czy moja instalacja nie jest zagrożona?
Mam w swoim mieszkaniu starą instalację aluminiową. Niedługo będę zakładał klimatyzator do ogrzewania oraz rekuperator.
Na klatce schodowej mamy wymienioną instalację na nową, miedzianą, która jest podłączona do mojego licznika.
Elektryk, którego wynająłem, zrobił dwa obwody w korytkach w moim mieszkaniu. Jeden na klimatyzator drugi na rekuperator. Oczywiście połączył to z instalacją miedzianą podłączoną do licznika. Na każdy obwód jest osobny bezpiecznik i jedna różnicówka na całość.
Na tę chwilę nowe obwody nie są podłączone, bo czekam, aż Tauron wymieni mi licznik na 3-fazowy.
Elektryk do połączenia aluminiowych i miedzianych przewodów wykorzystał przewód neutralny.
Któregoś dnia po jego pracach straciłem zasilanie w całym mieszkaniu, chociaż bezpieczniki ze starej instalacji aluminiowej (jedyne aktywne) nie zareagowały.
Wezwany do awarii elektryk stwierdził, że przepalił się przewód neutralny.
Nie jestem pewien, co dokładnie zrobił, ale wyglądało to mniej więcej tak, że przewody aluminiowej z lewej strony licznika połączył po prawej stronie, tam, gdzie były już przewody miedziane.
Powiedział, że teoretycznie aluminium i miedzi nie powinno się łączyć, ale z praktycznego, chemicznego punktu widzenia, jest to sensowne, bo stal nie przewodzi prądu.
Od tamtego momentu wszystko działa i nie mam najmniejszych zastrzeżeń.
Niemniej jednak, znajomy, który również jest elektrykiem, ale mieszka za granicą, stwierdził, że elektryk „gadał bzdury, żeby zachować twarz, bo chemia nijak ma się do elektryczności”.
Proszę Was o pomoc, ponieważ ten elektryk ma u mnie jeszcze coś robić, mianowicie pociągnąć nowy obwód do rekuperatora i zrobić z niego gniazdko na pralkę, czajnik i piekarnik, abym mógł je podłączyć do instalacji miedzianej i odciążyć starą instalację aluminiową.
Dodatkowo mówił, że stara instalacja aluminiowa prędzej czy później u mnie padnie, bo w trakcie robót „ruszyło się aluminium”.
Twierdzi też, że kiedy uruchomimy trójfazową, miedzianą część instalacji, w przypadku ponownego przepalenia się przewodu neutralnego, wszystkie urządzenia podłączone do trójfazowej instalacji mogą ulec zniszczeniu, a te podłączone do starej, jednofazowej instalacji będą bezpieczne.
- Czy to, co mówił, ma sens?
- Jak mogę się lepiej zabezpieczyć?
- Czy doradzacie coś, co powinienem mu powiedzieć bądź co zlecić?
Z góry dziękuję za odpowiedź. Jest to dla mnie bardzo ważna kwestia, a ponieważ nie znam się na elektryczności, nie wiem, czy to wszystko jest bezpieczne dla mnie i mojego sprzętu, na stratę którego mnie nie stać.
Odpowiedzi (17)
- Sortuj według
- Ostatnio dodane
- Najwyżej ocenione
- Sortuj od najstarszych
-
-
@Elektryk_Nie: zacznij od znalezienia dobrego pomiarowca i zrobienia kompletu pomiarów - szczególnie rezystancja izolacji WSZYSTKICH kabli. To będzie podstawa do dalszych rad i decyzji. Musisz się liczyć z tym, że porządne pomiary w zależności od rejonu Polski i ilości punktów w instalacji i stanu instalacji mogą kosztować w mieszkaniu mniej więcej od 500 - 1500 zł.
A tak przy okazji, np. oświetlenie LED - czy masz świadomość, że wymiana np. 4 - 100 W (suma 400W) żarówek w żyrandolu na LED-owe np. 10W (suma 40W) bardzo mocno obciąża instalację elektryczną? Wydaje się że instalacja będzie miała lżej, bo 10x mniejsze obciążenie, ale jak uwzględni się impulsowe prądy jakie powstają podczas załączania to okaże się że nowoczesne oświetlenie znacznie obciążą instalacje. Podobnie komputer - tam wszędzie są zasilacze impulsowe... Temat na inną okazję.-
A tak przy okazji, np. oświetlenie LED - czy masz świadomość, że wymiana np. 4 - 100 W (suma 400W) żarówek w żyrandolu na LED-owe np. 10W (suma 40W) bardzo mocno obciąża instalację elektryczną?
Nie miałem o tym pojęcia. Jest to bardziej skomplikowane niż mi się kiedyś wydawało. Nawet żarówki energooszczędne potrafią zaskoczyć.
