Taki artykuł trafiłem.
Ciekaw jestem komentarzy, pomijam już kwestię węgla...
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/brakuje-mocy-w-polskich-elektrowniach-za-ratunkowy-import-
Odpowiedzi (15)
- Sortuj według
- Ostatnio dodane
- Najwyżej ocenione
- Sortuj od najstarszych
-
-
@Piotr Bibik: Jak w temacie posta, chodziło mi o reakcje Nas Forumiczów, nie miałem na myśli, żadnych kwestii społeczno gospodarczych, lecz tylko opinie Fachowców.
@Piotr Bibik opisałeś to bardzo wybiórczo za co tylko dziękować. Tekst zachowam dla pokoleń.
Super i dzięki, że z Nami jesteś :)
-
@artel electric: Wyjaśnij proszę co masz na myśli pisząc: "opisałeś to bardzo wybiórczo"?
Ile zapłacimy? Tyle co każą. Jesteśmy uzależnieni od energii elektrycznej tak jak od paliwa (jak jej zabraknie to i na ŁNN nic nie napiszemy i nie uzyskamy żadnej pomocy bo nie będzie internetu :( Routery też wymagają zasilania. Wiec będziemy płakać, narzekać i płacić. Nie da się oddzielić wzrostu cen od kwestii społeczno-gospodarczych bo wzrosną ceny wszystkiego. Ceny prądu i paliwa mają wpływ na każdy obszar naszej gospodarki. Stąd nawet nie myślę ile będzie kosztowała 1 kWh tylko działam.
Nie narzekam na wzrost cen i nie analizuję ich wzrostu bo nie mam na to wpływu (jestem zdrowszy bo się tym nie denerwuję a nie mam na to wpływu), ale staram się brać dodatkowe zlecenia, aby było mnie stać na opłatę rachunków. Staram się dokonywać inwestycji aby produkować prąd i optymalnie go zużywać a przez to obniżając swoje rachunki. Przechodzę na prąd wiec odpadnie mi zakup węgla używanego na ogrzanie domu i rezygnuję z gazu który obecnie używam do CWU. Tu będą oszczędności (chwilowo zostanie mi jeszcze w kuchni kuchenka gazowa). Więc muszę wykonać inwestycje aby produkować prąd i przez to obniżę rachunki. Na to mam wpływ i to robię nie przejmując się ceną 1 kWh (na rynku zawsze ceny każdego paliwa lub nośnika energii w dłuższej perspektywie czasu przypominają sinusoidę więc i cena prądu będzie rosła i będzie maleć i znów rosnąć...). Idealnie byłoby całkowicie się uniezależnić od energetyki, ale to wymaga zbyt dużych inwestycji więc ekonomicznie nie ma uzasadnienia ;)
Wyjaśniając moje stanowisko z poprzedniego wpisu.
Codziennie mam do czynienia z ludźmi, którzy oczekują niskiej ceny, a potem narzekają (głównie budownictwo mieszkaniowe - klienci indywidualni i instalatorzy działający na tym rynku). Po prostu mam czasami tego dość i najgorsze w tym wszystkim jest, że gdy sam szukam rzetelnej wiedzy, aby coś wyjaśnić to muszę się przekopać przez całą masę bezużytecznych materiałów zanim znajdę ten wartościowy. Ta otaczająca nas bylejakość i ciągłe tłumaczenie klientom którzy mówią: a Pan na YT powiedział, a w artykule ... napisali. I tłumacz klientowi czego na YT lub w artykule nie powiedzieli, czego nie napisali i dlaczego takie rozwiązanie w tej sytuacji jest wręcz szkodliwe dla użytkownika. Ludzie zamiast myśleć szukają gotowca na każdą sytuację. Tak się nie da - co jest super u jednego może być najgorszym rozwiązaniem u kogoś innego. Zbyt mocno różnią się nasze oczekiwania i konkretne warunki w danej sytuacji. Dość często z uwagi na mojego bloga inwestorzy proszą o konsultacje, spotykanie się z ich "fachowcami" i wyjaśnianie co i dlaczego jest źle zrobione. Po dłuższej rozmowie słyszę od "fachowca" (nie dochodzę ile w tym prawdy), a bo widzi Pan wszyscy tak robią i na szkoleniu tak mówiono...
