Montaż inteligentnych rozwiązań zabezpieczających przed złodziejami - jak często?

Robiąc u deweloperów nie spotkałem się z czymś takim, zapewne dlatego że jest tam robione wszystko najtańszym kosztem. Zupełnie inaczej jest u prywatnych klientów. Oni coraz częściej stawiają na bezpieczeństwo.

Jak długo jestem instalatorem tak nigdy nie miałem zlecenia na wykonanie symulacji obecności w domu. Bądźmy poważni.  Kto sie na takie coś da nabrać. W takiej sytuacji lepszy będzie dobry sąsiad a nie zapalające się światła. Niektórzy wymyślają a to dodanie załączenia telewizora, a to jeszcze inne rzeczy... Niektórzy uważają że złodzieje są bez inteligencji. W statystykach przecież to tak nie wygląda. Kto sie da nabrać na atrapę kamery ( nawet najlepszej ) czy czujek alarmowych lub obecność sygnalizatora alarmu ? Po pierwsze po co bez kontroli zostawiać coś załączonego jak światło czy telewizor. Po drugie oprócz wydatku na jakieś elementy do tego systemu musimy jeszcze dodać kasę za zużyty bez uzasadnienia prąd. A po trzecie żaden ubezpieczyciel nie bierze takich pseudo środków odstraszających jako element zabezpieczenia i nie ważne czy to będzie w systemie smart czy jakiś automat. Tylko środki dedykowane do ochrony mogą zapobiec stratom jak i sa uwzględniane przez ubezpieczyciela. Moja wiedza na dzisiaj mówi, że podczas podpisywania polisy system smart nie jest traktowany jako środek zapobiegający pewnym zdarzeniom. Sa instytuty wydające odpowiednie certyfikaty na systemy i te sa uwzględniane przez ubezpieczyciela. W specyficznych przypadkach bierze sie pod uwagę inne sposoby zabezpieczeń. System smart może być tylko jak na razie pomocny, współdziałać z system ochrony. daje poczucie jak by zwielokrotnienia możliwości środków zabezpieczenia i ochrony. To taki moje osobiste przemyślenia i wynik doświadczeń jako instalator.

Z mojego doświadczenia wynika, że użytkownicy którzy wybierają systemy typu Smart nie myślą o funkcji symulowania obecności, bo wiedzą że takie funkcje mają w standardzie. Temat co jakiś czas w okresie urlopowym pojawia się u użytkowników którzy mają tradycyjne instalacje i chcą zrobić w niej symulację obecności domowników. W takich przypadkach szukają różnych rozwiązań i zapytani wprost nie myślą o rozbudowie do systemów Smart, ale o tanim i szybkim osiągnięciu tej jednej, oczekiwanej funkcjonalności. Dlaczego nie myślą o Smart instalacjach? Bo według nich to nie potrzebne i za drogie - nie słuchają argumentów bo z góry są na NIE. W takich przypadkach można zaproponować im pojedyncze elementy do sterowania światłem, radiem, gniazdkiem przedstawić zalety, wady i koszty. Pokazać możliwości (na początku poza harmonogramami inne funkcje są w większości zbędne i niepotrzebne), ale po jakimś czasie klient sam dzwoni i prosi, aby dołożyć mu jeszcze jeden czy dwa sterowniki i po jakiś czasie zadowolony ma instalację Smart-Home.