Odpowiedzi (7)
- Sortuj według
- Ostatnio dodane
- Najwyżej ocenione
- Sortuj od najstarszych
-
-
Jeśli przywrócenie sprzętu do stanu z przed zalania jest możliwe i wychodzi taniej od zakupu nowego sprzętu (wliczając też czas który musisz na to poświęcić) to warto. Pytanie jest bardzo ogólne i do każdego sprzętu powinno się podejść indywidualnie.
-
Sama powódź to tylko jedna z możliwości zalania sprzętu elektrycznego. Jak pisali moi przedmówcy, wszystko zależy od stopnia zalania jak i od samego urządzenia. Jednoznacznie, nie widząc niczego na oczy nie można stwierdzić działać czy nie. Osobiście jestem zdania, że najważniejsze jest bezpieczeństwo. Użytkowanie sprzętu nie może stwarzać zagrożenia. I czym innym jest próba naprawy np. wagi na baterie, zegara, czy tez telefonu lub jakiegoś narzędzia na baterie, a czym innym naprawa urządzenia pracującego z sieci. Chociaż nawet przy urządzeniach na baterie też różne rzeczy mogą się zdarzyć. Parę lat temu mój sąsiad garażowy, starszy pan, miał pecha i podczas obfitej ulewy dostała się woda do jego garażu. Pan niestety był w wielkiej rozpaczy bo to co miał w garażu to było całe jego życie zdobywane przez lata kiedy jeszcze pracował, a teraz już nie miał możliwości żeby kupić sobie nowe sprzęty. Garaż był ubezpieczony ale niestety nie przed zalaniem, bo kto w piętrowym garażu mógł przypuszczać że kogoś zaleje. Żal mi się zrobiło pana starszego. Niestety dla jego bezpieczeństwa to co uznałem za niebezpieczne wyrzuciliśmy ale sporo rzeczy dzięki cierpliwości i wymianie niektórych podzespołów oraz odpowiednim preparatom dało się naprawić. Istotnym z mojego punktu widzenia elementem był czas jaki niektóre urządzenia przebywały. W przypadku wody słodkiej nie ma czasami tragedii, ale wymaga to wielu zabiegów, rozebrania urządzenia na elementy pierwsze i dokładne sprawdzenie i oczyszczanie oraz suszenie. I tutaj niestety kłania się opłacalność. Normalnie nikt nie chciał by tracić czasu na sprzęt który zapewne jest tani, ale dla kogoś kto ma nie wiele to jedyna droga odzyskania co się da. I tak udało się naprawić i przywrócić do życia wiertarkę, radio warsztatowe, szlifierkę, lampę stołową i parę innych drobnych rzeczy. Ale też sporo zostało zezłomowanych rzeczy, jak np. spawarka. Mechanicy samochodowi tez mówią, że w wielu przypadkach, gdy nikt wcześniej nic nie majstrował samochody da się przywrócić do życia. A wiec wszystko zależy od wielu czynników. Ma być bezpiecznie. To powinna być myśl przewodnia zanim zabierzemy się za jakieś naprawy.
-
Jaki sprzęt? Latarka, lodówka, laptop? Każdy sprzęt wymaga indywidualnej oceny pod względem możliwości i kosztów (opłacalności) naprawy.
-
Jeśli zalana została elektronika to myślę że nawet nie ma co kombinować, od samej diagnostyki mogą nerwy siąść. Natomiast jeśli ucierpiały tylko styki, napęd, przewody etc. to można pomyśleć. Wszystko zależy od skali.
-
To wszystko zależy. Ale nie zaszkodzi rozebrać i wysuszyć- może akurat pomoże.
-
Kolejne pytanie z zakresu tych głupich. Naprawa zalanego sprzętu zależy od tak wielu czynników, że szkodą gadać
Czytaj także:
Jak naprawić lampki choinkowe LED?
Mam dwa komplety choinkowe każdy po 500 LED. Niektóre LEDy przestał
jak naprawić domofon?
Od jakiegos czasu buczy mi domofon tak że prawie nic nie słychać. J
Naprawiać czy wymieniać na nowe ?
Naświetlacz led KANLUX RINDO MCOB50W z 2012 roku wymiana spalonej ż
Powódź i elektryczność – naprawa, wymiana i kontrola uszk
We wrześniu 2024 roku Polska doświadczyła katastrofalnej powodzi, k
Bezpieczeństwo elektryczne po powodzi – zasady i procedur
We wrześniu 2024 roku Polska doświadczyła jednej z największych pow
Powódź a instalacja elektryczna – co zrobić zaraz po ustą
Powódź może poważnie uszkodzić instalację elektryczną, stwarzając z
Klasyczna odpowiedź, to zależy :). Jeśli zalaniu uległa tylko część urządzenia i wystarczy wymienić jeden mały element. Uważam że warto