Wyładowanie elektrostatyczne - zagrożenie utraty zdrowia

W każdym zakładzie i na każdym stanowisku musi być stanowiskowa instrukcja, która omawia zasady pracy jak i wszelkie zagrożenia. Z tego co mi wiadomo, ładunki elektrostatyczne nie sa wpisane na listę zagrożeń z tytułu których możemy ubiegać się o jakieś benefity. Człowiek z komórki BHP ma obowiązek co jakiś czas zbierać informacje o stanowiskach pracy w jego zakładzie i uaktualniać zagrożenia na stanowiskach jak i zapobiegać wszelkiego typu zagrożeniom. Wyładowania elektrostatyczne nie należą do grupy zdarzeń, które można zbagatelizować. I to zarówno pod względem technologicznym jak biologicznym. Jeżeli takie zdarzenia występują to na powinny one być brane pod uwagę na stanowiskowej instrukcji BHP. Za to właśnie odpowiada BHP-owiec. Nawet jeśli ktoś na tym stanowisku nie ma rozrusznika serca to przecież może ktoś inny być w pobliżu i może być narażony na wyładowanie elektrostatyczne, i to już nie są przelewki. Jeżeli na takim stanowisku nie ma tego czynnika uwzględnionego, to w razie wypadku lub innego zdarzenia, gdy się udowodni iż miało ono miejsce w wyniku wyładowania elektrostatycznego zdarzającego się często na tym stanowisku, za takie coś odpowiada służba BHP. Nie można bagatelizować takiego czynnika, bo abstrahuje już o niekomfortowej pracy w takim środowisku, to przecież takie wyładowanie oddziałuje nie tylko na człowieka, ale i na urządzenia elektryczne, elektroniczne, a przez to pośrednio na człowieka. Jest oczywiście wiele sposobów na nie dopuszczanie do wyładowań elektrostatycznych. Niektóre były już wymieniane, ale dziwi mnie fakt że nikt ze służb odpowiedzialnych za pracę nie zajął się tym w sposób fachowy. Każde stanowisko pracy i każde takie zdarzenia powinno być rozpatrzone, a środki zapobiegawcze adekwatne do zdarzeń. Ten stan rzeczy można również rozpatrywać w odniesieniu do zabezpieczenia P.Poż w zakładzie pracy. Bardzo zaskakująca sprawa z tym stanowiskiem pracy. To nie pracownik ma rozwiązywać problem.

A w sprawie wątpliwości zdrowotnych to jest takie coś jak Instytut Medycyny Pracy i tam można zasięgnąć języka co do swoich wątpliwości odnośnie dolegliwości sercowych. Konsultowałem Pana przypadek z wybitnym specjalistą od spraw kardiologii i uważa że każde zaburzenie mogące wpływać n stres jak i inne nieznane czynniki mogą mieć wpływ na choroby serca. Podstawa powinno być badanie np. 3 dniowe przy użyciu Hortela .Konsultacja ze specjalista powinna sie odbyć i o tych zagrożeniach powinno sie opowiedzieć.

Odnośnie sposobów pasywnej ochrony przed ESD (Electro-Static Discharge) warto jeszcze wspomnieć o opaskach ESD, które się zapina na nadgarstek i końcówkę wpina do bolca uziemienia w gniazdku. Moi znajomi którzy zawodowo zajmują się lutowaniem układów elektronicznych używają takich i się sprawdzają, w twoim przypadku będzie to raczej jednak mniej wygodne z tego względu, że twoja praca jest mniej statyczna.

Odnośnie przyczyn zawału nie będę się wypowiadał. 

Natomiast sposoby ochrony przed wyładowaniami elektrostycznymi dzialą się na dwa rodzaje:

-Pasywne, które obejmują zastosowanie izolujących mat podłogowych, uziemienie personelu i narzędzi.

-Aktywne czyli system nawilżania powietrza do wartości wilgotności względnej ok 40-60%, przy czym należy zauważyć że typowa wilgotność w pomieszczeniach zamkniętych ma watości ok 30%.