Przeczytano 391 razy

Zmiana na auto elektryczne

Pytanie do tych co przeszli z auta spalinowego na elektryczne - jesteście zadowoleni ze zmiany czy jej żałujecie?

Odpowiedzi (5)


    • Ostatnia wizyta:
    • W serwisie od:
    • 0 pytań
    • 200 odpowiedzi
    • 100% pozytywnych ocen od użytkowników

    Myślę że Polska ma jeszcze za mało rozwiniętą infrastrukturę stacji ładowania by kupować elektryki, osobiście zauważam że dostępne stacje zawsze są zajęte niezależnie od godziny więc jeśli nie ma to być auto by zrobić trasę wrócić do domu i naładować samochód przez noc, pozostałbym przy tradycyjnych samochodach.


    • Ostatnia wizyta:
    • W serwisie od:
    • 5 pytań
    • 3 odpowiedzi
    • Brak ocen

    Ktos w Polsce właściwie myśli o ładowarkach przy budynkach wielorodzinnych? Właściciele domków jednorodzinnych mogą zainstalować swoje stacje ładowania, ale co z mieszkańcami bloków? Wydaje się, że zostaliśmy pozostawieni na lodzie, jeśli chodzi o ładowanie samochodów, które, niestety, nadal mają ograniczony zasięg i potrzebują regularnego ładowania.


    • Ostatnia wizyta:
    • W serwisie od:
    • 0 pytań
    • 250 odpowiedzi
    • 100% pozytywnych ocen od użytkowników

    Ja niestety nie miałem okazji korzystać z auta elektrycznego, ale myślę, że warto zapoznać się z tym artykułem może właśnie to Ci pomoże w wyborze.

    • Sławomir Lesiak Ekspert Elektronik - telekomunikacja

      • Ostatnia wizyta:
      • W serwisie od:
      • 45 pytań
      • 1022 odpowiedzi
      • 99% pozytywnych ocen od użytkowników

      @Karol Bartosik: Ten artykuł już dość dawno czytałem i wtedy zastanawiałem sie nad tym jak by to było gdyby zamienić miejscami moich znajomych z tym gościem z artykułu. W jego wizji to nawet hulajnoga elektryczna mu wystarczy gdyby nie to, że chciał mieć komfort podróży po mieście i od czasu do czasu poza nim. Perspektywa jednak zmienia sie gdy dużo się podróżuje, w dużo miejsc i mieszka się jednak z dala od miasta...

      Myślę sobie, że jak na rynek wejdą samochody z nowoczesnymi bateriami, zapewniające naprawdę duże przebiegi i poprawi się infrastruktura obsługująca auta elektryczne na pewno wzrośnie komfort posiadania i może zmienia się ceny. Zresztą jest tyle pomysłów na auta przyszłości, że nie wiadomo do końca tak naprawdę w którą stronę to pójdzie. Pewnie różne napędy będą funkcjonować w samochodach w zależności od potrzeb uzytkownika.

  • Sławomir Lesiak Ekspert Elektronik - telekomunikacja

    • Ostatnia wizyta:
    • W serwisie od:
    • 45 pytań
    • 1022 odpowiedzi
    • 99% pozytywnych ocen od użytkowników

    Sam nie mam auta elektrycznego jedynie byłem kilkukrotnym kierowcą. Mogę przedstawić swoje obserwacje znajomych posiadających elektryczne Volvo.

    Gdy siedzimy już w środku samochodu wszystko wydaje się piękne i harmonijne i nie bagatelne. Jak do tego mamy naładowany do „pełna” samochód to jazda wydaje się wielką przyjemnością. Samochód wręcz płynie po drodze. Do tego niezłe parametry jezdne, przyspieszenie. Bardzo dużo elektroniki i asystentów, ale to już było i w poprzednim modelu, benzynowym. Pierwsze co trzeba było zaakceptować to zmiana świadomości w prędkości podróżowania. Bardzo szybko spada zasięg gdy chciało by się podróżować z prędkościami do jakich przyzwyczajeni byliśmy do tej pory. A na dodatek prędkość maksymalna jest znacznie mniejsza niż w przypadku tego samego modelu w wersji benzynowej. Odczuwa się to mocno na autostradach, gdzie wcześniej nie było potrzeby zwracania uwagi na prędkość ze względu na zasięg auta oraz na to że przy prędkości 170 km/h następuje odcięcie. Ktoś pewnie powie to nie jest istotne, zwłaszcza prędkość maksymalna, ale dla kogoś kto niedawno bardzo szybko i sprawnie poruszał się po autostradach przez Niemcy, teraz musi nowe nawyki wykształcić. No jeszcze podróż z planowaniem uzupełnienia stanu naładowania akumulatorów. Do tej pory nie było to w ogóle problemem. Wsiadało się i jechało. Teraz już niestety nie. Zwłaszcza kiedy mówimy tu o polskiej infrastrukturze. Po za tym tyle rożnych aplikacji, tylu różnych dostawców stacji ładowania. To nie to samo co podjechać pod dystrybutor. O czasie ładowania nie będę tu wspominał, bo o tym wszyscy doskonale wiedzą i jest to wynikiem braku odpowiedniej ilości stacji ładowania dużej mocy. Więc z reguły tylko doładowuje się na tyle ile wystarcza czasu i cierpliwości. Innym zagadnieniem jest zasięg samochodu. Nawet przy sprzyjających warunkach atmosferycznych i przy spokojnej jeździe nigdy nie osiągnęli deklarowanego zasięgu. Nawet chłodniejsze dni, wilgotne, deszczowe potrafią wg moich znajomych wpływa na zasięg.

