Czy elektryk może być niepodległy? Bo właściwie komu podlega?
Normom, ustawom i pracodawcy - ewentualnie żonie.
Jak często elektromonterzy pozwalają sobie na lekkie obejścia w swojej pracy? Czy zdarzyło Wam się przyłapać elektryka na totalnej fuszerce?
A może sami macie jakieś wskazówki jak można ułatwiać sobie pracę?
Jak zwykle najciekawsze odpowiedzi nagradzamy napięciowymi gadżetami!
Regulamin konkursu znajdziecie tutaj
Odpowiedzi (7)
- Sortuj według
- Ostatnio dodane
- Najwyżej ocenione
- Sortuj od najstarszych
-
-
@Redakcja:
Jestem nieco zaskoczony. Swoją wypowiedź napisałem na przysłowiowym "kolanie" na szybko, bo miałem tylko 2 czy 3 minuty. Miałem potem swoją wypowiedź rozwinąć i zabrakło czasu i determinacji.
Ale dziękuję za wyróżnienie.
Wracając do pytania. Mamy dużą swobodę w działaniu, w prowadzeniu działaności gospodarczej. Praktycznie każdy może założyć firmę "Elektroinstalatorstwo XXX" czy też firmę w zupełnie innej branży. Każdy może mieć firmę hydrauliczną, doradztwo biznesowe czy księgowość, piekarnię, bar lub restaurację. A pewnie też gabinet medycyny naturalnej i zielarstwa.
Nikt nie weryfikuje kwalifikacji, prawie nikt nie ponosi odpowiedzialności za błędy - dopóki komuś się nie stanie krzywda.
Jak przysłowiowy "piekarz" (niech piekarze się nie obrażą, to tylko przykład) zrobi w domu instalację, zrobi ją byle jak, niezgodnie ze sztuką i normami.... to przecież instalacja będzie działać. Nawet jak przyjdzie "pomiarowiec" to moze nawet pomiary wyjdą. Tylko co z tego, jak gdzieś są przewody skręcone kombinerkami, a do włącznika z puszki ułożono YTKSY 3x0,5 bo YDY zabrakło. Nikt tego nie zauważy. Do czasu...
A jak dom się spali i nie daj Boże ktos w tym domu to wtedy zaczyna się szukanie winnych i polowanie na czarownice.
Druga sprawa to brak wiedzy, brak wiedzy teoretyczniej, brak znajomości norm, zasad niepisanych (tzw. dobrych praktyk inżynierskich) i ignorowanie szkoleń produktowych i specjalistycznych. Spójrzcie w lustro i odpowiedzcie sobie na pytanie: ile szkoleń zrobiłem w ostatnim roku. A ile z nich naprawdę przerobiłem, a ile "uczestniczyłem".
Do czasu, aż każdy elektryk, instalator nie wyrobi w sobie potrzeby szkolenia, zdobywania wiedzy, postępowania zgodnie z wytycznymi... to niestety o niezależności trudno będzie mówić.
-
-
W tych czasach trudno mówić o niepodległości w różnych dziedzinach zawodowych, musimy podlegać przepisom, ustawą. Dlatego sądzę, że czysta niepodległość jest nie do końca dobrym stwierdzeniem. Wiele ważniejsze jest wspólne działanie, aby móc dobrze funkcjonować wiele osób musi wypełnić swoją pracę, wykonać polecenia abyśmy mogli wszyscy razem pracować, żyć, dojeżdżać do pracy.
-
Elektryk nie powinien być niepodległy moim zdaniem. A to czemu ?
Gdyby nie normy, gdyby nie pewnego rodzaju uporządkowanie całego kunsztu elektrycznego, mielibyśmy istne Indie tutaj. Mam na myśli znane obrazki "dzikich przyłączy prądu". Elektryk powinien być odpowiedzialny za swoją pracę oraz sprawdzany, żeby nie było kwiatków takich jak u mnie :/ Źle pomontowane puszki na kontakty i teraz przez wypadają gniazdka :) Oprócz tego źle połączony włącznik schodowy... To tyle z historii o moim domu. Każdy powinien brać odpowiedzialność za swoją robotę niezależnie czy jest dobrze wykonana czy źle.
-
Niepodległy ? Nie lubię takiego określenia bo trąci polityką.
Raczej zadałbym pytanie, czy powinien być niezależny ? I uważam, że to trudne pytanie.
Uważam, że powinien być niezależny.
Ale powinien być świadomy tego co robi. Powinien być odpowiedzialny.
A dziś niestety często wiedzy brak, wszędobylska bylejakość królują. No i odwieczna zasada CCC.
I to powoduje, że ta niezależność niestety musi być kontrolowana.
Nie wiem, czy jesteśmy gotowi na niezależność zawodową, ale to dotyczy większości branż, nie tylko elektryków.-
@boss: Odpowiedzialność to dobre słowo. Zgadzam się w zupełności.
-
-
Niepodległy to niepodległy.
Sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem...
tzn.: projekt, instalator, budowa, i dalej ...odbiór bez usterek, wtedy jest NIEPODLEGŁY :)
zapisom normatywnym również przeciwstawiać się nie można UWAGA żona/mąż to również normatywizm
No chyba, że partner/ka zazdrosna/y o pracę, ale wakacje all inclusive ze spa i wellness wybaczą wszystkie nie spędzone wspólne chwile :)
Czytaj także:
Instalator, wykonawca, elektryk...
Jaka Twoim zdaniem jest różnica pomiędzy: instalatorem, wykonawcą,
Sprawdzony Elektryk
Jak wybrać dobrego elektryka? Jest to dość ważna sprawa chociaż wi
Luźna rozmowa o pracy jako elektryk
Dla tych, ktorzy prowadzą swoją jdg jako elektrycy. Jest jakiś czas
Konkurs - ponad 50 produktów do opisania
Chcemy by opisy w sklepie TIM były praktyczne, pomocne i pisane prz
Bez pasji się nie da – o zwycięzcy pierwszej edycji grywa
Rozmowa z Andrzejem Jędrzejowskim, o tym jak został elektrykiem, ja
Elektryzujące zwycięstwo Tomasza Chlipały w WorldSkills P
O udziale w polskiej edycji konkursu WorldSkills, satysfakcji ze zw
@boss Gratulujemy, Twoja odpowiedź spodobała się najbardziej naszemu jury! Podeślij nam proszę dane do wysyłki nagrody na [email protected]