Czy obecna cywilizacja poradzi sobie bez elektryków?

@Lucjan: tak daleko w historię nawet nie pomyślałem aby sięgać. O "bateri Bagdadzkiej" słyszałem, o tym, że w piramidach znaleziopno resztki czegoś co mogło być przewodem również słyszałem, jeszcze o kilku innych "elektrycznych poszlakach", ale żeby wracać do początku świata - tego jeszcze nie :)

Co zrobi informatyk, gdy elektryk nie poda zasilania? ;) 

Z mopich obserwacji niepokojące jest to, że technologia się rozwija, wymagane są coraz czulsze zabezpieczenia, a wiedza wykonawców spada :(

Instalacje często wykonuje dwóch sąsiadów, z czego żaden nie jest elektrykiem, a trzeci im na końcu to podbija za "napełnione szkło".

Tu widzę zagrożenie, bo tego typu instalacje rozwijają się. Powód prosty, są tanie, ale na próżno szukać tam jakiegokolwiek bezpieczeństwa.

Dodatkowo zabierają chleb rzetelnym instalatorom, którzy muszą opłacić podatki, utrzymać pracownika i zamortyzować sprżęt.

Nie wspominając już, że instalacja wykonana zgodnie z przepisami jest już sama w sobie droższa.

@Piotr Bibik:Temat chyba nie do wyczerpania. Ja osobiście jestem zwolennikiem robienia zgodnie z projektem. To czy projekt jest wykonany zgodnie z aktualnymi normami i przepisami to już odpowiedzialność projektanta i tu podobnie jak u elektryków jedni bardzo chętnie się szkolą i są na bieżąco z nowinkami inni powielają schematy i robię kopiuj/wklej. Do dziś w świeżo wykonanych projektach spotykamy się np z oprawami których produkcji zaprzestano kilkanaście lat temu. Ale do rzeczy. Jeśli instalacja będzie wykonana zgodnie ze sztuką oraz przez wykwalifikowanego elektryka będzie to instalacja bezpieczna i bezawaryjna. Często inwestorowi wydaje się że to proste, to dlaczego sam nie wykona instalacji hydraulicznej? moim zdaniem jeszcze prostsza.

@Jacek Niżyński:

Jacku, problem jaki ja widzę jest taki, że u nas w kraju .... brak jest jasno postawionej granicy dla odpowiedzialności stron  - tutaj projektant i instalalator.
Nie raz i nie dwa razy słyszałem teksty ze strony biura projektowego.... że Elektryk powinien sobie z takim czy innym problemem poradzić. I zazwyczaj sobie radzi. Ale to nie jego rola.
Nie wiem, czy kiedyś to sie zmieni. Choc pewne drobne ruchy w tym zakresie juz obserwuję.

@Jacek Niżyński: Troszkę pozwolę sobie uzupełnić Pana wypowiedź. Osobiście uważam, iż nie można ślepo ufać projektowi, ale też nie powinno się na własną rękę wprowadzać jakich kolwiek zmian. Uważam iż każdy projekt trzeba czytać z uwagą i konkretną analizą, a wszelkie rozbieżności czy według nas błędy, powinno konsultować się z projektantem i wspólnie uzupełniać wiedzę i Szukać rozwiązania problemów. Nie róbmy samowolki ale też miejmy ograniczone zaufanie. Każdy jest człowiekiem i każdy się może pomylić. Jakto mówią, "Nie myli się tylko ten co nic nie robi"