    Moi znajomi nie posiadają instalacji fotowoltaicznej wiec muszą ładować się z domowego przyłącza. I tu następna historia, bo nie dostali zmiany warunków zasilania domu potrzebną do zainstalowania ładowarki 22kW więc korzystają z ładowarki 6kW a co powoduje że trzeba było trochę przerobić rozdzielnicę elektryczną, by inaczej rozłożyć podział konsumpcji energii przez inne urządzenia w domu. Oczywiście zmiana taryfy trochę pomogła, ale przy malej ładowarce naładowanie do pełna trwa sporo i nie potrafią zmieścić się w taryfie nocnej w ładowaniu samochodu. Zresztą wykonanie przyłącza do ładowarki samochodu wymagało również sporych wydatków od strony zabezpieczeń i wykonania instalacji. Inna zmianą w używaniu samochodu elektrycznego jest to, że nie parkują samochodu w garażu, a na zewnątrz pod wiatą którą musieli wykonać. Podyktowane to było pewnymi obawami w przypadku zaistnienia pożaru.

    O tym też nie mówi się może głośno, ale parę razy moi znajomi z różnych powodów musieli skorzystać z serwisu autoryzowanego w ramach drobnych napraw. Ceny robiły wrażenie, a kwitowane było to tym, że w tych autach trzeba to i tamto… Dowiedzieli się nawet że nie mogą sobie zakupić jakichkolwiek opon tylko najlepiej takie dedykowane do samochodów elektrycznych.

    U ubezpieczyciela tez dowiedzieli się paru rzeczy. Po pierwsze auto diametralnie jest droższe od takiego samego ale benzynowego, po drugie następuje bardzo szybki spadek wartości auta a po trzecie przy nawet niezbyt groźnych wypadkach bardzo często kwoty naprawy auta są bardzo wysokie, czasami nawet wręcz nie ekonomiczne, powodujące kasację.

    Inna moja obserwacja to taka że bardzo często spotykam moich znajomych w Mercedesie 15 letnim niż w nowym aucie elektrycznym. Znajomi wiele rzeczy pewnie mi nie mówią, bo trudno się mówi o problemach, a przecież miało być tak tanio i dobrze a na dodatek ekologicznie i bezpiecznie.

    Nie jestem przeciwnikiem aut elektrycznych, ale na tym etapie elektromobilności obserwuję wiele problemów, przemilczeń, niedopowiedzeń, które w połączeniu z obserwacjami użytkowania auta elektrycznego przez moich znajomych, każe mi zadawać więcej pytań i być ostrożnym w wydawaniu jednoznacznych pochwał.

Czytaj także:

Zmiana rolet zewnętrznych z mechanicznych na elektryczne
Społeczność

Zmiana rolet zewnętrznych z mechanicznych na elektryczne

Cześć, Zamierzam w niedalekiej przyszłości zmienić "sterowani

Więcej
Zmiana napięcia
Społeczność

Zmiana napięcia

Klient będzie wysyłać system chłodzenia do Meksyku. Nie chce przera

Więcej
Zamiana biegunów baterii zasilającej silnik elektryczny
Społeczność

Zamiana biegunów baterii zasilającej silnik elektryczny

co się stanie gdy zamienimy bieguny baterii zasilającej silnik elek

Więcej
Samochód elektryczny - za, a nawet przeciw.
Blog

Samochód elektryczny - za, a nawet przeciw.

Czy samochody elektryczne są tak ekonomiczne i ekologiczne jak poka

Więcej
Agregaty prądotwórcze do domu i pracy – moc w każdym miejscu
Blog

Agregaty prądotwórcze do domu i pracy – moc w każdym miej

Zastanawiałeś się, na czym dokładnie polega działanie agregatu prąd

Więcej
Masz hulajnogę elektryczną, rower elektryczny, deskorolkę elektryczną? Zadbaj o ochronę przeciwprzepięciową.
Blog

Masz hulajnogę elektryczną, rower elektryczny, deskorolkę

Masz hulajnogę elektryczną, rower elektryczny, deskorolkę elektrycz

Więcej