-
-
@Elektryk_Nie: Przede wszystkim podepnę się do zalecenia Piotra ws. wykonania rzetelnych pomiarów i przeanalizowania jakości instalacji.
1. ok
2. oba rozwiązania są dopuszczalne - ryzyko wyzwalania przy zbyt dużym obciążeniu
3. nie zgadzam się, tak zdroworozsądkowo: jeśli samochód jeździ od 30 lat to dalej będzie jeździł przez kolejne tyle bo ograniczymy ilość przejeżdżanych kilometrów i ograniczymy prędkość poruszania się nie przeprowadzając remontu?
4. nie wiem o co chodzi, stanąć przed tablicą i zobaczyć chyba wystarczy, ewentualnie przedzwonić
5. no ok, ale ochrona musi być skoordynowana by działała prawidłowo dot. m.in. wspomnianych ograniczników, ale skąd mniejsze rachunki??
6. nie zgadzam się, już będą trzy fazy w układzie, poproszę @Piotr Bibik możesz potwierdzić ;-)
7. wszystkie połączenia muszą być wykonane poprawnie, a nie tylko N. RCD nie ma za zadanie chronić sprzętu tylko Twoje zdrowie i życie !!! (już o tym wspominałem) a jeśli uda mu się pośredniczyć w pozostałej ochronie to chwała mu za to :-)
-
@artel electric: ad. 6 - tu temat dotyczy jednofazowej instalacji aluminiowej (ta część instalacji zasila odbiorniki jednofazowe) więc jak upali się PEN w aluminiowej części to jest przerwa w obwodzie (zasilanie 2-przewodowe). Zagrożeniem jest w takim wypadku brak ochrony przeciwporażeniowej realizowanej przez zerowanie a więc mamy tu poza izolacją warunek samczynnego wyłączenia zasilania. Temat upalonego N pokazany jest na poniższych schematach.
-
@Piotr Bibik: Owszem, jeżeli wykorzystamy jedną fazę do inst. Al to się zgadzam (i w tej konkretnej konfiguracji TNC + TNS), tylko po co wnioskujemy o zasilanie 3f skoro przewidujemy najgorsze? Mając do dyspozycji układ 3f samo się narzuca, by w jakiś rozsądny sposób rozłożyć poszczególne obciążenia. W takiej sytuacji dwa nowe obwody Cu też możemy podłączyć tylko z drugiej fazy, a nawet z tej samej i po kłopocie jeżeli w tej szczególnej sytuacji N ulegnie uszkodzeniu za RCD. Ale co, jeśli nastąpi to wcześniej np. już na zasilaniu? Bumm Zresztą nie wiem dlaczego rozpatrujemy takie zjawisko, które przy odrobinie fachowej wiedzy jesteśmy w stanie wykluczyć i żyć długo i szczęśliwie.
-
3. nie zgadzam się, tak zdroworozsądkowo: jeśli samochód jeździ od 30 lat to dalej będzie jeździł przez kolejne tyle bo ograniczymy ilość przejeżdżanych kilometrów i ograniczymy prędkość poruszania się nie przeprowadzając remontu?
3. Racja, nie sposób zaprzeczyć, patrząc na to z tej strony.
5. no ok, ale ochrona musi być skoordynowana by działała prawidłowo dot. m.in. wspomnianych ograniczników, ale skąd mniejsze rachunki??
5. Słyszałem, że nawet jeśli sprzęt nie jest uruchomiony, ale podłączony do gniazdek, to i tak ciągnie trochę prądu. A tak to wyłączam listwy.
-
-
-
Trochę niezrozumiale przedstawiłeś zagadnienie, dobrze byłoby dołączyć jakieś fotki, ale postaram się coś podpowiedzieć na bazie domysłów. Przede wszystkim dostosuj się do zaleceń wspomnianych przez @Piotr Bibik i zatrudnij wykwalifikowanego fachowca, bo Ci o których wspomniałeś chyba nie do końca takimi są. Spróbuję po kolei wypowiedzieć się na opisane sytuacje
- „Elektryk, którego wynająłem, zrobił dwa obwody w korytkach w moim mieszkaniu. Jeden na klimatyzator drugi na rekuperator” W którym miejscu zostało to połączone? Czy na klatce? Korzystniej byłoby ułożyć już nowy WLZ od licznika do tablicy w mieszkaniu i tam dopiero dokonywać właściwych łączeń. „Oczywiście połączył to z instalacją miedzianą podłączoną do licznika. Na każdy obwód jest osobny bezpiecznik i jedna różnicówka na całość” W jaki sposób połączył to z inst. Al? Coś się nie klei w moim wyobrażeniu wygląda jakby planował na „wyjściu” licznika zapiąć dwa WLZ jeden CU drugi Al? Jeśli tak to jest to niedopuszczalne i monter ZE takiego rozwiązania nie zaakceptuje.
