- Rekord Guinnessa – Pocket Lab to najmniejszy na świecie komputer zdolny do lokalnego uruchamiania dużych modeli AI.
- Ogromna moc obliczeniowa – 190 TOPS dzięki 12-rdzeniowemu CPU ARM i zintegrowanemu NPU.
- Serwerowa pamięć w kieszeni – aż 80 GB RAM LPDDR5X i 1 TB SSD w urządzeniu wielkości powerbanka.
- AI bez internetu – pełne lokalne przetwarzanie danych, wysoka prywatność i brak zależności od chmury.
- Inteligentne oprogramowanie – technologie TurboSparse i PowerInfer zapewniają wysoką wydajność przy niskim zużyciu energii.
Sztuczna inteligencja przez lata była nierozerwalnie związana z centrami danych, chmurą i potężnymi serwerami. Startup Tiiny AI właśnie pokazał, że ten paradygmat zaczyna się kruszyć. Pocket Lab to urządzenie, które oficjalnie trafiło do Księgi Rekordów Guinnessa i udowadnia, że lokalne uruchamianie dużych modeli AI może odbywać się w kieszeni.
Kieszonkowy format, serwerowa ambicja
Tiiny AI Pocket Lab nie wygląda jak rewolucja. Z zewnątrz przypomina nieco grubszy smartfon lub klasyczny powerbank. Ma zaledwie 14,2 × 8 × 2,53 cm i waży około 300 gramów. To mniej więcej tyle, ile przeciętny telefon z etui.
W środku kryje się jednak sprzęt, który bez kompleksów konkuruje z dużymi stacjonarnymi zestawami obliczeniowymi.
190 TOPS w urządzeniu wielkości dłoni
Sercem Pocket Lab jest 12-rdzeniowy procesor oparty na architekturze ARMv9.2, ściśle zintegrowany z wydajnym układem NPU do obliczeń AI. Całość oferuje 190 TOPS, czyli bilionów operacji na sekundę, przeznaczonych wyłącznie do zadań związanych ze sztuczną inteligencją.
Jeszcze bardziej imponująca jest konfiguracja pamięci. W obudowie tej wielkości udało się zmieścić:
- 80 GB pamięci RAM LPDDR5X,
- 1 TB dysku SSD.
To wartości, które do niedawna były zarezerwowane dla profesjonalnych serwerów i stacji roboczych.
Sztuczna inteligencja bez chmury i bez internetu
Tak duża ilość pamięci RAM nie jest przypadkowa. To właśnie ona pozwala uruchamiać duże modele językowe lokalnie, bez potrzeby łączenia się z internetem czy zewnętrznymi serwerami.
Pocket Lab działa jak osobisty chatbot AI, który całą swoją „wiedzę” nosi zapisane lokalnie. Oznacza to pełną niezależność od chmury, ale też coś znacznie ważniejszego: pełną kontrolę nad danymi.
Dla firm, analityków, prawników czy inżynierów oznacza to możliwość pracy z wrażliwymi informacjami bez ryzyka ich wycieku poza urządzenie.
Sekret wydajności: TurboSparse i PowerInfer
Jak to możliwe, że tak mały sprzęt dorównuje znacznie większym systemom? Kluczem jest oprogramowanie.
Technologia TurboSparse działa jak wyjątkowo oszczędny mózg. Podczas generowania odpowiedzi aktywowane są tylko te „neurony” modelu, które są w danej chwili niezbędne. Pozwala to znacząco ograniczyć zużycie energii bez spadku jakości odpowiedzi.
Całość uzupełnia system PowerInfer, który inteligentnie rozdziela zadania pomiędzy CPU a NPU. Efekt to bardzo wysoka wydajność przy minimalnym poborze mocy – cecha kluczowa dla urządzeń mobilnych.
Mobilna AI dla profesjonalistów
Pocket Lab nie jest gadżetem dla hobbystów. To narzędzie zaprojektowane z myślą o pracy w terenie, w warunkach, gdzie dostęp do sieci jest ograniczony lub całkowicie niemożliwy.
Lokalne przetwarzanie oznacza brak opóźnień związanych z siecią, pełną prywatność danych i możliwość pracy offline w dowolnym miejscu.
To dokładnie ten scenariusz, którego przez lata brakowało w świecie dużych modeli językowych.
Cena i premiera nadal tajemnicą
Na razie Tiiny AI nie zdradza ani ceny, ani dokładnej daty premiery rynkowej. Wiadomo jedynie, że oficjalna prezentacja możliwości Pocket Lab odbędzie się podczas targów CES 2026.
Branża technologiczna już teraz uważnie przygląda się temu projektowi. Jeśli „najmniejszy superkomputer świata” spełni obietnice w codziennym użytkowaniu, może stać się jednym z symboli przejścia AI z chmury prosto do naszych kieszeni.

Komentarze (0)