Przeczytano 127 razy

Automatyczne nawadnianie ogródka?

Jako, że wiosna zbliża się wielkimi krokami, pragnę się na nią już przygotować i stworzyć system automatycznego nawadniania ogrodu. Na co warto zwrócić uwagę? Co polecacie? I jak zadbać o ekonomię w takim rozwiązaniu? @F&F  @Zamel

Odpowiedzi (17)

  • Do dyskusji mogę jedynie dorzucić dwie moje sugestie. Jedna tak instalacja działa w UK w ramach mojego projektu automatyki domu. Jest to połączenie zegara astronomicznego dwukanałowego z działkową stacją pogody. Stacja wyposażona jest w czujnik deszczu i miernik stanu wody oraz miernik wiatru oraz zachmurzenia i temperatury. Stacja wystawia dwa alerty na stykach. Alert temperaturowy i alert wodny lub wiatru do wyboru. zegar - przekaźnik steruje deszczownicą i układem kropelkowym, dlatego ma dwa wyjścia.

    Innym rozwiązaniem to jest stworzenie swojego własnego sterownika na bazie jakiegoś sterownika przemysłowego lub podobnego (np. LOGO Siemensa ) i do obwodów analogowych powpinać odpowiednie  czujniki pracujące w funkcji czasu jak i wartości.

    • Pysiak 1021 pkt

      @Sławomir Lesiak: Ten pierwszy projekt wygląda naprawdę zachęcająco i jakby w zamyślę przemysłu 4.0, wszystko ze sobą współpracuje i działa bez zarzutu. A co do sterownika PLC to jest to chyba najbliższy mi sposób rozwiązania, który jestem w stanie zrobić. Jednak można samemu spróbować zrobić stację pogody, jednak to już chyba będzie wymagało o wiele więcej pracy i wiedzy...

  • Cześć,

    Niezawodnym elementem, który dedykowany jest do sterowania nawadniem ogrodu jest zegar tygodniowy:

    12.61.8.230.0000 - Możesz ustalić funkcje dobową, tygodniową lub nawet funkcje impulsatora czyli np. nawadnienia ogrodu tylko na bardzo krótki czas. Możliwość zaprogramowana przerwy wakacyjnej pozwala na wyłączenie nawadniania ogrodu w okresie jesienno-zimowym

    12.A1.8.230.0000 - Zegar posiada wszystkie funkcje, które zostały opisane powyżej + funkcje zegara astronomicznego czyli załączenie obwodu wyjściowego względem wschodu i zachodu słońca.

    Lecz jeżeli chciałbyś uzyskać w pełną automatyzacje nawadnienia ogrodu to polecamy Finder OPTA

    https://www.tim.pl/wyszukiwanie/wyniki/?q=finder%20opta&p=1

    Nawet wersja LITE pozwala na połączenie z domową siecią, sterowanie za pomocą komputera, tabletu, telefonu, dodając do tego możliwość podłączenia zewnętrznych czujników wilgotności, poziomu opadów oraz pozostałe wyjścia, które możesz wykorzystać w przyszłości. Dodatkowo Finder OPTA posiada możliwość działania jak zegar tygodniowy oraz astronomiczny, lecz nawadnienia ogrodu może uzależnić od tego czy w najbliższym czasie ma padać deszcz w Twojej okolicy czy też nie. Może warto rozpatrzeć wariant bardziej zaawansowany, lecz dająćy ogromne możliwości i duże pole do popisu.

    • Pysiak 1021 pkt

      @Finder: Miło zobaczyć Państwa produkty, ostatnio zaciekawiłem się FINDER OPTA, nie pomyślałem, że może posłużyć do tego, a czy jest jakiś poradnik jak korzystać z programu do programowania tego sterownika?

  • Automatyczne sterowanie nawadnianiem można zrobić na bazie każdego zegara który mamy w ofercie, choć osobiście polecam ZCM-42 w pełni konfigurowalny poprzez Wi-Fi https://zamel.com/pl/exta/programator-czasowy-ustawiany-poprzez-wi-fi-2xnonc-16a-inrush-111a20ms-230 bez konieczności łączenia bezpośrednio z internetem. Ma 2 niezależne kanały 16A bezpotencjałowe. Możliwość sterowania czasowego również w trybie astronomicznym. Opcja podłączenia klawiszy do każdego z kanałów i sterowania poprzez dedykowaną aplikację przeglądarkową gdy jesteśmy w zasięgu zegara. 