- „Elektryk do połączenia aluminiowych i miedzianych przewodów wykorzystał przewód neutralny.” „Nie jestem pewien, co dokładnie zrobił, ale wyglądało to mniej więcej tak, że przewody aluminiowej z lewej strony licznika połączył po prawej stronie, tam, gdzie były już przewody miedziane.” Zupełnie niezrozumiałe, może fotki coś wyjaśnią
- „Wezwany do awarii elektryk stwierdził, że przepalił się przewód neutralny.” Wszystko wskazuje na nieprawidłowe połączenie przewodu N, a biorąc pod uwagę niedługi okres od wykonania do upalenia można przypuszczać, że ów „fachowiec” naprawdę nie ma pojęcia co robi…
- „Powiedział, że teoretycznie aluminium i miedzi nie powinno się łączyć, ale z praktycznego, chemicznego punktu widzenia, jest to sensowne, bo stal nie przewodzi prądu.” ... :-( Otóż stal jest BARDZO DOBRYM przewodnikiem, a łączenie miedzi z Alu nie powinno się łączyć nie tylko „teoretycznie”, ale i praktycznie (oczywiście są rozwiązania, o których pisał Piotr). Tu chodzi mi po głowie, że jako „zacisk” wykorzystana została konstrukcja w szachcie kablowym, ale tylko gdybam, jeśli tak to też niedopuszczalne!
- „Od tamtego momentu wszystko działa i nie mam najmniejszych zastrzeżeń.” Na tę chwilę wygląda to na bardzo niebezpieczne!
- „Niemniej jednak, znajomy, który również jest elektrykiem, ale mieszka za granicą, stwierdził, że elektryk „gadał bzdury, żeby zachować twarz, bo chemia nijak ma się do elektryczności”.” Chemia jak najbardziej ma się do elektryki, w wielu przypadkach bez wykorzystania zjawisk chemicznych elektrotechnika nie miałaby racji bytu. Kwestia upalenia N to nic innego jak reakcja elektrochemiczna ewentualnie elektrotermiczna, która wystąpiła w Twoim przypadku nie wiemy, pomogłoby zdjęcie.
- „pociągnąć nowy obwód do rekuperatora i zrobić z niego gniazdko na pralkę, czajnik i piekarnik, abym mógł je podłączyć do instalacji miedzianej i odciążyć starą instalację aluminiową” Dużo za dużo urządzeń na jednym obwodzie, przy takim rozwiązaniu musisz liczyć się z częstym wyłączaniem zabezpieczeń, jeżeli oczywiście zostaną dobrane w prawidłowy sposób (choć śmiem wątpić) oraz nadwyrężaniem całej tej instalacji co skutkować może np. pożarem, porażeniem…
- „Dodatkowo mówił, że stara instalacja aluminiowa prędzej czy później u mnie padnie, bo w trakcie robót „ruszyło się aluminium”.” Tu można się zgodzić, instalacja zapewne jest już mocno wyeksploatowana i obchodzić się z nią trzeba naprawdę delikatnie i umiejętnie. Musisz mieć na uwadze rychłą jej wymianę.
- „Twierdzi też, że kiedy uruchomimy trójfazową, miedzianą część instalacji, w przypadku ponownego przepalenia się przewodu neutralnego, wszystkie urządzenia podłączone do trójfazowej instalacji mogą ulec zniszczeniu, a te podłączone do starej, jednofazowej instalacji będą bezpieczne.” Wspomniał o tym Piotr i polecił materiał do przeanalizowania. Ale cóż to za „elektryk”, który z góry zakłada upalenie się przewodu, są sposoby by wyeliminować takie zjawiska i można z tym żyć dziesięciolecia (pod warunkiem okresowych badań)
- „Czy to, co mówił, ma sens?” Jak widzisz ciężko z Twojego opisu wyciągnąć choć jeden aspekt, który ma sens. Ogólnie sensu nie ma.
- „Jak mogę się lepiej zabezpieczyć? Przeanalizować wypowiedź Kolegów, poprośmy jeszcze raz o analizę @Tomasz Brzostowski @Bartłomiej Jaworski @Sławomir Lesiak Przede wszystkim zatrudnić wykwalifikowanego ELEKTRKA z uprawnieniami i doświadczeniem!!