No "szkoleniu"? Po porostu 2h prezentacji produktu, którą robił jakiś przedstawiciel handlowy, któremu zależy na sprzedaży bo ma od tego marżę i tyle. Akurat w tej branży mam dość dobre rozeznanie w jakości i wiedzy merytorycznej prowadzonych szkoleń, ale o tym innym razem.
@artel electric wybacz, ale mam "alergię" na bylejakość niezależnie, czy to film, artykuł, produkt, czy "złota rada".
-
@Piotr Bibik: Matko !!! nie tak to miało zabrzmieć !!!!! Chodziło mi o to, że napisałeś zaje....cie.i wiele ciekawych wątków poruszyłeś :) Przepraszam, że tak to zabrzmiało.
EDIT
Może nie do końca rozumiem znaczenia słowa "wybiórczy", chodziło mi o rzetelny, merytoryczny, prawdziwy. Już wyczytałem w SJP, po prostu nie odpowiednie słowo dobrałem ;(
Ja prosty elektryk jestem tylko ;)
Jeśli uraziłem to raz jeszcze przepraszam !
-
@artel electric: :)
-
-
@Piotr Bibik: Witam, jestem instalatorem, elektryka , sieci LAN, telewizja przemysłowa itd. Podpisuje się pod powyższym tekstem rękami i nogami, co do miejsc gdzie można znaleźć treściwą wiedzę, gdzie tematy przedstawione, opisane są od A do Z jest tragedia, większość źródeł to artykuły pisane ogólnikowo, po łebkach z pominięciem ważnych szczegółów. Później widzę kamery zamontowane przy piorunochronach, świeżo oddany budynek z instalacją odgromową i dołożonymi w późniejszym czasie w estetyczny sposób masztami do anten dzielnie oczekującymi na ten strzał z niebios, mysz która weszła do rozdzielnicy przez nie zabezpieczone aroty i bohatersko wspinając się do góry zrobiła zwarcie miedzy szynami zbiorczymi można tak przytaczać i przytaczać. A gdyby było więcej treściwych materiałów to jeden z drugim może by na nie trafili i nie pieprzyli później że szybkozłączka wago się pali (przy 13A ???) tylko zrobili wszystko zgodnie ze sztuką i wszystko działało jak należy.
Co do naszej rodzimej infrastruktury to też się zastanawiam kiedy to wszystko zacznie się ostro je.... psuć , pompy ciepła, elektryki , klimy, instalacje PV a nie widzę jakich mega inwestycji, żeby coś się działo chociażby w kwestii modernizacji sieci. Co do szkoleń to kiedyś zdarzało mi się uczestniczyć w szkoleniach organizowanych przez TIM (Piotr Bibik) i nie wynosiłem z nich tylko długopisu i notesu ( #tęsknię ). Chętnie wziąłbym jeszcze udział w takim szkoleniu, może coś się szykuje w niedalekiej przyszłości???
pozdrawiam wszystkich
Paweł
-
-
Natknąłem się na ten wątek i musze wrzucić swoje dwa grosze. To nie prawda że w internecie nie ma już wartościowych materiałów. Są, ale coraz ciężej do nich dotrzeć. Co gorsza, są Nam coraz bardziej potrzebne, ponieważ wszystko idzie do przodu w zawrotnym tempie. Kiedy zaczynałem pracę posiadałem warsztat w postaci nożyka do tapet, kilku wkrętaków i bezcennych szczypiec markowych milwaukee. Zadania i wyzwania jakie przede mną stały nie były wygórowane, ot łącznik + gniazdko ot cała finezja. Głównym kryterium wyboru instalatora była CCC - kto da taniej. Zarobek nie był ekstremalny, ale młodość rządzi się innymi prawami. Dzisiaj czasy mamy zupełnie inne. Dziś klienci wymagają: MEGA wiedzy merytorycznej, doskonałej jakości instalacji, estetyki i wdrażania najnowocześniejszych rozwiązań. Chcą widzieć na swojej budowie fachowca a nie CCC. Jasne, cena jest nadal bardzo ważna, ale wystarczy że opowiem czym różni się moja praca od pracy takiego "specjalisty" CCC, pokażę mój warsztat (teraz narzędzia mam przechowywane w 2 pełnych zestawach Qbricka - 9 skrzyń narzędziowych + skrzynie z elektronarzędziami) i 90% klientów rezerwuje u mnie terminy. Niestety to czego oczekują klienci to montaż urządzeń które zmieniają się jak w kalejdoskopie i są coraz bardziej rozbudowane. Ba! Im dalej w las tym więcej drzew: z każdym rokiem odkrywam coraz więcej różnych aspektów na które kiedyś nie zwracałem uwagi. Zmieniło się też moje podejście do zdobywania wiedzy: kiedyś szukałem jej u starszego kolegi z którym pracowałem. Dziś szukam wiedzy w internecie. Gdzie ją znajduję? Mogę polecić np.