    Do tego zalecałbym zastosowanie czujników wilgotności gleby między zegarem a elektrozaworami, żeby przy obfitych opadach dobowych nie zrobić sobie z trawnika pola ryżowego. Takich czujników nie oferujemy, ale jest spory wybór w sieci.

    A jak chcemy mieć dostęp zdalny, również z poza domu, a sterownik jest w zasięgu Wi-Fi z internetem, mamy do wyboru kilka urządzeń z rodziny Supla w wersji modułowej (ROW-02m) czy dopuszkowej (ROW-01;ROW-01/16A), które również mają styki bezpotencjałowe i mogą być w pełni konfigurowalne poprzez chmurę. 

    (RGr)

    • Pysiak 1021 pkt

      @Zamel: Wygląda zachęcająco, jednak czy mógłbym prosić o wytłumaczenie, czym są i jakie mają zastosowanie styki bezpotencjałowe?

      • Odpowiedź oznaczona przez autora jako pomocna

        @Pysiak: Styki bezpotencjałowe nie podają bezpośrednio napięcia ze sterownika. Trzeba je zasilić z zewnątrz. Dużym plusem tego typu rozwiązania jest to, że możemy mieć sterownik zasilany 230V, a przez styki wykonawcze możemy przepuścić niskie napięcie np. 12V, 24V lub sygnał z linii N. Trzeba pamiętać jednak, że ze względu na specyfikę prądu stałego, obciążalność takich styków przekaźnika jest mniejszy niż przy prądzie przemiennym. Powodem jest możliwość  powstawania łuku elektrycznego, który przy zbyt dużym natężeniu prądu może nawet skleić styki.

      • Pysiak 1021 pkt

        @Zamel: I tutaj mam odpowiedź, na dyskusję, którą prowadziłem w zeszły piątek czy istnieją sterowniki zasilane 230V. Jak Pan powiedział istnieją i są stosowane. I jak już tutaj jesteśmy to w jakim celu potrzebujemy sterownik zasilany 230V? Czy może jest to po prostu ułatwienie aby nie stosować zasilacza?

      • @Pysiak:Mamy w swoje ofercie sterowniki radiowe jak i przekaźniki przewodowe, które są zasilane 230V a na wyjściu mogą sterować 230V jak i niskim napięciem. Jedynie co Pan potrzebuje to elektrozawór NC 230V który po podaniu napięcia będzie go otwierał.

      • Pysiak 1021 pkt

        @Zamel: W sumie racja, tak może być to zrobione i poprzez to możemy mieć większe obciążenie na stykach?

      • Wyświetl dodatkowe odpowiedzi (2)
  • Jeśli chcesz się pobawić to może Arduino albo raspberry pi? Jest to też okazja, żeby połączyć sterownik na przykład z mini stacją pogodową. Raczej nie szukał bym oparcia w automatyce budynkowej ale z oferty oznaczonych producentów mogę zaproponować np. przekaźnik programowalny od F&F, chociaż wydaje mi się, że do standardowego ogrodu to i tak rozwiązanie trochę na wyrost. Jeśli odpuszczasz DIY, to do ogrodów znajdziesz sporo dedykowanych do nich rozwiązań.

    Żeby prawidłowo skonfigurować sterownik dobrze by było jeszcze określić wymagania roślin, które zamierzasz podlewać, jak np. częstotliwość nawadniania.

  • Jeśli chodzi o ekonomiczne rozwiązanie to zamiast elektrozaworów sterowanych elektryzcznie, do których potrzebujemy sterownika, możemy założyć zawory otwierane ręcznie. Jest to ekonomiczne rozwiązanie, dobre na mała przestrzeń ogrodu. Jednak przy większej ilości sekcji nie sprawdza się, bo trzeba dużo czasu spędzić na odkręcaniu i zamykaniu zaworów. Ale naprawdę prawdziwa zabawa zaczyna się gdy zamotujemy sterownik, do tego wifi, czujnik deszczu i wszystko możemy zaplanować i kontrolować :-)

    • @Bronek: Mając tyle ciekawych rozwiązań do wyboru aż szkoda by było z nich nie skorzystać i nie uprościć sobie życia małymi krokami coraz bardziej. Co do ręcznego załączania niezłym rozwiązaniem może być wyłącznik czasowy którego możemy potraktować jako taki półśrodek między automatyką a klasycznym nawadnianiem  ;)

      A w jaki sposób masz u siebie rozwiązane nawadnianie?

    • Pysiak 1021 pkt

      @Bronek:  Właśnie szukam czegoś bardziej zautomatyzowanego, aby nie trzeb było po kolei wszystkiego włączać. Dlatego jaki sposób takiego bardzo rozwiniętego automatycznie polecasz?