Zasada działania ogrzewacza wody

@Robert83350:Jeśli będę potrafił to chętnie odpowiem na pytania

@Szymon028:

Miałbym parę pytań związanych z tym schematem tego ogrzewacza który zamieściłem.

W odpowiedzi napisał pan że włączenie głównego obwodu następuje przez stycznik sterowany czujnikiem ciśnieniowym i temperatury?

1)element oznaczony na schemacie jako N1 to jest ten stycznik główny?

2)zamieszczam dodatkowe zdjęcie i zaznaczone przeze mnie cyframi elementy układu?

Według pana co to za element oznaczony cyfrą 1 który ma w prostokącie literę P

3.Element oznaczony jako N2 co to jest za aparat?

4)Zastanawiam się także co to za element  z numerem 2 i za co jest właściwie odpowiedzialny.

5) No i mamy jeszcze element z cyfrą 3 rozumiem że jest to cewka stycznika głównego tak?Zasilana tak jakby z faz L1 i L2

Która połączona jest z jednej strony z czujnikami temperatury 60 i 90 stopni.No dobrze tylko jak to w sumie funkcjonuje?te czujniki temperatury włączą czy wyłączą ogrzewacz (stycznik) jak temperatura wzrośnie przykładowo do tych 60 Stopni?

Mamy jeszcze na schemacie że cewka połączona jest  od góry chyba mechanicznie z elementem zaznaczonym przeze mnie cyfrą 1?rozumie pan może jak działa taki układ na przykładzie tego konkretnego schematu i mógł mi to wyjaśnić byłbym bardzo wdzięczny.

Wybaczy pan mi że zadałem aż tyle pytań na raz.Mam nadzieję że nie jest to problem.

@Robert83350:Element oznaczony jako N1 to czujnik ciśnienia prawdopodobnie ceramiczny jest stosnkowo prosty w budowie oraz pewny w działaniu sugeruje to właśnie symbol P> - nadciśnienie. Gdy wykryje przepływ wody załącza główny stycznik,  na schemacie faktycznie pokazane jest jakby był sprzężony mechanicznie, czyli przy przepływie odrazu załączają się grzałki (w tym przypadku 0-1 włącz/wyłącz) w bardziej zaawansowanych układach sterowania mocą wykorzystywany jest do regulacji właśnie kąta wyzwolenia tranzystora a sterowanie realizowane jest w pełni elektrycznie w zależności od ciśnienia - ilości przepływającej wody. 

Stycznik główny oznaczony tu jest jako N2, nie jestem w stanie odczytać co się znajduje w prostokącie na lewo od niego ale taki symbol może sugerować zamek - mechaniczną możliwość ręcznego załączenia stycznika np. jakimś przyciskiem. 

Cyfra 3 to cewka stycznika połączona szeregowo z dwoma czujnikami temperatury, mimo, że są dwa to w trakcie użytkowania tylko jeden działa a jego wybór 90 lub 60 stopni zależy prawdopodobnie od modelu a co za tym idzie trybu grzania lub mocy urządzenia. Mierzy on temperaturę na elemencie grzejnym (nie wody) i w momencie gdy ostyga poniżej wartości pętli histerezy ponownie załącza obwód jeśli czujnik ciśnienia nadal jest włączony czyli płynie woda. 

Ponieważ grzałki skojarzone są w trójkąt to musi, a urządzenie nie ma zacisku N to cewka musi być na 400V.

@Szymon028:Dziękuję za udzielone odpowiedzi to już mi wiele rozjaśniło.

Ten element w prostokącie to chyba raczej tak jak pan pisze będzie jakiś zamek?bo mamy tam tą literę T(wciśnięcie).

Panie Szymonie a nie orientuję się pan co to będzie element oznaczony jako S1 co przerywa tą jedną fazę układu?jest w nim tak jakby narysowana " skorupka ślimaka"

@Robert83350: symbol T to ogólny symbol napędu ręcznego, co do tej "skorupy" to nie mam pojecia co to za symbol jeszcze nigdy się z takim nie spotkałem, zarówno w normach jak i praktyce, może @Zhandos62 będzie w stanie tu pomóc.

@Szymon028: Dzięki za wywołanie, ten symbol oznacza krzywkę ze stykiem NO

@Szymon028:

Panie Szymonie wybaczy pan że tak drążę temat ogrzewacza ale chciałem zapytać jeszcze o parę kwestii i kończę temat.Jak to mówią jest okazja więc warto spróbować?akurat w tym przypadku zapytać.

Porównując schemat elektryczny ze zdjęciem jak rozmieszczone  są rzeczywiście poszczególne elementy układu?wydaję mi się? i bardzo bym prosił o potwierdzenie że:

1.Element na schemacie oznaczony jako S1(krzywka ze stykiem NO) to jest na zdjęciu element zaznaczony przeze mnie literą A. Zgadza się prawda?zresztą jak się przyjrzeć na zdjęcie to widać że z fazy L2 idzie czarny przewód do zacisku wspólnego,gdzie również z niego odchodzą dwa przewody żółto zielone.To by się również zgadzało jak ograniczana jest moc ogrzewacza.Mechanicznie obraca się pokrętłem i krzywka rozwiera fazę i tyle.

Będąc jeszcze w tym punkcie pytania?nie wydaje się to dziwne że taki producent jak Simens wykorzystał barwę zielonożółtą  na przewód fazowy.

2.Elementy oznaczone na zdjęciu jako B i C to za pewne te czujniki temperatury 60 i 90 stopni co panie Szymonie?