- montersi.pl : https://www.montersi.pl/wsparcie/
tutaj znajduję prawdziwe porady dotyczące szczegółów na które zwracają uwagę klienci przy np. monitoringu. Ba! Zacząłem z montersami współpracowac w zakresie zakupów, choć wcześniej siedziałem w Alpolu i Eltrox. Ten ostatni także zaczął wrzucać wartościowe treści odpowiadające na moje pytania: jak rozwiązać problem i zrobić to skutecznie i dobrze.
- pordniki w napiecie salama: https://www.napiecie.salama.pl/poradniki-elektryczne/
tak powinno się uczyć zawodu. Szkoda, że w technikum nikt nie pokazał mi takich materiałów - byłbym teraz dużo bogatszym :)
- iautomatyka.pl : https://kursyautomatyki.pl/?utm_source=iautomatyka&utm_medium=menu&utm_campaign=kursy
ciekawie prowadzone i nie nudne materiały. Można wyciągnąć sporo wiedzy i pomimo opłat to się opłaca!
Poradnik Łukasza i Poradnik Tomasza :
Chociaż efekty specjalne nie powalają, to jednak widać dlaczego, jak i po co robimy to co robimy. Szkoda tylko że ilość materiałów lekko mówiąc... niewielka.
Luksiu elektryk: https://www.youtube.com/c/Luksiuelektryk
Fajny gość, rzeczowy i fachowy. Widać że jest praktykiem, a nie chodzącą reklamą. Niestety ma swój świat i często całkowicie się nie zgadzamy (np. co złego jest w rozwiązaniach radiowy? Dziś one NAPRAWDĘ DZIAŁAJĄ!)
Jacek: https://www.youtube.com/c/JacekH07elektryk
Czasami jest trochę za monotonny (raz nawet na filmie zasnąłem). Nie jest też Cameronem, ale posiada doświadczenie i w wielu kwestiach się z Jackiem zgadzam.
Czego należy unikać? Przykłady:
Zobaczcie, gość nic sensownego nie mówi, nie pokazuje jak zamontować i uruchomić urzadzenie - u mnie działa, a u mnie q.... nie działa i dlatego szukałem pomocy w filmiku! I co? I... nic :/
inny przykład:
gość zainstalował rozdielnicę - fajnie, ale co z tego? NIe powiedział dlaczego tak zrobił i po co? NIe powiedział dlaczego taki osprzęt wybrał i jakie są jego zalety. Pozakładał i zadowolony. No i po co to oglądać? Kanał ewidentnie reklamowy, nic sensowengo nie uczy, pokazuje tylko jak fajnie umie coś zamontować. Po co to oglądać? To sobie nagram jak sam montuję i potem będę podziwiał w bezsenne noce.
I na zakończenie: ja w internecie widzę dwie grupy twórców:
- jedni są pieknie wypacynkowani, mają supr jakość wideo i ... zerową wartość merytoryczną. Przyciągają marketingiem i chwytliwymi sloganami typu: montaż reaktora jądrowego w 15 minut lub elektryka dla każdego - zrób to sam i potem wyląduj na ojomie.
