napięcie w sieci a instalacja PV

Jeżeli napięcie sieci będzie zbyt wysokie, co będzie skutkowało wyłączaniem inwertera, należy zgłosić sprawę do Operatora.  Z reguły Operator, po dokonaniu analizy, ma możliwość obniżenia napięcia na odczepach transformatora.

Zerknij jeszcze czy w okolicy są domy z instalacją PV. Jeśli tak to popytaj sąsiadów czy u nich nie ma problemów. Oczywiście chodzi o domy podłączone do tego samego trafo. Może się również zdarzyć, że zbyt duża ilość instalacji pv blisko siebie będzie generowac zbyt duże "piki" w sieci a co za tym idzie również wyłączenia inwertera PV.

Na tą chwile ZE jeżdżą i zmniejszają napięcie w sieci. Ale to bedzie dla nich coraz bardziej uciążliwe do póki nie zmodernizują trafostacji.

Norma PN-IEC 60364-5-52:2002 zawiera zalecenie, aby w budynkach nieprzemysłowych spadek napięcia od złącza do końca dowolnego obwodu nie przekraczał 4% Natomiast w normie PN-HD 60364-5-52:2011 określono dopuszczalną wartość spadków napięcia dla obwodów oświetleniowych na 3% oraz dla pozostałych przypadków na 5%. Różnica czesto jest z winy elektrowni. Skątaktuj się z elektrownią i pogadaj z sąsiadami czy mają podobny problem.

Zbyt wysokie napięcie na fazie na której działą inwenter. Napięcie na żadnej z faz nie może przekraczać 253V. Jeśli dana faza jest akurat mało obciążona a kilku prosumentów w okolicy wpycha w nią dużo energii – napięcie podskoczy i jeśli przekroczy 253V, falownik albo zacznie ograniczać moc oddawaną do sieci, albo zupełnie wyłączy instalację. Dość łatwo jest o taką sytuację z falownikiem jednofazowym, stąd energetyka bardziej lubi trójfazowców. Duże różnice napięć między fazami – również będą przyczyną problemów w pracy falowników trójfazowych.

Czyli jak to w Polsce bywa tak żle i tak nie dobrze. Dzisiaj za wysokie a jak będzie mało swiatła, a więcej pozjadaja poszczególni sąsiedzi bo grzeja itp to znów będzie problem z urzadzeniami. Polska stara zasada co byś nie zrobił żałować będziesz....

Skoro już masz takie napięcie to kiepsko widzę pracę inwertera.
Do póki napięcie nie będzie przekraczać 253V to energetyka nic nie zrobi.
Jeśli mieszkasz przy trafo to też możesz się bujać u nich z tym bo jak obniżą to na końcu lini mogą znów mieć za nisko. Warto by było pogadać z jakimś znajomym elektrykiem z ZE ;)
Ważne jest też bys był pewny jakości swojego przyłącza (pomiar impedancji) bo jesli tu ci kuleje to tez będzie kiepsko
Mozna próbować zwiekszyć obciązenie u siebie aby zwiekszyc autokonsumpcje co troszczę czasem zapobiegnie wzrostowi napięcia.

To napięcie jest w normie ale podwyższone (przy górnej granicy: 252,5V). Ważne aby instalatorzy wykonali pomiar impedancji pętli zwarcia, sprawdzenie przekroju przyłącza itp. Faktycznie jeżeli masz już tak podniesione napiecie to może być problem z falownikiem (ewentualnie jeżeli po załaczenia falownika będzie nadal utrzymywało się takie napięcie to można na falowniku lekko zwiększyć ale max 2-3V podand górną granicę). Ponadto jeżeli stale będzie się utrzymywało takie napięcie to należy interweniować u dystrybutora energii. Męczyć ich do póki nie przyjedzie od nich serwis i nie wykonają pomiaru, a najlepiej jakby zamontowali analizator sieci na kilka dni słonecznych.