Reasumując, to co opisujesz nijak ma się do BEZPIECZNEGO I fachowego wykonania instalacji el. Jak wspomniałeś z elektryką nie do końca Ci po drodze stąd nie wnikałem w techniki i standardy wykonania, od tego są fachowcy. Skutki użytkowania takiej powiedzmy to głośno partaniny mogą być naprawdę opłakane, nie biorąc już pod uwagę strat materialnych typu uszkodzenie sprzętu i instalacji, może dojść do pożaru, a nawet to utraty zdrowia i życia.
-
W którym miejscu zostało to połączone? Czy na klatce? Korzystniej byłoby ułożyć już nowy WLZ od licznika do tablicy w mieszkaniu i tam dopiero dokonywać właściwych łączeń.
Miałem już WLZ połączony z tablicą w mieszkaniu. Tę tablicę w mieszkaniu nazywam "licznikiem", bo najzwyczajniej w świecie nie mam pojęcia o profesjonalnej nomenklaturze, a stamtąd zawsze spisywano stan licznika. Zdjęcia pewnie wszystko rozjaśnią.
Otóż stal jest BARDZO DOBRYM przewodnikiem, a łączenie miedzi z Alu nie powinno się łączyć nie tylko „teoretycznie”, ale i praktycznie (oczywiście są rozwiązania, o których pisał Piotr). Tu chodzi mi po głowie, że jako „zacisk” wykorzystana została konstrukcja w szachcie kablowym, ale tylko gdybam, jeśli tak to też niedopuszczalne!
Na 99% wykorzystywał "zaciski", bo wiem, że nakładał również jakąś "pastę", która miała uniemożliwić przewodzenie.
Dużo za dużo urządzeń na jednym obwodzie, przy takim rozwiązaniu musisz liczyć się z częstym wyłączaniem zabezpieczeń, jeżeli oczywiście zostaną dobrane w prawidłowy sposób (choć śmiem wątpić) oraz nadwyrężaniem całej tej instalacji co skutkować może np. pożarem, porażeniem…
Na razie nie mogę sobie pozwolić na wymianę całej instalacji aluminiowej, a chciałbym ją trochę odciążyć. Co jest optymalnym rozwiązaniem z przedstawionych poniżej?
1. Przenieść na nowy, miedziany obwód z rekuperatorem pralkę i piekarnik, a czajnik zostawić na aluminiowej.
2. Przenieść wszystkie 3 urządzenia na nowy obwód z rekuperatorem, ale pilnować, żeby - odjąwszy rekuperator - nie były uruchomione jednocześnie.
3. Pozostawić pralkę, czajnik i piekarnik na starej instalacji aluminiowej, do której mam podłączone również komputery, telewizory i światła.
Wspomniał o tym Piotr i polecił materiał do przeanalizowania. Ale cóż to za „elektryk”, który z góry zakłada upalenie się przewodu, są sposoby by wyeliminować takie zjawiska i można z tym żyć dziesięciolecia (pod warunkiem okresowych badań)
Przeglądnąłem Waszą dyskusję, którą w swej uprzejmości Piotr Bibik podesłał mi na temat przewodu neutralnego. Zauważyłem w niej, że konfrontują się ze sobą głosy, które twierdzą, iż wyłącznik różnicowoproądowy jest wystarczający, by uchronić sprzęt w mieszkaniu przed skokami napięcia w przypadku przepalenia się przewodu neutralnego w instalacji 3. fazowej, oraz takie, które głoszą, że RCD nie zdąży zareagować.
1. Czy jest jakieś rozwiązanie, które zagwarantuje mi, że w przypadku najczarniejszego scenariusza przy przepaleniu się przewodu N, nie padnie mi cała instalacja, a przede wszystkim sprzęt?
2. W trakcie prac elektryk stwierdził, że jest niewielkie przepięcie w mojej starej, aluminiowej instalacji. Dodał, że niemożliwe jest zlokalizowanie konkretnego miejsca, bo do tego potrzebne byłoby potraktowanie instalacji wysokim napięcie, którego ona by nie wytrzymała. Czy to prawda?
Przesyłam zdjęcia. Czy one coś rozjaśniły w mojej sytuacji? Będę wdzięczny za wszelkie spostrzeżenia.
-
Podesłane fotki dają już trochę pełniejszy obraz infrastruktury instalacji. Zanim odpowiem na zadane pytania kilka dygresji.
