KONKURS - Czy Waszym zdaniem estetyka rozdzielnicy ma znaczenie dla instalatora i inwesora?

Ładne rozdzielnice to takie które są estetyczne wewnątrz pod pokrywami czy zewnątrz "wizualnie" ?

Sprawa zewnętrzna to taka co kupimy i mamy na to wpływ przy selekcji doboru do potrzeb w inwestycji, projektu i wskazania w założeniach. Każde pomieszczenie, obiekt rządzi się swoimi prawami i wymogami.

Producenci starają się już wpływać na wygląd swoich produktów aby konkurencja czuła oddech. Ale dobrze wiemy że tak jak ludzie są różni i maja swoje zdanie też mają i swoje potrzeby i oko na tę samą rozdzielnicę. Jednym się podoba to, a innym co innego zwracają uwagę na wykończenia i szczegóły dodatków i możliwości rozwoju by dopasować się w danej chwili i posiada to dany producent osprzętu. Mnie osobiście drażni jak osprzęt jest każdy inny z innego sortu, producenta, jak i dodatkowe złączki, uchwyty itp "bo producent danej rozdzielki nie ma w swojej ofercie jako dodatki i produkty uzupełniające. Oczywiście że to co producent wymyślił nie może nam się podobać w danej sytuacji i potrzeb. 

Instalator dobiera sobie to co jemu pasuje i jest zgodne z przepisami, certyfikatami, deklaracjami.

Inwestor zaś widzi to już jako efekt końcowy pokrosowany, uszyty na miarę i wtedy może wydać wyrok. Pasuje, nie pasuje ładnie, nie ładnie. Bo to co dla nas już jest piękne dla niego może być średnio do przyjęcia. Trzeba zadać pytanie to dla tego że się zna czy chciałby kilka złotych uciąć z umowy ?

Większość laików, inwestorów jak widzi dziesiątki tych naszych przewodów o różnej grubości, szerokości, przekrojach, kolorach nie wie co ma o tym myśleć, a zazwyczaj "CZY TO BĘDZIE NA PEWNO DZIAŁAĆ" panie instalatorze ? A rozmowy że przewodów i kabli w Państwa domu, domku będzie w kilometrach to się za głowę łapią. Taaaak ? A no tak !

Znów może chciałby nas naciągnąć naciągacz jeden jak ten "hydraulik" ?

Uporządkowanie tego wszystkiego na etapie produkcji jest dość proste, łatwe i przyjemne dla elektryka. Wie co i gdzie umieścić i gdzie będzie też jemu lepiej w opisach, doboru osprzętu i ilości zabezpieczeń aby było czytelne i estetyczne. Czy to piętrami czy poziomami w danej inwestycji i sytuacji. 

Zapas jest też bardzo ważny aby można coś kiedyś w życiu modyfikować, dokładać, zmieniać bez komplikacji. Jeżeli przyjdzie nam w ciasnej już do granic możliwości przerabiać nie ma opcji że będzie to już ładnie wyglądało. 

Jak pozakładamy pokrywy i osłony to wycieczki znajomych do oglądania na parapetówkach widzi efekt końcowy więc wielkość zewnętrzna ma znaczenie że to jest dość ładne, duże, przejrzyste, ładnie opisane, dostępne. Bo oni dobrze wiedzą że w swoich willach maja jeszcze wkręcane BIWTS, obudowy 2x 3x może 4x i zapakowane na FULL. 1-na różnicówka może 2 szt i robi jako główna która jak żaróweczka w pokoju trzaśnie to po ciemku idzie do piwnicy szukać problemu.

Na takich spotkaniach dyskutuje się co i jak i zawiązuje na przyszłość znajomości - "masz może fajnego elektryka" bo to jest u mnie to żenada ! A tutaj widzę że się ktoś przyłożył. No wiesz nie było tanie ale widzisz jak to wygląda z natury nic nie ściemniam. No i popatrz kolego nawet działa.

Jak swoje prace robimy, wykonujemy sumiennie i czas spędzony przy nich traktujemy jako kolejna reklama i inwestycja w siebie mamy pewność że z czasem zaowocuje i zaprocentuje i nas docenią inni.

Każda instalacja jest inna jak i każda rozdzielnica jest inna. Starać się trzeba i robić jak dla siebie.

Gratulacje dla @Gwozdziu944 ! Zapraszamy także do zapoznania się z nowym pytaniem konkursowym: https://laczynasnapiecie.pl/pytanie/konkurs-pytanie-nr-6-gdzie-twoim-zdaniem-znalazlaby-zastosowanie

Dziękuję Wam za jak zawsze ciekawą dyskusję :)

Oczywiście pisząc o estetyce rozdzielnicy miałem na myśli nie tylko sam wygląd, który jak słusznie piszecie może być pewnego rodzaju "wizytówką" Instalatora, takim znakiem rozpoznawczym, dzięki któremu zarówno inwestorzy jak i inni instalatorzy serwisujący taką rozdzielnicę od razu widzą, że autor to "solidna firma", ale również, a może nawet przede wszystkim o poprawności połączeń, czytelnym opisie i łatwości serwisu i przyszłej rozbudowy.

Ponieważ współczesne rozdzielnice są coraz bardziej rozbudowane i sprowadzamy do nich coraz więcej przewodów, dziś warto spojrzeć na połączenia w rozdzielnicy z nieco innej niż jeszcze niedawno perspektywy. No i tu przechodzimy do rzeczy - nie trzeba wyważać otwartych drzwi, tylko wystarczy skorzystać z rozwiązania od lat znanego i praktykowanego w przemyśle, czyli złączek listwowych! A żeby było łatwiej, wygodniej i przyjemniej :) - WAGO ma w swojej ofercie specjalny produkt do rozdzielnic budynkowych - złączki IEK z możliwością podłączania obwodów 1 i 3 fazowych. 

Co daje przejście na złączki listwowe?

Najważniejsze zalety zebrałem poniżej w telegraficznym skrócie:

* Całą rozdzielnicę możecie przygotować i przetestować w warsztacie lub w domu. Na budowie tylko ją zamontujecie i podłączycie przewody od strony instalacji.

* Do przygotowanej wcześniej rozdzielnicy nie trzeba zostawiać dużego zapasu długości przewodów zasilających i odpływowych.

* Szybki i pewny montaż wtykowy przewodów sztywnych znany każdemu instalatorowi ze złączek instalacyjnych 2273.

* Jednoznaczne przyporządkowanie przewodów (jeden zacisk = jeden przewód)

* Łatwe serwisowanie (np. szybka identyfikacja obwodu, w którym występuje doziemienie, wygodny pomiar rezystancji izolacji).

* Listwę możecie swobodnie konfigurować – dodając bądź modyfikując obwody zarówno podczas budowy, jak i w późniejszej eksploatacji.

Jeden obwód to złączka o szerokości 5,2 mm - nie trzeba więc wiele miejsca na dodatkowe obwody w przyszłości :)

Więcej o złączkach IEK znajdziecie m.in. tutaj: https://wagodirect.pl/czy-oplaca-sie-stosowac-zlaczki-listwowe-w-rozdzielnicach-domowych/

Już dzisiaj po 10:00 zapraszam na kolejne pytanie konkursowe związane ze złaczkami listwowymi WAGO :)