Co z instalacją PV podczas braku napięcia?

Odpowiem zgodnie z moim doświadczeniem. Kilka miesięcy temu, na moim osiedlu operator wyłączył zasilanie ze względu na konieczność zbudowania  po stronie SN dodatkowego rozgałęzienia, które zasila inny transformator ( na innym osiedlu). Na ten czas operator zapewnił zasilanie z agregatu prądotwórczego. Dodam, że agregat był dużej mocy ( na podwoziu samochodowym) bardzo nowoczesny i uziemiony. Niestety w tym czasie dwie różne instalacje na moim osiedlu nie działały. Parametry napięciowe i częstotliwościowe nie odbiegały od normy, a jednak inwertery nie pracowały ( dodam, że są to inwertery Huawei). Nawet UPS który gdy tylko wykryje anomalia w zasilaniu to przełącza się na zasilanie awaryjne, to przy zasilaniu z generatora pracował normalnie. Na tym przykładzie stwierdzam, że agregatem nie zapewnisz takiego zasilania które uruchomi instalację PV ( nie wiem jednak jak zachowają się inwertery innych producentów).

Jest kilka mozliwych scenariuszy.
Przede wszystkim wiele zależy od tego jak falownik analizuje parametry sieci. Z agregatami, zwłaszcza mniejszych mocy jest problem taki, że ich kształt napięcia często nie jest sinusoidalny i bardziej przypomina trójkąt. Spowodowane to jest dużą zawartością nieparzystych harmonicznych w napięciu. 
Jak falownik wykonuje szczegółową analizę parametrów sieci, to wyłączy się i zgłosi błąd. 

Drugi przypadek, to gdy jednak kształt napięcia będzie poprawny i falownik zinterpretuje napięcie podane z agregatu jako przywrócenie zasilania. Wówczas się załączy i zacznie podawać moć na sieć. I tutaj zaczynają się schody. Falownik podniesie napięcie, w skrajnym przypadku do 253V. 
Agregat nie jest siecią sztywną. Zaczyna pływać częstotliwość - falownik może to zinterpretować jako błąd i sie wyłączyć.
Agregat z elektronicznym regulatorem - nie wiem, jak się zachowa. Ale może obniżyć wzbudzenie tak bardzo, że całość się rozreguluje i wszystko stanie. 
Może też dojść do uszkodzenia regulatora. 

W przypadku dużego agregatu i małej instalacjii PV (stosunek 10:1, może 5:1) jest szansa, że to będzie pracować. Ale nigdy takiego ukłądu pracy nie testowałem. Nie analizowałem też szczegółowo takiego układy pracy PV i generatora.
To co proponowałbym, to obniżenie napięcie wyjściowe na falowniku. 253V to może być za dużo. Moze jak obniży się napięcie o 2-3V wiecej jak na wyjściu agregatu - to popracuje. 

Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz - czy generator prądu w agregacie jest silnikiem? Czy jak dostanie zasilanie z PV, to czy nie zacznie napędzać silnika spalinowego, częstotliwość poszybuje w górę i falownik wyłączy się z powody zbyt wysokiej częstotliwości sieci.

Dużo niewiadomych. 
Ale teoretycznie - to wszystko co powyżej, to jest to czarny scenariusz. 
Czekam na pierwszego odważnego, który to przetestuje.