Przede wszystkim należy wymienić tablicę mieszkaniową „TM” na większą umożliwiającą rozbudowę zabezpieczeń, zdaję sobie sprawę, że chcesz uniknąć kosztów, ale tak czy tak Cię to nie ominie, a koszt też znowu aż tak wielki nie jest (choć nie wiem czy to właściwe stwierdzenie). W istniejącej TM brak jest miejsca na cokolwiek dodatkowego choćby ograniczniki przepięć wspomniane przez Piotra, należy pamiętać o wytwarzanym cieple wewnątrz co czynnikiem do końca pozytywnym nie jest, a już tym bardziej dla obwodów Al. Korzyścią będzie również zintegrowanie „pomiaru” z aparatami zabezpieczającymi w jednej obudowie (tu np. szafki „KARWASZ” nie są specjalnie drogie), zdecydowanie łatwiej będzie to połączyć i bezpieczniej dla żył aluminiowych, umożliwi stosowanie odpowiednich zacisków wykluczających reakcje chemiczne metali. Pozwoli również na dołożenie 2-3 wyłączników dla urządzeń, o których wspominałeś i tu zasugeruję skoro już jakieś koryto istnieje dorzucić te dwa obwody do pralki i czajnika, będzie bezpieczniej i wygodniej. Zwracam uwagę na połączenie na zaciskach różnicówki i to na neutralnym…(załącznik) to jest nie dopuszczalne !!! O ochronie przepięciowej już napisano, więc nie będę wchodził w kompetencje Piotra. Reasumując, zadanie jest do wykonania, ale trzeba przemyśleć i zrobić to z głową, uważam że ogarnięty elektryk nie będzie miał z tym problemu.
„Na 99% wykorzystywał "zaciski", bo wiem, że nakładał również jakąś "pastę", która miała uniemożliwić przewodzenie.”
Pasta ma przewodzenie polepszyć, a nie uniemożliwić :-) Jest tam jakiś zacisk, ale nie do końca można stwierdzić co i w jaki sposób jest w niego wpięte i tu wracając do powyższego wymiana szafki wykluczyłaby tego typu sytuacje.
Na razie nie mogę sobie pozwolić na wymianę całej instalacji aluminiowej, a chciałbym ją trochę odciążyć. Co jest optymalnym rozwiązaniem z przedstawionych poniżej?
1. Przenieść na nowy, miedziany obwód z rekuperatorem pralkę i piekarnik, a czajnik zostawić na aluminiowej.
2. Przenieść wszystkie 3 urządzenia na nowy obwód z rekuperatorem, ale pilnować, żeby - odjąwszy rekuperator - nie były uruchomione jednocześnie.
3. Pozostawić pralkę, czajnik i piekarnik na starej instalacji aluminiowej, do której mam podłączone również komputery, telewizory i światła.
Jak wyżej wspomniałem warto dołożyć te dwa obwody „kable” to tychże urządzeń i będziesz spokojniej spał.
Przeglądnąłem Waszą dyskusję, którą w swej uprzejmości Piotr Bibik podesłał mi na temat przewodu neutralnego. Zauważyłem w niej, że konfrontują się ze sobą głosy, które twierdzą, iż wyłącznik różnicowoproądowy jest wystarczający, by uchronić sprzęt w mieszkaniu przed skokami napięcia w przypadku przepalenia się przewodu neutralnego w instalacji 3. fazowej, oraz takie, które głoszą, że RCD nie zdąży zareagować.
1. Czy jest jakieś rozwiązanie, które zagwarantuje mi, że w przypadku najczarniejszego scenariusza przy przepaleniu się przewodu N, nie padnie mi cała instalacja, a przede wszystkim sprzęt?
2. W trakcie prac elektryk stwierdził, że jest niewielkie przepięcie w mojej starej, aluminiowej instalacji. Dodał, że niemożliwe jest zlokalizowanie konkretnego miejsca, bo do tego potrzebne byłoby potraktowanie instalacji wysokim napięcie, którego ona by nie wytrzymała. Czy to prawda?
1. Wył. różnicowy ma inne zadania zapisane w zakresie obowiązków :-) Tak jest rozwiązanie zabezpieczające sprzęt w przypadku upalenia się N np. przekaźniki nadzorcze, napięciowe, tu zapytajmy u źródła @Piotr Kubaszewski @Schneider Electric @F&F @Novatek-Electro
2. Na jakiej podstawie to stwierdził? Jak już Kolega wspomniał może chodzić o upływność, ale jak to sprawdził nie wykonując pomiarów?? Czy może było to stwierdzenie usprawiedliwiające upalenie się przewodu neutralnego.
Na koniec, osobiście nie widzę nic dobrego w wykonanej w tym etapie modernizacji instalacji i uważam że jest wręcz niebezpieczna,
-
Pozwoli również na dołożenie 2-3 wyłączników dla urządzeń, o których wspominałeś i tu zasugeruję skoro już jakieś koryto istnieje dorzucić te dwa obwody do pralki i czajnika, będzie bezpieczniej i wygodniej. Zwracam uwagę na połączenie na zaciskach różnicówki i to na neutralnym…(załącznik) to jest nie dopuszczalne !!! O ochronie przepięciowej już napisano, więc nie będę wchodził w kompetencje Piotra. Reasumując, zadanie jest do wykonania, ale trzeba przemyśleć i zrobić to z głową, uważam że ogarnięty elektryk nie będzie miał z tym problemu.
