telefon w wannie zabił 17-latkę możliwe czy nie ?

@Piotr Bibik: połączenia wyrównawcze do wanien akrylowych oraz brodzików to raczej nie te czasy... Wanny typ OLKUSZ i brodziki jak i garnki.

Zasilanie było po wtyczce do telefonu po niskim jakieś 5V... No chyba że przedłużacz wpadł z ładowarką. Sam telefon z końcówką USB z ładowarki... Słabe to... Naciągane... ?

@ajotnet: Nie wiemy jaka była wanna więc tu rzeczywiście ciężko coś powiedzieć.
Nie odnosząc się do tego przypadku, a ogólnie do możliwości to:

- albo do wanny dostało się napięcie 230 V, bo wpadł przedłużacz,

- albo uległa uszkodzeniu ładowarka impulsowa i do wanny dostało się napięcie, którego wartość już była dla człowieka niebezpieczna,

- albo człowiek mógł mieć np. wadę serca, która w połączeniu z niższymi napięciami, ale i mniejszą rezystancją ciała doprowadziła do zgonu.

Zakładając, że w domu używa się gniazd IP20, IP44 (wyższe stopnie są raczej w budownictwie mieszkaniowym rzadko stosowane) to w pomieszczeniu z wanną obowiązują odpowiednie strefy w których montaż np. gniazda IP44 jest zabroniony. W związku z tym, jeśli gniazdko do którego była podłączona ładowarka było zamontowane w strefie 3 to przewód od ładowarki do telefonu musiał mieć ponad 1m długości.

@ajotnet: Błędem jest zakładanie napięcia ładowania smartfona jako 5V.

W załączeniu zdjęcie "szybkiej" ładowarki z którego wynika, że maksymalne napięcie może wynosić 20V 1,35A
Co w połączeniu z obniżoną rezystancją ciała człowieka (nie wiadomo jak długo ciało było w wodzie) i może jakąś wadą serca (a może i sama ładowarka miała uszkodzenie i napięcie mogło być jeszcze wyższe) mogło doprowadzić do tragedii.

@Piotr Bibik: Zabezpieczenie nadprądowe nie zadziała w takim przypadku po niskim.

Robiąc zwarcie nawet w lampce nocnej transformatorowej po niskim na 12V nie ma szans, dopiero robiąc zwarcie na uzwojeniu gotując się może zadziałać.

@ajotnet: pisząc o samoczynnym wyłączeniu zasilania, maiłem na myśli 230 V, czyli np. przedłużacz który wpadł do wody.

@Piotr Bibik: No tak też miałem na myśli pisałem powyżej to że przedłużacz wpadł razem z ładowarką, kablem i telefonem. To już temat różnicówki i nadprądowych.

@Br3xPL: przeanalizuj poniższe zdjęcie szybkiej ładowarki. To ile tam jest V?

@Piotr Bibik: Ale jeżeli się nie mylę (jeżeli tak to proszę mnie poprawić). Wnętrze wanny jest to strefa 0, a w tej strefie jest dopuszczalne napięcie do 12V AC i 30V DC

@Br3xPL:

@Br3xPL: Z tego co się orientuję u różnych producentów jest kilka standardów "szybkich" ładowarek. Różnią się mocą, i napięciami ładowania. Może uda Ci się dotrzeć do informacji jaką moc mają "najsilniejsze" ładowarki i da się sprawdzić jakim maksymalnym napięciem ładują.

Z tego co się orientuje to Quick Charge 5 jest teraz najszybszym standardem ładowania (niestety nie dotarłem do informacji jakie tam są maksymalne napięcia).

Zdjęcie, które dałem to ładowarka w standardzie Quick Charge 3.

@Piotr Bibik: Który z Panów dotykał językiem baterię płaską taka 4,5V do starych latarek lub 9 V do różnego rodzaju naszych mierników, wskaźników, czasem pilotów itp...

@ajotnet: jeszcze ze szkoły podstawowej, z lekcji fizyki pamiętam ten "smak" ;)

@Piotr Bibik:Myślę że większość "skosztowała" 9V baterii :)

@Piotr Bibik: Quick Charge 5 ma zakres napięciowy 3.3-20V 

Najmocniejsza ładowarka na rynku, czyli OPPO flasch Charge 125W naładuje nasz telefon w 20 min prądem 20V i 6.25A.

@Br3xPL:Dzięki :) Czyli nawet jeśli wpadł do wody tyko ładujący się telefon (nie wiemy jaki i nie wiemy jaka ładowarka) to zakładając, że ładowarka jest sprawna może wystąpić napięcie 20V.
Do tego dochodzi że ładowarka nie podaje wartości stałej lecz lesz "impulsowaną" i nie wiemy jak zachowa się ładowarka, gdy na wyjściu gwałtownie zmniejszy się rezystancja (pojawi się woda).

@EL-ROJ: Jeszcze uzupełnię w kwestii instalacji: zapewne wielu z Nas widzi skutki działań elektryków - amatorów w codziennej pracy. Przekleństwem instalacji elektrycznych jest fakt ich niezrozumienia i niewidoczności. Płytki widać, farbę widać, tapetę można pogłaskać. OMY raczej nikt nie głaska, nie wie też po co i za co tyle płaci.... @Piotr Bibik trafnie zauważył, że dopóki cena będzie stawiana na pierwszym miejscu przed bezpieczeństwem niestety jeszcze nie jedna tragedia Nas czeka. Można tylko współczuć wszystkim ofiarom dotkniętym tą i innymi tragediami. Trzeba także dbać by wiedza każdego dnia wzrastała, a jakość wykonywanych instalacji zawsze była na najwyższym poziomie. Bo to od niej zależy bezpieczeństwo użytkowników.