Odpowiedzi (20)
- Sortuj według
- Ostatnio dodane
- Najwyżej ocenione
- Sortuj od najstarszych
-
-
Tapeciak to raczej kiepski pomysł, bo oprócz przewodów, można zdjąć również izolację z własnych palców.
Niema jednego uniwersalnego ściągacza izolacji. Mamy sporo rodzajów przewodów i kabli, izolację zewnętrzną i izolację żyły, więc nie da się tego ogarnąć jednym narzędziem. Wybór zależy też od tego jak bardzo cenimy sobie komfort pracy. Ja osobiście używam narzędzi KNIPEX, są dość drogie, ale działają precyzyjnie i niezawodnie, a w dodatku są bardzo trwałe. Oczywiście należy wybrać te których potrzebujemy.
-
Tak poza konkursem.
Fajnie podyskutować z kimś kto wie co to powłoka, a co izolacja nie wielu to rozróżnia niestety, ale cóż jesteśmy od tego, aby wyjaśniać pewne zawiłości.
-
@artel electric: No i nie jest pod wpływem alkoholu bo inaczej będzie NAPIĘTNOWANY.
-
-
Kurcze, nie chciałem wyjść na ignoranta i poruszać tematu "finki" "knife", ale jak już koledzy mówią o nożu do masła to też sobie pozwolę.
Na fotce, którą przedstawiam znajduje się nóż do wszystkiego, wiem, jakoś mało profesjonalnie wygląda w ręce elektryka, ale uwierzcie mi na słowo nie raz pomaga w wielu sytuacjach. Trzeba coś wygrzebać w ścianie, bądź ze ściany, odizolować kabelek, ogratować kawałek koryta czy to metalowego czy z tworzywa, czasem coś dobić i wiele innych czynności nie mając nic innego pod ręką zwłaszcza pracując na lifcie 10m nad ziemią/posadzką. Podczas śniadania można właśnie rozsmarować wspomniane masło, serek, pokroić pomidorka i cebulkę jak również szprotki z puszki ogarnąć.
Zawsze ten kozik mam przypięty do spodni roboczych i nieustannie z niego korzystam. Polecam więc kolegom, dostępny w szwedzkiej sieci sklepów budowlanych (nazwy nie wymienię, bo nie wiem czy można na forum). Należy tylko nie oszczędzać kilku dych i zakupić taki lepszy jakościowo, a gwarantuję, że będzie sprawdzał się w najmniej oczekiwanych momentach przez długi czas.
Podejrzewam, że @boss pewnie mógłby wypowiedzieć się w tym temacie.
W sytuacjach ekstremalnych zawsze w schowku w samochodzie mam zawsze jeszcze Multitool'a.
-
@artel electric:
Obecny ;)
Generalnie jestem zdecydowanym zwolennikiem używania narzędzi do rozizolowywania przewodów.
Nóż, jaki pokazałeś, nie da się ukryć, że nie raz i nie dwa ratuje sytuację. Sam mam 3 różne sztuki w zestawie narzędzi.
Jednakże nóż czy cęgi do cięcia nie są dobrym rozwiązaniem do rozizolowywania, zwłaszcza dla cienkich przewodów. W czasie obciskania ostrzy na izolacji dochodzi do uszkodzenia samego przewodu (zmiażdżenie, nacięcie, zarysowanie). W efekcie tego powstają naprężenia miejscowe w strukturze materiału. Co w ostatecznym rozrachunku może doprowadzić do pęknięcia przewodu (np. w czasie wkładania łącznika lub mechanizmu) lub w terminie późniejszym.
W przypadku przewodów "grubasów" problem jest mniejszy. Ale i w ich przypadku zazwyczaj używam dedykowanego narzędzia.Bardzo fajny przyrząd pokazał @Szymon028 na zdjęciu, ten na dole. Mam taki od wielu lat i nigdy mnie nie zawiódł. W odróżnieniu do przyrządu doczołowego (przykładowe na zdjęciu) - ten typ nie jest zbyt dobry. Ja tego używam praktycznie wyłącznie do linek 0,5...2,5 w czasie szycia szaf. Nie jest jednak tak trwały jak ten, który pokazał Szymon.
Czy nóż do masła da radę? W sprawnych dłoniach też da rade. Można też używać własnych zębów ;)) Ale nie polecam.