3.Ostatnie pytanie panie Szymonie dotyczy zasady działania tych czujników temperatury?napisał pan w poprzedniej wiadomości że czujniki kontrolują temperaturę na elementach grzejnych.Załączają układ jeżeli temperatura spadnie poniżej tych ich właściwości.Szukając informacji na ten temat znalazłem post (https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3596666.html) gdzie co prawda nie jest to ten sam model na którym bazujemy,ale podobny.Zamieszczam skrin z wypowiedzi jednego z użytkowników.

Moje pytanie jak pan myśli jak to w takim razie funkcjonuje?Wszystko wskazuje że te czujniki to zabezpieczenia termiczne i jak temperatura grzałek przekroczy te 90 Stopni przykładowo to zamknie się styk czujnika i poda potencjał na cewkę umieszczoną na schemacie w elemencie opisanym jako N1.Zresztą ta cewka według schematu jest w jakiś sposób połączona mechanicznie ze stykami 1,2,3 i czujnikiem ciśnieniowym P.Tak jak pisaliśmy wcześniej.Nie rozumiem natomiast po co są w takim razie dwa czujniki temperatury?No ale po coś są prawda.Zwłaszcza że na zdjęciu widać że są umieszczone fizycznie w różnych częściach elementów grzejnych? Co pan na to?

@Robert83350: Tak krzywka oznaczona jest literą A i tak jak piszesz zasilona jest z fazy 2 z zacisku wspólnego dla czujników temperatury i widać na zdjęciu znaczną różnicę między kolorem żółto-zielonym który jest podłączony do zacisków przyłączeniowych i metalowej rurki w lewym dolnym rogu ogrzewacza to ewidentnie jest przewód ochronny natomiast te dwa przewody od czujników są niebiesko-białe a taki kolor jest dopsuszczalny. 

Tak literami pod literami B i C to czujniki temperatury, ciężko powiedziec który to który ale ten o wyższej temperaturze powinien być bliżej dopływu wody więc prawodopodobnie to ten oznaczony jako B. 

Zastosowanie 2 czujników zwiększa pewność wyłączenia grzania w przypadku uszkodzenia jednego z nich nie są to 100% nie zawodne urządzenia a gdyby nie one to zamiast ogrzewacza byłby czajnik ;D  daje to też informację zwrotną czy za każdą z grzałek temperatura wody rośnie - znaczy tylko teoretycznie bo funkcja ta nie jest tu wykorzystywana do diagnostyki układu ale daje taką możliwość. Same czujniki nie wyłączają cewki stycznika, ponieważ działają one na zasadzie zmiany rezystancji pod wpływem temperatury, wyróżnia się dwa typy czujników NTC i PTC negativ/positive temperature coefficient, pierwsze zmniejszają swoją rezystancję drugie zwiększają co za tym idzie powinien być jeszcze element wykonawczy w postaci termostaru który przetworzy ten sygnał na otwarcie lub zamknięcie styku wykonawczego w obwodzie sterowania. Chociaż na schemacie go nie ma to możliwe że są one poprostu połączone szeregowo z cewką stycznika co natomiast nie wydaje mi się sensowne ponieważ biorąc na przykład zwykły stycznik 230V to załączy on już przy około 180V natomiast napięcie odpadania jest znacznie niższe około 60-70V. Więc samo wprowadzenie rezystacji w obwód sterowania nie jest racjonalne. Oczywiście będzie to działało ale zapominamy w takim rozwiązaniu o jakiejkolwiek dokładności. 

Już nie wspominając że takie rozwiązanie znacznie zmniejsza trwałość i zdolność łączeniową stycznika.

@Szymon028:

Bardzo dziękuję za udzielone odpowiedzi panie Szymonie.

Chociaż nie jest to wszystko tak do końca dla mnie jasne z tymi czujnikami temperatury?to i tak jeszcze raz serdecznie dziękuję.Ja rozumiem że pan nie widzi tego urządzenia fizycznie i co jest w stanie mi pomóc to pomaga za co jestem bardzo wdzięczny.

Może za tydzień będę u znajomego to z ciekawości pomierzę miernikiem cęgowym prądy płynące w przewodach liniowych przy pełnej mocy ogrzewacza i tej ograniczonej.Zobaczymy co wyjdzie.

Nawiązując do pana odpowiedzi : ( Chociaż na schemacie go nie ma to możliwe że są one poprostu połączone szeregowo z cewką stycznika co natomiast nie wydaje mi się sensowne ponieważ biorąc na przykład zwykły stycznik 230V to załączy on już przy około 180V natomiast napięcie odpadania jest znacznie niższe około 60-70V. Więc samo wprowadzenie rezystacji w obwód sterowania nie jest racjonalne.)

To wydaję mi się że jeden czujnik jak i drugi są niezależnie połączone szeregowo z cewką stycznika (zamieszczam zdjęcie jak to według mnie jest połączone) 

Druga sprawa to wprowadzenie rezystancji w obwód sterowania o którym pan wspominał?mógłby pan to rozwinąć?bo nie wiem czy to dobrze zrozumiałem.Bo te czujniki według schematu mają styki prądowe NO i chyba jak temperatura przekroczy np:60 stopni to załącza się styk.Tylko też mi to nie pasuję bo jak?wtedy zostaje podane napięcie na cewkę i z reguły styki główne się zamykają?a skoro to jest zabezpieczenie tak zawane termiczne.To stycznik powinnien się w tedy otworzyć i przerwać obwód,tak mi się wydaję.Ale mogę się mylić

Pomoże mi pan jeszcze rozwiać te wątpliwości?

@Szymon028:Panie Szymonie da radę odpisać mi na poprzednią wiadomość?zdaję sobie sprawę że meczę pana z tym tematem?ale ciekawi mnie to bardzo a jak nie pan to się nigdzie nie dowiem.Bardzo proszę i pozdrawiam.