Chyba nie będzie możliwym wepchnięcie jeszcze dwóch kabli do korytka natynkowego. Już te dwa na klimatyztaor i rekuperator ledwo się mieściły.
2. Na jakiej podstawie to stwierdził? Jak już Kolega wspomniał może chodzić o upływność, ale jak to sprawdził nie wykonując pomiarów?? Czy może było to stwierdzenie usprawiedliwiające upalenie się przewodu neutralnego.
To na szczęście nie mogło być wymówką po przepaleniu się przewodu neutralnego, bo powiedział to przed tym feralnym wydarzeniem, kiedy był u mnie pierwszy raz.
Gdybym miał to podsumować, rozumiem, że w pierwszej kolejności powinienem wymienić TM, by mieć miejsce na wyłączniki i ograniczniki, a także, by zaciski na różnicówce i neutralnym nie wyglądały tak, jak teraz?
Dziękuję za obszerne i szczegółowe odpowiedzi, które pozwalają mi zyskiwać jakieś szczątkowe pojęcie o tym wszystkim, chociaż do niedawna moja wiedza była na takim poziomie, że nie wiedziałem, do czego służy bezpiecznik. :D
-
@Elektryk_Nie: "najprawdopodobniej zakupię TM, by możliwe było umieszczanie w niej ograniczników przepięć." Już pierwszy krok do przodu. Sprawny elektryk spokojnie to ogarnie chociaż na jakiś czas, musisz pamiętać, że schyłek tej instalacji już jest zdecydowanie bliżej jak dalej
P.S. zawsze można jeszcze zainstalować przekaźnik priorytetowy, ale to już do przemyślenia pod kątem konkretnych potrzeb https://www.fif.com.pl/pl/szukaj?controller=search&orderby=position&orderway=desc&ssa_su
-
-
-
-
Możemy sobie tylko "gdybać" a realnie powinieneś:
- zlecić porządny przegląd instalacji elektrycznej w Twoim mieszkaniu w ramach którego elektryk wykona:
- pomiar rezystancji izolacji wszystkich kabli w mieszkaniu
- sprawdzi poprawność połączeń śrubowych we wszystkich gniazdkach, łącznikach światła, lampach, puszkach
- sprawdzić stan łączników świata (czy nie mają wypalonych styków co jest częstym zjawiskiem przy stosowaniu nowoczesnych żarówek LED w starych instalacjach).
Rzetelny przegląd w tym pomiary instalacji elektrycznej są podstawą tego, aby ocenić bezpieczeństwo Twojej instalacji. Od razu uprzedzam, że w 99% przypadków przeglądy które są przeprowadzane przez spółdzielnie są "na sztukę" tu o rozwiniecie wątku poproszę @Tomasz Brzostowski
Niestety musisz się liczyć z tym, że:
- rezystancja izolacji może już nie zapewniać właściwego poziomu ochrony co oznacza że kable będą do wymiany
- podczas prac aluminiowe żyły kabli się ukruszą i kable będą do wymiany
Nic nie jest wieczne. Sugeruję już teraz planować wymianę kabli na nowe, miedziane i przejście z instalacji TN-C (2-żyłowa) na TN-S (3-żyłowa).
Odnośnie pytań które zostały zadane:
- połączenie żył miedzianych z aluminiowymi jest możliwe, ale powinno się używać złączek w których producenci dopuszczają takie połączenie i dodatkowo należy używać pasty: https://www.tim.pl/wyszukiwanie/wyniki/?q=pasta+alu&p=1
- Nowej części instalacji którą u Ciebie zrobiono brakuje obowiązkowych zabezpieczeń przeciwprzepięciowych.
- Temat upalonego neutralnego omawialiśmy dość szczegółowo w poniższym wątku:
Podsumowując zachęcam do przejrzenia:
Najważniejsze zagadnienia z tych co poruszyłem w tym wątku załączam na poniższych slajdach:
-
połączenie żył miedzianych z aluminiowymi jest możliwe, ale powinno się używać złączek w których producenci dopuszczają takie połączenie i dodatkowo należy używać
Wiem, że używał pasty, więc złączki prawdopodobnie również zastosował.
Nowej części instalacji którą u Ciebie zrobiono brakuje obowiązkowych zabezpieczeń przeciwprzepięciowych.
Co to powinny być zabezpieczenia? Chciałbym upilnować, żeby ten, czy może następny elektryk, jeśli przesłane przeze mnie zdjęcia potwierdzą niekompetencję wcześniejszego, zamontował odpowiednie.
