiedzi. To tak jak z pytaniem czy na 1 biegu w przeciętnym samochodzie można jechać z prędkością 50km/h. Odpowiedź brzmi: można, tylko po co i jakie będą tego skutki. 

Ciekawi mnie opinia twórcy pytania @Hela bo to właśnie ten Użytkownik powinien włączyć się w dyskusję. Czy wykona to sam, czy zatrudni elektryka.

@Jacek Niżyński: I jakoś za pomocą niezjednanego rozjemcy @Piotr Bibik doszliśmy do konsensusu :)

Pozdrawiam !

@Gwozdziu944: No dziękuję bardzo za zwrócenie uwagi na wiek ;) Ja cholera jestem co prawda nie dużo, ale jednak po 40-tce... :))

@Gwozdziu944: też się nie łapię, kur....... a myślałem że po godzinach coś dorobię.......

@ajotnet:, @artel electric W tej wypowiedzi o wieku, chodziło mi że taki ktoś miał większą szansę poznać instalacje starego typu i na nich pracować lub coś się nauczyć. Chyba zgodzicie się, że praktyki sprzed 20-30 lat są całkowicie lub w dużej mierze odmienne od obecnych (chodzi o realia instalacji w domkach jednorodzinnych czy kamienicach).

Myślę, że jeśli ten "sąsiad" byłby młodszy niż podane wyżej, to istnieje coraz większe prawdopodobieństwo że spotkałby się z instalacjami wykonywanymi "po nowemu". Ale to takie gdybanie tylko;)

@Gwozdziu944: Hee można powiedzieć, że @ajotnet i moja skromna osoba jesteśmy dość uniwersalni i posiadamy szeroko zakrojoną wiedzę ;) gdyż liznęliśmy instalacji i po "staremu" i po "nowemu" :D

@ajotnet nie martw się do emerytury jaszcze trochę, może klienci nie będą nas odrzucać z uwagi na zaawansowany wiek ;D

@artel electric: Taaaaa i po staremu i po nowemu... Liznęliśmy nie raz i nawet takie drewniane klocki wgipsowywane w tynk aby powiesić co nieco dla radości zlecającego i wszechobecny gips budowlany, casem alabastrowy i pół czapeczki (piłeczki gumowej) do rozrabiania gipsu aby radzić w tych tematach jak wiąże szybko "za szybko". To były czasy i nawet papiaki wbijane w DYt, okrutnie płytkie puszki co trzeba było nożem wycinać otwory i z tąd właśnie do OSPEL-a mam jeszcze dreszcze bo co byś i jak nie przykręcił na te gumki recepturki to po kilku czy kilkunastu dniach była poprawa mocowania !

@ajotnet: Ano właśnie, co Ci młodzi mogą wiedzieć...:) żarcik taki