Ja tepeciaków nie używam, bo są za ostre, uszkadzają żyłę. Niejednokrotnie się to zemściło. Wolę w akcie desperacji scyzoryk albo finkę. Mam jeden przypadek, gdy używam tapeciaka. To są przewody koncentryczne w.cz. Wynika to z konieczności zachowania precyzyjnych wymiarów. odizolowywanych części. Jednak robię to tak, że delikatnie nacinam izolację tapeciakiem, a potem ja odrywam. Ostrze nie dochodzi do ekranu czy do żyły głównej. -
@boss:No nie wiem czy taki trwały, średnio jeden przeżywa u mnie około roku, po czym wysiada. A mimo wszystko staram się szanować narzędzia, wiadomo że czasem wypadnie z pasa czy kieszeni. W ciągu 2 lat mam już drugi, którego rączki musiałem skleić bo odpadły.
-
@Szymon028:
No to mój ma z 20 lat, z 10 lat intensywnie użytkowany i jedynie co zrobiłem, to wymieniłem sprężynkę.
Może trafiłem na lepsze wykonanie. :) -
@boss: Stare Cimco takie z przed 15-20 lat to były narzędzia, kilka mam do dzisiaj, a to co teraz kupuję nieważne jak markowe to już nie jest to niestety...
-
@boss: faktycznie musze przyznać że tego typu jak mój jest dużo wytrzymalszy od tego co pokazałeś, no i nadaje się do ściągania i powłoki i izolacji. Z dobrych jakościowo przewodów płaskich schodzi pięknie, no i nie narusza izolacji prawie wcale.
-
-
Ja mam taki zestaw do obierania przewodów z izolacji, chociaż i tak najczęściej używam tapeciaka lub automatycznego ściągacza w zależności od tego czy izolacja po przecięciu poprzecznym łatwo schodzi. Mam jeszcze jednego mniejszego tapeciaka, który idealnie sprawdza się w ciasnych puszkach, tylko gdzieś mi się zapodział chwilowo.
-
Którego sposobu należy unikać, chyba tylko obgryzania izolacji zębami - szkoda zdrowia. Do każdego rodzaju przewodu/kabla inne narzędzie sprawdzi się lepiej bądź gorzej, wiele też zależy od tego czy jest miejsce żeby dość duży ściągacz wszedł odpowiednio głęboko. Uważam, że każde narzędzie jest dobre jeśli instalator umie się nim poprawnie posługiwać. Gdy zaczynałem z tapeciakiem ok 2-3 /10 izolacji na żyłę nacinałem, z doświadczeniem teraz zdarza mi się to bardzo rzadko, zawsze odizolowując nożem nacinam między N a PE gdyby zdarzyło mi się naciąć izolację, tym sposobem staram się minimalizować ryzyko uszkodzenia izolacji przewodów czynnych.
-
-
A nożem do masła się da? Jak nie ma nic innego?
-
@przemolini: Nóż do masła najlepszy. Oprócz zdejmowania izolacji można nim od razu przykręcić zaciski w gniazdach :)
-
No o to mi chodzi, po co szukać drogich i fachowych rozwiązań, jak rozwiązania często znajdują się w kuchennej szufladzie. A po robocie, pajdę smalcem nie posmarujesz ściągaczem do izolacji.
-
@przemolini: Wszystkim dasz radę, jeśli jesteś wystarczająco odważny.. i cierpliwy 😉
-
-
Przy ściągaczach izolacji moim zdaniem oprócz spełniania swojego podstawowego zadania ważne jest również to, aby był on lekki i dobrze leżał w dłoni.
Mój zdecydowany faworyt, to połączenie:
https://www.tim.pl/sciagacz-izolacji-fi-6-29mm-knipex-16-30-135-sb
oraz
https://www.tim.pl/automatyczny-sciagacz-izolacji-0-2-6mm2-44617Kiedyś w ręce wpadł mi NEO RG6/59 - nie jest to ta sama wygoda, co w powyższych, jednak jest lekki i poręczny, więc od tamtego czasu zawsze mam go przy sobie. Dobrze sprawdza się przy pojedynczych modyfikacjach. W przyszłości planuję zamienić go na jego trochę lepszy odpowiednik od Knipexa (https://www.tim.pl/ergostrip-uniwersalne-narzedzie-do-sciagania-izolacji-135-mm-16-95-01-sb) głównie ze względu na możliwość ściągnięcia izolacji z niemal każdego stosowanego powszechnie typu przewodu.
