Czy energia wiatrowa jest przyszłością energetyki ?
Po pytaniu @Piotr Bibik o prędkość wiatru :https://laczynasnapiecie.pl/pytanie/jak-u-was-wieje
Nasunęło mi się pytanie czy przy obecnych zmianach klimatów i coraz silniejszych wiatrach elektrownie wiatrowe nie są równie dobrą alternatywą dla naszego polskiego "czarnego złota" jak fotowoltaika. Szukając jakiś informacji na ten temat trafiłem na tą stronę :
http://green-power.com.pl/pl/home/wiatr-i-jego-pomiar-w-energetyce-wiatrowej/
Ze względu na geograficzne czynniki - góry tylko na południu kraju, daje to całkiem duże pole do budowy elektrowni wiatrowych. Co wy o tym sądzicie jest to jakieś światełko w tunelu dla polskiej energetyki ? Według mnie tak, wg UE zmierzającej w kierunku zielonej energii również, więc dlaczego nasz Europoseł Anna Zalewska zniechęcała mieszkańców Świebodzic do budowy takiej elektrowni ?
Odpowiedzi (4)
- Sortuj według
- Ostatnio dodane
- Najwyżej ocenione
- Sortuj od najstarszych
-
-
@Piotr Bibik: Dobrze pomyślane ;D, a co jakby np. na strychu założyć zbiornik na wodę która będzie pompowana np. z drugiego zbiornika na deszczówkę podczas gdy nie dużej autokonsupcji enerii wytworzonej przez PV, natomiast w pochmurny dzień czy w nocy zgromadzona na strychu woda może napędzać jakiś hydrogenerator (mini elektrownia szczytowo-pompowa).
(zamiana energii potencjalnej w energię elektryczną)
Takie rozwiązanie zapewnia maksymalne wykorzystanie energii wyprodukowanej przez PV, wiadomo wiąże się to z pewnymi stratami. Ewentualnie zamiast hydrogeneratora można zgromadzoną wodę wykorzystać np. do spłukiwania wody w toalecie jeśli już poruszyliśmy temat bycia EKO.
Oczywiście moje spekulacje są czysto teoretyczne.
-
@Szymon028: U mnie nie do końca się to sprawdzi (chyba że jako ciekawostka). Trzeba przeanalizować wytrzymałość strychu, czy kilka ton wody można bez szkody dla konstrukcji tam zamieścić? Dodatkowo w zimie straty związane z ogrzewaniem tej wody. Kolejny temat to jak wspomniałeś straty i niewielka moc tej instalacji.
W moim przypadku zbiornik na wodę do podlewania ogrodu mam na podwyższeniu wiec jak z studni napełnię baniak to potem grawitacyjnie mogę podlać ogródek.Ale każda sytuacja jest inna. To, że u mnie coś nie jest najlepszym rozwiązaniem nie oznacza że u innych będzie złe.
-
-
Moim zdaniem, nie możemy się zbytnio uzależniać od OZE, dopóki nie zostanie stworzony i zbudowany odpowiedni system przechowywania energii. Obecnie w lecie mamy zbyt dużo energii i elektrownie nadmiar muszą zużywać. Do tego sieci przesyłowe nie są przygotowane na pracę w dwie strony przy takim obciążeniu. Problem jest szeroki. Moim zdaniem UE zbyt szybko nakazuje przejście w dużej mierze na OZE lub też nasz kraj (nie wiem jak inne) zbyt późno zabrał się za przygotowanie do tego. Głównie chodzi o magazynowanie wytworzonej energii oraz późniejszą dystrybucję.
Turbiny wiatrowe to także problem z utylizacją łopat. Podobno są nie przetwarzalne i nie zabardzo jest gdzie je składować. A więc ekologicznie odejdziemy od węgla, ale zarobimy łopaty turbin które ciężko zutylizować. Co jest cenniejsze? Nie wiem.
Czytaj także:
Czy "Zielona energia" jest ekologiczna?
Prawdy dowiemy się może za kilkadziesiąt lat. Z jednej strony
energia bierna pojemnościowa co to jest?
Energia bierna pojemnościowa co to jest i jak ją eliminować?
Obowiązki energetyki?