W trakcie prac elektryk stwierdził, że jest niewielkie przepięcie w mojej starej, aluminiowej instalacji. Dodał, że niemożliwe jest zlokalizowanie konkretnego miejsca, bo do tego potrzebne byłoby potraktowanie instalacji wysokim napięcie, którego ona by nie wytrzymała. Czy to prawda?
Dziękuję za wszystkie podesłane linki oraz załączniki. Przejrzałem je.
-
@Elektryk_Nie: właściwy dobór ochrony przeciwprzepięciowej nie jest tak prosty jak się powszechnie uważa i zależy od wielu czynników które w dużym uproszczeniu opisałem w poniższym artykule: Ochrona przeciwprzepięciowa - jak dobrać ogranicznik przepięć, by zabezpieczyć cenną elektronikę?
Opierając się na Twoim opisie i zakładając, że w Twoim domu znajdują się standardowe urządzenia (nie jesteś melomanem posiadającym bardzo drogi sprzęt audio ani nie przechowujesz wyjątkowo ważnych danych na komputerach), możemy przyjąć typowy poziom ryzyka przepięciowego, charakterystyczny dla przeciętnego mieszkania lub domu. W takim przypadku przepięcia spowodowane bezpośrednim uderzeniem pioruna raczej nie dotrą do Twojej instalacji. Zabezpieczenia powinny więc koncentrować się na ochronie przed przepięciami łączeniowymi oraz indukowanymi, które mogą wystąpić w sieci zasilającej. Na tej podstawie można oszacować potencjalne zagrożenia związane z przepięciami — co powinien zweryfikować wykwalifikowany instalator, znający specyfikę Twojej instalacji elektrycznej i zaproponować do wyboru ograniczniki przepięć:
Powyższą listę ograniczyłem do producentów których produkty są z średniej i górnej półki jakościowej więc jeśli będą poprawnie zamontowane to zapewnią poziom ochrony deklarowany przez producenta.
Jeśli ochrona ma być skuteczna to urządzenia zawierające elektronikę dodatkowo należy zabezpieczyć ogranicznikami T3 stosowanymi również w dobrych listwach przeciwprzepięciowych. Poniżej zamieszczam listę przykładowych produktów:
- https://www.tim.pl/wyszukiwanie/wyniki/?q=ogranicznik%20przepi%C4%99%C4%87&p=1&order=p3m&dir=desc&limit=24&filtercategoryROOT=Ochrona+odgromowa&filtercategoryROOT/Ochrona+odgromowa=Ograniczniki+przepi%C4%99%C4%87&filtercategoryROOT/Ochrona+odgromowa/Ograniczniki+przepi%C4%99%C4%87=Ogranicznik+przepi%C4%99%C4%87+klasy+T3&filtermanufacturer=DEHN~~~OBO+BETTERMANN~~~HAGER+POLO~~~PHOENIX+CONTACT~~~Weidmuller+Sp.+z+o.o.~~~LEUTRON~~~ETI+Polam~~~FINDER~~~EATON~~~Schneider~~~SIEMENS
- https://www.tim.pl/kable-i-przewody/przedluzacze-i-listwy-zasilajace/listwy-zasilajace-i-przepieciowe?filters[manufacturer.keyword]=brennenstuhl|legrand|lanberg|hsk+data+ltd.sp+z+o.o.&filters[EF001332__z_ochrona_przeciwprz.keyword]=Tak
A odnosząc się do stwierdzenia:
"W trakcie prac elektryk stwierdził, że jest niewielkie przepięcie w mojej starej, aluminiowej instalacji. Dodał, że niemożliwe jest zlokalizowanie konkretnego miejsca, bo do tego potrzebne byłoby potraktowanie instalacji wysokim napięcie, którego ona by nie wytrzymała."
Tu prawdopodobnie elektryk ma na myśli niewielką upływność prądu co oznacza że jakość izolacji kabli jest kiepska i nie spełnia minimalnych wymogów technicznych wiec kwalifikują się do wymiany. Standardowym pomiarem który wchodzi w skład okresowego przeglądu instalacji elektrycznej jest pomiar rezystancji izolacji wykonywany właśnie wysokim napięciem, ale tu wywołam @Tomasz Brzostowski który ma spore doświadczenie w pomiarach starych instalacji.
Ale czy masz świadomość, że taki stały upływ prądu powoduje wytwarzanie się ciepła które podgrzewa żyły i powoduje dalszą degradację izolacji i łatwo może doprowadzić do pożaru. Poza tym ten stały upływ prądu zwiększa Twoje rachunki za zużycie energii elektrycznej.