Czasami, gdy lenistwo bierze górę, przyznaję się, że pojedyncze przewody zdarzy mi się również oskórować tapeciakiem 😀
-
Oczywiście zawsze staram się używać automatycznego ściągacza izolacji. Do zewnętrznych izolacji używam ściągacza izolacji z obrotowym nożem firmy ERGOM. Czasem również tzw striperów. Posiadam również specjalny nóż monterski i zdarza się mi go użyć. Tapeciak hmm no jak już jestem gdzieś u mamy i zaistnieje potrzeba wymiany wtyczki bądź gniazda to użyję ale uważam żeby nie naciskać zbyt mocno bo te nożyki lubią pękać
-
Wszystko zależy od rodzaju przewodu. Zazwyczaj korzystam z JOKARI mając na myśli powłokę zewnętrzną, czasem tym nie wiem jak to nazwać, powiedzmy sprężynowym nożykiem, czasem hakiem (np. przy YDYp i YKY). Do odizolowywania przewodów wprowadzonych już do puszki również korzystam z tego haka. Natomiast do samych żył to też zależy, jak rozdzielnica zwłaszcza jakaś większa to STRIPAX, ale często zwłaszcza na budowie używam obcinaczek tzw. "papugi", które świetnie też spisują się przy większych przekrojach do 50mm² dobre też są do ściągania powłoki z okrągłych kabli/przewodów, ale pod warunkiem dobrej ich jakości.
A tapeciak ? nie powiem zdarzało się tak samo jak i noża kuchennego i niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który tego nie praktykował ;)
Na koniec taka mało profesjonalna historyjka. Kiedyś zmuszony byłem użyć Flex'y, taka wyjątkowa sytuacja - kabel 4x120 w totalnie beznadziejnej izolacji (producenta nie pamiętam) na ciepłym warsztacie nie szło odizolować a mi przyszło w złączu przy minus18°C, nie było wyjścia trzeba było delikatnie ponacinać maszyną i dalej z hakiem walczyć. I tego sposobu radziłbym unikać;)
-
Ja najczęściej używam takich narzędzi :
https://www.tim.pl/automatyczny-sciagacz-izolacji-0-2-6mm2-44617
https://www.tim.pl/sciagacz-izolacji-0-25-6mm2-stripper-371b-e06nz-01090100101
Choć nie zawsze są to tych samych marek. Inaczej się ma do tego gdy kabel jest o przekroju okrągłym, inaczej płaskim... Inne narzędzia do skrętki, kabla koncentrycznego itd. Czasami gdy brak odpowiedniego narzędzia nie zastąpione są boczne cięcia z rowkami do ściągania izolacji z popularnych przekrojów .
https://www.tim.pl/szczypce-boczne-do-ciecia-z-funkcja-sciagania-izolacji-stsi-160
Czytaj także:
Kable czy przewód ?
Czym się różni przewód od kabla ? Ostatnio nam zadano to pytanie na
Kable i przewody - dobór - dane podstawowe
Prosząc o pomoc w doborze kabli i przewodów podaj dane podstawowe:M
Czym przeciągać przewody?
Chcę kupić linkę / pilota do przeciągania przewodów przez rury osło
Długotrwała obciążalność prądowa przewodów – jaki prąd w
Jednym z czynników decydujących o bezpieczeństwie instalacji jest o
Właściwe zabezpieczenie przewodów elektrycznych
O czym należy pamiętać przy układaniu kabli i przewodów? Z artykułu
Ogrzewanie podłogowe elektryczne- co powinniśmy wiedzieć?
Coraz więcej inwestorów budujących dom, zastanawia się nad wyborem
Przez lata próbowałem różnych rozwiązań i obecnie w moim warsztacie korzystam z zestawu tych kilku narzędzi. Jak widzicie i tapeciak się w tym zestawie znajduje. Szczególnie go lubię gdy mam odizolować zewnętrzna polwinitową powłokę przewodu który jest umieszczony po łuku wraz z innymi przewodami w głębokiej lub supergłębokiej puszce fi 60 mm. Przy odrobinie wprawy miękkie i ostre ostrze "płynie" po łukach żył :) Nóż monterski ze względu na grubość i sztywność ostrza nie dokona takich sztuczek ;)
Jeśli mówimy o przewodach do których mam swobodny dostęp to nóż do ściągania izolacji z Wiha jest niezastąpiony. Jednak najwięcej używam automatycznego ściągacza Wiha bez którego dziś nie wyobrażam sobie pracy. Do przewodów teletechnicznych niezastąpiony dla mnie jest ściągacz izolacji Knipex. Wymienione narzędzia zawsze mam podręcznej torbie narzędziowej. Nóż i ściągacz z drugiego zdjęcia leży w warsztacie i obecnie są u mnie rzadziej używane.