Dzień dobry, przychodzę z takim pytaniem, ostatnio byłem na wakacja
Najcichsza turbina wiatrowa stworzona w Polsce – rozwiąza
Turbina wiatrowa Dragon, zaprojektowana przez polską firmę, czy dzi
Zmiany w ustawie wiatrakowej – nowe zasady lokalizacji el
Czy nowe przepisy wiatrakowe pozwolą pogodzić rozwój energetyki wia
Energia z wiatru bez wiatraków? Pomysł Billa Gatesa
Airloom Energy, startup wspierany przez Billa Gatesa, opracował inn
Odpowiedź oznaczona przez autora jako pomocna
W moim przekonaniu największy kłopot fotowoltaiki (budownictwo jednorodzinne) jest związany z inwerterami on-grid (to oczywiście powstało na podstawie obowiązującego w Polsce systemu dopłat i rozliczeń). Promowane powinny być inwertery hybrydowe lub off-grid wraz z SZR. Mam na myśli rozwiązania z najmniejszymi możliwymi magazynami energii (aby nie podnosić kosztów), ale w każdym momencie istnieje łatwa możliwość rozbudowy takich instalacji o magazyny energii (dużo łatwiej niż przerobić on-grid).
Moim zdaniem sam temat odnawialnych źródeł energii został źle "sprzedany" do inwestorów indywidualnych. W przypadku domków jednorodzinnych fotowoltaika lub turbiny wiatrowe najbardziej opłaca się jeśli wytworzona energia jest od razu zużywana na potrzeby danego budynku.
Mówiąc o fotowoltaice zdecydowana większość osób argumentuje to obniżeniem rachunków za prąd i z takim nastawieniem inwestorzy montują fotowoltaikę. W przeciętnym domku w okresie największej produkcji energii domownicy są w pracy więc wyprodukowana energia musi być zmagazynowana albo w akumulatorach, albo w sieci energetycznej. Moim zdaniem to błąd, ponieważ zakup akumulatorów jest drogi a magazynowanie energii w sieci jest mniej opłacalne niż jej natychmiastowe wykorzystanie i do tego generuje problemy o których pisał @Gwozdziu944
Uwzględniając indywidualny dla każdego budynku czas największego zapotrzebowania na "prąd" dokonałem odpowiednich obliczeń dla swojego domu i wyszło mi, że w moim przypadku instalacja fotowoltaiczna hybrydowa wraz z magazynem energii nie zwróci się finansowo nawet po 20 latach (uwzględniłem większość kosztów związanych z zakupem, montażem, eksploatacją i utylizacją instalacji).
Ale jak zacząłem zastanawiać się nad zastosowaniem instalacji off-grid gdzie cała wytworzona energia od razu zostanie zużyta przez grzałki do podgrzania CWU (oszczędzam finansowo na gazie) a akumulatory będą zastosowane najmniejsze na jakie pozwala inwerter i dodatkowo zyskuję niezależność energetyczną (w przypadku braku prądu w sieci mam przynajmniej minimum zasilania ile w danej chwili panele wyprodukują). Zyskuję łatwość rozbudowy o kolejne akumulatory a w czasie lata dodatkowo możliwość wykorzystania aktualnie produkowanej energii do zasilenia pompy, aby zgromadzić zapas wody na podlanie ogrodu.
Co prawda takie podejście powoduje konieczność poniesienia dodatkowych kosztów na przerobienie instalacji hydraulicznej i dołożenie "bufora ciepła", który będzie w stanie zgromadzić odpowiednio dużo energii cieplnej, ale:
- generuje mi oszczędności finansowe na gazie,
- zapewnia niezależność energetyczną na wypadek braku prądu,
- pozwala mi łatwo rozbudować magazyny energii o kolejne akumulatory zapewniając większą niezależność energetyczną,
- nie powoduje problemów z siecią energetyczną,
- nie przynosi żadnych strat związanych z sposobem rozliczeń i magazynowaniem energii w sieci zasilającej.
W moim przypadku ta instalacja jest dopiero na etapie planowania i zastanawiam się nad zamontowaniem dodatkowo pionowych turbin wiatrowych, które mogą zapewnić zasilanie w czasie gdy fotowoltaika nie pracuje (noce i dnie wietrzne i pochmurne).