- Ryzyko pożaru domowego magazynu energii jest bardzo niskie dzięki zaawansowanym zabezpieczeniom.
- Największym zagrożeniem dla baterii jest mróz, dlatego montaż na zewnątrz najczęściej kończy się problemami lub nawet zniszczeniem urządzenia.
- Najlepszym, rekomendowanym miejscem montażu jest wnętrze budynku — tam magazyn działa stabilnie i bezpiecznie.
Magazyny energii stają się naturalnym uzupełnieniem instalacji fotowoltaicznych — dają większą niezależność, pozwalają optymalizować zużycie prądu i chronią przed przerwami w dostawie energii. Razem z ich rosnącą popularnością pojawiają się jednak obawy: czy taki magazyn może się zapalić? I gdzie właściwie powinno się go zamontować, aby było bezpiecznie?
Eksperci uspokajają: ryzyko pożaru w domowych systemach jest skrajnie niskie, a zdecydowanie większym problemem okazuje się mróz.
Ryzyko pożaru jest minimalne
Według Tomasza Pudlika z firmy Solgen obawy dotyczące pożaru wynikają głównie z niewiedzy. Dzisiejsze magazyny energii są projektowane w taki sposób, by zminimalizować ryzyko jakiejkolwiek awarii.
Posiadają rozbudowane systemy zabezpieczeń, w tym BMS (Battery Management System), który monitoruje temperaturę ogniw, zapobiega przeładowaniu, blokuje ładowanie w niebezpiecznych warunkach i reaguje na nieprawidłowości w czasie rzeczywistym.
Aby doszło do pożaru, magazyn musiałby zostać fizycznie uszkodzony. Uszkodzenie obudowy i penetracja ogniw to scenariusz skrajny, niemal niespotykany w typowych warunkach domowych.
Dlaczego montaż na zewnątrz to zły pomysł?
Mimo niskiego ryzyka pożaru wiele osób decyduje się przenieść magazyn na zewnątrz „na wszelki wypadek”. To jednak poważny błąd, bo większość urządzeń domowych nie jest przystosowana do pracy w ujemnych temperaturach.
Mróz może zablokować ładowanie, doprowadzić do uszkodzenia chemicznego ogniw, spowodować nieodwracalne rozładowanie magazynu i ostatecznie całkowicie go unieruchomić.
BMS faktycznie zabezpiecza baterię przed ładowaniem w temperaturach poniżej zera, ale długotrwałe pozostawienie magazynu na zimnie prowadzi do takiego spadku naładowania, że urządzenie może stać się nienaprawialne.
To właśnie temperatura, a nie ogień, jest największym wrogiem domowych baterii.
Dlaczego magazyny przy farmach PV mogą pracować na zewnątrz?
Często wynika to z tego, że na farmach fotowoltaicznych kontenerowe magazyny energii stoją na otwartej przestrzeni.
Jednak te systemy to zupełnie inna klasa urządzeń bo:
- mają własne systemy ogrzewania (pompy ciepła, klimatyzację, grzałki),
- są zabudowane w izolowanych kontenerach,
- są projektowane do pracy w ekstremalnych temperaturach,
- posiadają zaawansowane układy kontroli środowiskowej.
Domowe magazyny tego nie mają. To zasadnicza różnica.
Gdzie zamontować domowy magazyn energii?
Najlepszym miejscem jest wnętrze budynku, gdzie temperatura jest stabilna, a dostęp do urządzenia łatwy. Najbardziej polecane lokalizacje to garaż, kotłownia, piwnica lub po prostu pomieszczenia techniczne z dobrą wentylacją.
Takie miejsca zapewniają ochronę przed wilgocią, przeciążeniem termicznym i skrajnymi temperaturami, a jednocześnie minimalizują ewentualne skutki awarii, choć ta jest bardzo mało prawdopodobna.

Komentarze (0)