Czy ktoś wygrał z TAURONEM sprawę likwidacje kolizji dotyczy usunięcia kabla z ZK przechodzącego przez posiadłość
Do innego sąsiada za płot bo ktoś go kiedyś położył jakieś 40/50 lat
Odpowiedzi (8)
- Sortuj według
- Ostatnio dodane
- Najwyżej ocenione
- Sortuj od najstarszych
-
-
@Gwozdziu944: To nie moje więc nie ma obawy. Każdy taki moloch jest z zasady ciężki, ale nie niemożliwy. Ale taki jeden przez takiego jednego ma problem i mnie tak ciąga abym pomógł. Wiem że ludzie wygrywają bo gdzieś tam słychać ze ten lub owen coś wywalczył.
-
@ajotnet:Myślę, że w wielu takich przypadkach Tauron powinien to zrobić na swój koszt ale ludzie jak dostaną pismo od prawnika to często rezygnują z rozprawy sądowej i wolą to zrobić na własny koszt. Można się "kopać" prawnikami ale wtedy jeszcze można zostać obciążonym kosztami sądowymi. W przypadku przegranej sprawy trzeba opłacić koszty sądowe + robotę o którą walczyliśmy. Do tego dochodzi czas do zakończenia rozprawy i biorąc te elementy pod uwagę ludzie rezygnują z takich rozwiązań. Wolą zapłacić i mieć spokój. Co nie znaczy, że to dobre podejście. Tauron może poczekać, im nie zależy na szybkim załatwieniu sprawy. Jeśli przegrają rozprawę, to koszty sądowe pokryją, robotę i tak powinni oni wykonać ale myślę, że w ich budżecie jest fundusz na takie sprawy. Z ich pozycji to lepiej iść do sądu i może się uda, a jak nie to i tak musieliby to zrobić.
-
-
Masz jakieś bliższe szczegóły? Na jakiej podstawie ktoś kiedyś położył ten kabel? Może ówczesny właściciel działki wyraził zgodę? Może działka była Państwowa?
Proponuję od ustalenia szczegółów i dotarcia do dokumentacji z tamtego okresu. Potem, gdy zostanie ustalony stan jak to było, można próbować określić czy i co można zrobić. Można szukać kancelarii prawnych które by się podjęły analizy prawniczej i reprezentowania Cię w sądzie.-
@Piotr Bibik: Korespondencja z TAURONEM jest standardowa, a odpisywanie standardowe pewnie jak dla każdego tak aby piłka została odbita na pole przeciwnika.
Tak jak klient nie jest wstanie udowodnić tak jak i TAURON (nie maja na piśmie tylko takie lakoniczne że tak się "kiedyś" robiło i tyle) że że ktoś im pozwolił to zrobić nie ma nic na papierze że on pozwala do sąsiada co prawda nie ze swojego złącza co ma na budynku ale te kilka metrów za płot do sąsiada wzięli napięcie kilkadziesiąt lat temu.
Wszyscy pamiętamy czasy że jak chcieliśmy mieć telefon stacjonarny nikt nie zważał na to jak i gdzie i którą droga to się stanie. Aby tylko był.
Działka gościa od początku, teraz chciał by przebudować klatkę schodową i jest konflikt z kablem do sąsiada. TAURON się wypina jak zawsze i na własny koszt bo likwidacja kolizji. Oczywiście że jest ko kolizje ma sąsiad a zawsze kabel można urwać na swojej jeszcze posesji niech się martwi ten co ma urwany jeszcze na nie swojej posesji.
-
@Piotr Bibik: Tauron kładł złącza na budynku nie przy granicy posesji czy drogi i każdy następny (panie sąsiedzie mogę się podłączyć ?) i tak kolejny i kolejny. Swój dom masz na piśmie też podłączony od kogoś taki z lat 50-tych lub trochę młodszych ? Kto tego i kiedy pilnował i odbierał ?
A sąsiedzi są jacy są czasem fajni czasem nie ale to jest do czasu. Teraz przyszedł czas na przebudowanie klatki bo się wali trochę, a ze złącza na budynku jest sąsiad podłaczony 7m i ma to w d...e! bo ma zasilanie ale nie złoży pisma o swoje ZK na granicy posesji tylko obciąża i obarcza sąsiada problemem. A Tauron jak znajdzie jelenia aby zrobić sobie też dobrze przy okazji za cudze pieniądze. Nakład z ich strony jest przeciąć ten kabel i wsadzić na granicy ZK3a a nawet ZK3b i każdy by miał spokój. Jeden i drugi robi potem na własny koszt WLZ do siebie i po temacie ale Tauron najmądrzejszy jest.
-
@ajotnet: To wchodzimy na delikatne grunty prawnicze. Warto przed jakimkolwiek działaniem skorzystać z usług kancelarii prawnej która doradzi dalsze działania, a w razie kłopotów pomoże reprezentując danego wykonawcę lub inwestora przed sądem.
-
@Piotr Bibik: Też mi się tak wydaje bo to przebijanie piłki albo klient odpuści albo wyegzekwuje swoje bo jest na prawie niestety. Każdy to wie. Działka jego a kabel w ziemi od nie go do sąsiada już nie jego i jak go uszkodzi to będzie orety co to będzie. A sąsiad na tyle bezczelny że wie że jest problem ale za swoje nie zrobi bo go to nie obchodzi.
-
Czytaj także:
Prowadząc zasilanie z ZK do budynku jedno czy wielorodzin
Napotykając inne bednarki w ziemi (od lamp zewnętrznych parkowych,
Czy ktoś z użytkowników składał już oświadczenie CEEB
Od 1.07.2021 można składać już oświadczenia CEED ( Centralna Ewiden
Czy ktoś używa kabla grzejnego?
Zastanawiam się nad zamontowaniem kabla grzejnego i chciałbym pozna
Monitoring wizyjny a prawo do prywatności. Co mówią przep
Kamery a prawo do prywatności. Dowiedz się jakie przepisy prawne do
Awaria instalacji elektrycznej w domu. Co należy zrobić?
Nowoczesne instalacje elektryczne zapewniają nam wysoki poziom bezp
Najczęściej popełniane błędy podczas doboru skutecznej oc
Zgłęb tajniki skutecznej ochrony przeciwprzepięciowej. Jakie są naj
Myślę, że najlepiej będzie się skonsultować z kancelarią prawniczą. Sam raczej nic nie zdziałasz w tym temacie (albo może się to ciągnąć bardzo długo), bo Tauron będzie próbował przerzucić koszty na Ciebie lub sąsiada, bo to dla nich czysty zysk. Robota zrobiona za czyjeś pieniądze. Na pisma będą odpowiadać w ostatni możliwy dzień i przeciągać sprawę do oporu. Prawnicy znajdą pewnie jakieś zapiski, jakieś drobne druczki lub nawet normy i przepisy które się do tego odnoszą. Ważne żebyś każdą korespondencję miał udokumentowaną. Maile, listy jak i również nagrane rozmowy telefoniczne (oczywiście za zgodą drugiej strony).
Pytanie tylko kto zapłaci za tą walkę z Tauronem i ile Cię to wyniesie.
Metody na "przypadkowe" uszkodzenie kabla nie polecam, bo nie jest zbyt dobrze żyć w niezgodzie z sąsiadami i innymi ludźmi. Może się zrobić małe donosicielstwo przy najdrobniejszych sprawach.