Przed sezonem grzewczym lub w trakcie jego trwania dostaję zapytania o różnego rodzaju czujniki ostrzegające o wystąpieniu tlenku węgla, gazu lub dymu. No ostatnio miałem okazję zapoznać się z czujnikiem tlenku węgla od firmy Zamel, model CTW-10.
Czym charakteryzuje się czujnik tlenku węgla Zamel?
Czujnik ten należy do całej rodziny czujników serii GARDI. W rodzinie tej możemy znaleźć czujniki dymu, gazu, tlenku węgla i dymu oraz tlenku węgla i gazu. Co ciekawe, w tej grupie czujników mamy urządzenia standardowe, sygnalizujące optycznie i dźwiękowo stan przekroczenia normy, ale mamy też urządzenia, które oprócz sygnalizacji optycznej i dźwiękowej mają opcję powiadamiania o stanie pracy przez internet w aplikacji TUYA.
Mój testowy model należy do tych ostatnich, czyli ma możliwość połączenia się z nim poprzez aplikacje.
Tlenek węgla — czym jest, zasady bezpieczeństwa
Tlenek węgla to bardzo niebezpieczny gaz. Jest silnie trującym a przy tym bezbarwnym i bezwonnym. Szybko i łatwo rozprzestrzenia się w powietrzu. Co roku w sezonie jesienno-zimowym zbiera swoje żniwo, gdyż jest to okres grzewczy i z powodu przeróżnych wad urządzeń grzewczych czy zdarzeń ludzie się podtruwają lub nawet tracą życie.
Tlenek węgla jest efektem niepełnego spalenia paliw, gdzie nie było dostatecznego dostępu świeżego powietrza, czyli tlenu. W tym miejscu warto przypomnieć o okresowym sprawdzaniu naszych piecyków, pieców lub innych urządzeń grzewczych wykorzystujących proces spalania paliw, oraz przewodów kominowych, wywietrzników, kanałów wentylacyjnych.
Nie powinno się też całkowicie uszczelniać okna. Powinna być zachowana tzw. mikrowentylacja.
Do zestawu są dołączone wszystkie niezbędne elementu montażowe oraz instrukcje.
Jak zamontować czujnik tlenku węgla?
Mamy więc możliwość zainstalowania czujnika przy pomocy kołeczków, jak i na dwustronnej naklejce. Czyli dla każdego coś miłego. Montaż czujki nie powinien zatem stanowić problemu. Istotnym jest jednak właściwy wybór miejsca dla czujnika tak, aby mógł spełnić swoją funkcję.
Producent podkreśla, że montaż czujnika powinien być przeprowadzony przez wykwalifikowaną osobę. Pewnie ma tu na myśli gazownika lub kominiarza, ale myślę, że przy zachowaniu odpowiednich zasad, każdy poradzi sobie z jego instalacją.
Rzeczą ważną jest, aby czujnik zainstalowany był w odpowiedniej odległości od potencjalnego źródła powstania tlenku węgla, czy to pieca, kominka opalanego drewnem, węglem, czy to pieca gazowego. Łatwo znaleźć takie miejsce i podane są minimalne wymiary.
Czujnik powinien się znaleźć najlepiej w miejscu, gdzie może powstać tlenek węgla lub w jego pobliżu. Producent podaje, że czujnik powinien być zainstalowany nie mniej niż 150 cm od podłogi i nie wyżej jak 20 cm od sufitu w odległości co najmniej 2 metrów od potencjalnego źródła powstania tlenku węgla oraz 1 metr od narożnika pomieszczenia. Istotne jest, aby czujnik nie znajdował się na tzw. strefie przepływu świeżego powietrza lub tam, gdzie może występować szczególne zapylenie, brud oraz występowanie aerozoli, chemikalia.
Jak działa czujnik tlenku węgla?
