Odpowiedzi (2)
- Sortuj według
- Ostatnio dodane
- Najwyżej ocenione
- Sortuj od najstarszych
-
-
Myślę, że może mieć wpływ, ale nie powiem Ci jaki i czy to byłby efekt długotrwały. Każdy z wymienionych aparatów posiada elementy działające z polem magnetycznym. A każde silne pole magnetyczne o stałej wartości spowoduje namagnesowanie tego co jest wewnątrz aparatu. I to szczątkowe pole może mieć wpływ na działanie.
Czy wpływ byłby na tyle duży aby zakłócić działanie aparatu? Nie mam pojęcia. To dobre zagadnienie dla studenta elektrotechniki na pracę magisterską. Pozostaje takowego chętnego poszukać ;)
Czytaj także:
Przerwania przewodu neutralnego N a działanie wyłącznika
Jak się zachowa wyłącznik różnicowoprądowy 3P+N w instalacji, w któ
Dobór wyłącznika różnicowoprądowego
Poszukuję wyłącznika różnicowoprądowego, który będzie spełniał nast
Czy pianka antystatyczna może mieć wpływ na elektronikę?
Dosłownie mam takie pytanie, bo czyściłem pianką antystatyczną lapt
Aparatura modułowa Siemens - dlaczego warto ją wybrać?
Czego nie wiesz o aparaturze modułowej? Co ją wyróżnia? Czy modułów
Ostrożnie z prądem - środki ochrony przeciwporażeniowej
Ochrona przed porażeniem prądem elektrycznym w domu jest kluczowym
Jak podłączyć różnicówkę?
W artykule przyglądamy się roli wyłączników różnicowoprądowych, pop
Jeżeli chodzi o magnesy neodymowe to uwaga na ich działanie. Były trochę wcześniej takie "ciągoty" w temacie liczników energii elektrycznej tarczowe 1 lub 3 fazowych z zakładach energetycznych. Przyłożenie silnego magnesu w odpowiednie miejsce na liczniku powodowało przystopowanie tarczy obracanej aż drgania były całego licznika. Na metalowych było lepiej bo się przyklejał do obudowy, można było korygować obrót tarczy w zależności od potrzeb. Niebezpieczeństwo było tylko takie że magnesy stałe licznika ulegały uszkodzeniu i po prostu nie miały już hamulców odpowiednich i tarczka kręciła się jak wentylator. Więc sam delikwent po jakimś czasie szedł do punktu że ma straszne zużycie energii i prosi o ekspertyzę że "GO" oszukują !
Taki licznik szedł do laboratorium w zaplombowanym worku i wyrokiem wracał, a była tylko kradzież i wyrok z sądu.
Jak był bardzo silny magnesik w raczkach nieumiejętnych operatorów tracili władzę nad nim i zbliżając do licznika z pędem przyklejał się rozbijając czy to szkło czy plastik licznika, wgniatał obudowę. Nie było czasem możliwości go odkleić jak tylko przesuwać w kierunku plastikowych i chrapowatych powierzchni.
W wodomierzach woda leciała, tarczka się nie obracała i w gazie podobnie.
Ludzie też dobrze wiedzą dla czego więc przy kontrolach pomiarów i tabelek mieli za wodę 10-20m3 stale +-2m3 a nagle tylko 5m3 więc co ? Z rzeki biorą, z Biedronki, na basenie się kompią ?
W licznikach gazowych czy wodomierzy było podobnie. Teraz już problem się raczej zakończył z kolejnymi edycjami nowych pomiarów energii, gazu, wody itp. Spójrzcie na swoje liczniki że nawet widnieją teraz adnotacje że nie reagują na magnesy. Czy to wzięło się z widzimisia ? Kiedyś tak nie było jakieś 15-10 lat wstecz. Większość chciało taki magnes mieć i szpanować. W nieumiejętnych rączkach jak miał dwa w prawej i lewej dłoni nieumiejętnie się nim posługiwanie kończyło się zmiażdżonymi opuszkami palców do krwi i siłowanie się przy rozrywaniu potem.