- https://www.tim.pl/wyszukiwanie/wyniki/?q=ogranicznik%20przepi%C4%99%C4%87&p=1&order=p3m&dir=desc&limit=24&filtercategoryROOT=Ochrona+odgromowa&filtercategoryROOT/Ochrona+odgromowa=Ograniczniki+przepi%C4%99%C4%87&filtercategoryROOT/Ochrona+odgromowa/Ograniczniki+przepi%C4%99%C4%87=Ogranicznik+przepi%C4%99%C4%87+klasy+T3&filtermanufacturer=DEHN~~~OBO+BETTERMANN~~~HAGER+POLO~~~PHOENIX+CONTACT~~~Weidmuller+Sp.+z+o.o.~~~LEUTRON~~~ETI+Polam~~~FINDER~~~EATON~~~Schneider~~~SIEMENS
-
Ale czy masz świadomość, że taki stały upływ prądu powoduje wytwarzanie się ciepła które podgrzewa żyły i powoduje dalszą degradację izolacji i łatwo może doprowadzić do pożaru. Poza tym ten stały upływ prądu zwiększa Twoje rachunki za zużycie energii elektrycznej.
Wspominał, że z tego powodu płacę więcej za prąd, ale nie przejąłem się tym, ponieważ moje rachunki są relatywnie niskie. Nie miałem pojęcia, że również zwiększa to poziom zagrożenia.
Dziękuję za obszerną wypowiedź, artykuł i polecenie konkretnych narzędzi, którymi będę mógł zwiększyć ochronę przed przepięciami.
Na moim obecnym poziomie wiedzy, którą nabyłem dzięki Wam, najprawdopodobniej zakupię TM, by możliwe było umieszczanie w niej ograniczników przepięć.
-
- zlecić porządny przegląd instalacji elektrycznej w Twoim mieszkaniu w ramach którego elektryk wykona:
Czytaj także:
Jak samemu sprawdzic czy ktoś nie podpial sie pod moja in
Mam niebywałe wysokie zuzycie energii elektrycznej nawet do 50kW na
Czy taka instalacja elektryczna jest bezpieczna ?
Elektrycy też lubią w wolnej chwili pograć w gry video. The last of
Czy projekt instalacji elektrycznej jest konieczny?
Ostatnio dużo tu wątków o projektach instalacji elektrycznych i prz
Energetyczna opalenizna, czyli jak dobrać instalację foto
Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Jackiem Niżyńskim. Opowiada w
Jak sprawdzić, czy instalacja elektryczna jest bezpieczna
Bezpieczna instalacja elektryczna to fundament każdego bezpiecznego
Czy piorunochron jest obowiązkowy? Przepisy, wymagania i
Czy montaż piorunochronu jest obowiązkowy? Burze mogą stanowić powa
Mam aktualizację. Przyszedł do mnie całkowicie inny elektryk, by wydać opinię na temat moich planów oraz tego, co zrobił wcześniejszy. Rozpiszę to w punktach, żeby łatwiej było Wam się odnosić do tego, co uznacie za niepokojące. Niektóre z tych punktów sugerowaliście mi pierwsi. Niektóre mogą stać w sprzeczności do Waszych porad.
1. Mam wymienić TM, żeby elektryk miał tam więcej miejsca, a ja sam dysponował możliwością dodania bezpieczników oraz ograniczników przepięcia.
2. Ten obwód, który będzie do rekuperatora, czajnika, pralki i piekarnika, ma mieć puszkę rozgałęzioną natynkową, żeby nie było dwóch kabli w gniazdku.
3. Nie przejmować się instalacją aluminiową, bo jeśli przeniosę sprzęt z kuchni na nową instalację miedzianą, komputer, telewizor i żarówki (które praktycznie biorą tyle co nic) nie będą obciążać instalacji aluminiowej. Wychodzi z założenia, że skoro wytrzymała 40 lat z pralką, piekarnikiem i czajnikiem chodzącymi jednocześnie, więc tym bardziej wytrzyma wolna od nich.
4. Dopilnować, by elektryk narysował w schemacie, jak poprowadzony jest przewód neutralny do licznika.
5. Mogę być tym bardziej spokojniejszy o sprzęt, bo już mam listwy antyprzepięciowe (pokażę Wam na zdjęciu, nie wiedziałem nawet, że one pełnią taką rolę, myślałem, iż to tylko wygoda i mniejsze rachunki).
6. Uważa, że w drastycznie przeważające większości przypadków przepalenie przewodu neutralnego nie uszkodzi sprzętu podłączonego do starej aluminiowej instalacji, bo tam jest 1. faza.
7. Jeśli dopilnuję, by przewód neutralny został właściwie podłączony, RCD w większości przypadków powinno zabezpieczać sprzęt oraz instalację.
@artel electric @Piotr Bibik Co myślicie? Z góry dziękuję za odpowiedź.