Po wsadzeniu baterii do czujnika urządzenie ożyło i przeprowadziło test swoich obwodów, jak i rozgrzało sensor odpowiedzialny za prawidłowy pomiar. Producent podaje, że czujnik ma służyć przez 10 lat. Tak szacowany jest czas pracy sensora elektrochemicznego.
Żywotność baterii CR123A szacowana jest na 5 lat, a wymiana jej jest bardzo prosta. Mamy też kontrole stanu naładowania baterii zarówno optyczną jak akustyczną. Sygnalizacja zużycia baterii występuje na tyle wcześnie, że możemy spokojnie zakupić nową i ja wymienić bez żadnego pośpiechu. O stanie baterii możemy dowiedzieć się również w aplikacji, gdy uruchomimy podgląd urządzenia.
Teraz już wystarczy zamontować czujnik w odpowiednim miejscu i od czasu do czasu za pomocą przycisku TEST znajdującego się pod wyświetlaczem sprawdzić poprawność pracy urządzenia.
Podczas testu wystąpi kilkukrotny sygnał akustyczny i zamiganie diody alarm na czerwono. Następnie czujnik powróci do normalnej pracy, czyli na wyświetlaczu pojawi się wartość tlenku węgla, jeżeli jakaś jest, a dioda sygnalizacyjna mignie co 40 sekund. Oczywiście życzę wszystkim, żeby na wyświetlaczu zawsze był stan 000.
Producent dokładnie podaje, przy jakich wartościach ppm jak zachowuje się czujnik i jego sygnalizacja. Za każdym jednak razem pojawia się sygnał dźwiękowy i pulsowanie diody na czerwono, gdy zostaną przekroczone granice normy.
Obsługa czujnika tlenku węgla z aplikacji mobilnej
Jak więc widać sama obsługa, jak i praca czujnika nie powinna w normalnych warunkach nastręczać kłopotów.
Ciekawym jednak rozwiązaniem może być dla niektórych obsługa czujnika poprzez domowe WiFi z aplikacją TUYA.
W ten sposób można zebrać różne czujniki w domu i nie będąc w domu, śledzić różne zdarzenia lub dostawać powiadomienia, a przez to mieć możliwość szybkiego zareagowania na zmiany. Taka możliwość może mieć duże znaczenia wtedy, gdy w domu znajdują się osoby starsze lub dzieci, które niepotrafiące zareagować na zdarzenia. Bo w tym wszystkim najważniejszym jest, by w porę zapobiegać nieszczęściu.
Proces parowania czujnika z domową siecią jest bardzo dobrze opisany w instrukcji i przebiegł w moim przypadku bez żadnych przeszkód. Wystarczyło jedynie czujnik wprowadzić w stan parowania, a następnie postępować zgodnie z poleceniami w aplikacji.
Podsumowanie: czy warto zainwestować w czujnik tlenku węgla?
Nikogo chyba nie trzeba przekonywać do tego, że warto inwestować w bezpieczeństwo swoje i innych. Awarie lub niewłaściwe zadziałanie różnych urządzeń zawsze się zdarzały i będą zdarzać. Trzeba pamiętać, że czujniki są jedynie naszym wsparciem i należy dbać o nasze systemy grzewcze, jak i o wentylacyjne.
Czujnik firmy Zamel zrobił na mnie dobre wrażenie i doskonale wpisuje się w zapotrzebowanie na rynku. Zwłaszcza zdalny nadzór jest strzałem w dziesiątkę dla tych, którzy mają się o kogo troszczyć.
Tlenek węgla, jeżeli nie zabije, może doprowadzić do trwałych uszkodzeń organizmu, gdyż łącząc się z krwiobiegiem i może uszkadzać nasze organy wewnętrzne łącznie z mózgiem. Na podwyższony poziom tlenku węgla szczególnie podatni są ludzie starsi, dzieci i zwierzęta. Dbajmy więc o nasze zdrowie. Życie i zdrowie nie ma ceny, a w przypadku czujników zapobiegamy możliwością powstania zagrożenia.
Komentarze (0)