- drudzy są praktykami i jak to praktycy: nie bawią się w efekty specjalne tylko mówią jak jest. Krótko / długo - różnie, ale zawsze treściwie. Zwracają uwagę na to dlaczego tak zrobić i jak zrobić by użytkownik nie znalazł się na tamtym świecie w mniej niż kwadrans. No i tutaj dochodzimy do problemu zasadniczego: twórcy wartościowi są praktykami i jako tacy po prostu zarabiają na swojej pracy. Tworzenie treści jest dodatkiem. Jak ich przekonać by tworzyli? Trzeba im dać zarobić rozsądne pieniążki. Dlatego np. taki portal jak iautomatyka się rozwija - widać że płaci konkretnie konkretnym ludziom. Dlatego współpracuję z montersami: płacą konretnie za wiedzę którą konkretnie się dzielą. Jeżeli będziemy oglądać i komentować jaki ładny sweter ma prowadzący to nic sensownego z tego nie wyjdzie. Chcąc konkretnej wiedzy wspierajmy twórców prezentujących konkretne i wysokie jakościowo materiały, które są PRAKTYCZNE i mówią jak i dlaczego tak rozwiązać dany problem, a nie tylko pokazują istnienie danego produktu xyz. Dziękuję.
-
Tekst choć pisany w alarmistycznym tonie, to nieco przerysowuje obecną sytuację.
Warto zwrócić uwagę, że przywołany w tekście "rynek mocy" - mechanizm zaadaptowany przez UE zezwala na subsydia energii pochodzącej z elektrowni węglowych do roku 2025.
Jeśli te subsydia zostaną zabronione, bądź ograniczone, to dopiero wtedy zobaczymy co to jest drogi prąd - bo go nie będzie albo cena skoczy 3-4 razy, nie tak jak planowany wzrost cen w 2023 roku.
Opisywana gotowość firm do sprzedaży energii do PSE bądź ograniczenie własnego zużycia, to wciąż niezbyt mocno rozpowszechniony mechanizm - chodź coraz więcej dużych zakładów decyduje się na taką kooperację - sami widzicie że już 5 Mld zł płacimy za gotowość.
P.S.
Elektryfikacjia Polski odbywała się w latach 70-tych, sporo elektrowni pamięta te czasy. Środki na modernizacje powinny pochodzić ze sprzedaży energii elektrycznej, ale ta jest odgórnie ustalana przez Urząd Regulacji Energetyki. Skąd w takim razie brać pieniądze na modernizacje? Musiałyby być na to celowe środki z budżetu państwa. I te pieniądze się znajdują, ale są niewystarczające w skali całego kraju.
Nie zapominajmy że większość produkcji pochodzi z bloków węglowych, których to produkcja (emisja CO2) jest obarczona dodatkowymi opłatami. OZE jako źródła asynchroniczne potrzebują do współpracy magazyny energii aby zostać stałym źródłem energii, na którym można polegać. Elektrownia atomowa o której się wiele mówi ma powstać dopiero w okolicach 2030 roku...
-
@Bartłomiej Jaworski: Warto zauważyć, że koszty na kontrakty terminowe na emisję CO2 od września znacznie spadły względem już na przykład takiego sierpnia czy czerwca (w sierpniu był najwyższy peak) Wstawiam screen dla zainteresowanych :)
-
-
Nie będę pisał kolejnego komentarza do tego artykułu, ponieważ wszystko co należało powiedzieć @Piotr Bibik już napisał i zgadzam się z Nim od początku do końca.
Swoją drogą czytając ten artykuł można się pogubić co jest ilustracją do tego artykułu, a co reklamą :(
-
Po przeczytaniu artykułu i komentarzy, to podpisuje się pod tym co pisał @Piotr Bibik
Zaczynamy chodzić na skróty, nie potrafimy szukać odpowiedzi, nie potrafimy zadawać pytań i nie komentujemy materiałów które czytamy. Czekamy aż ktoś inny to zrobi, bo wygoda powoduje że ja nie chcę się wychylić, nie chcę być szufladkowany itd. Zgadzam się całkowicie z @Piotr Bibik , że zalewa nas w ten sposób byle jakość, bo nie reagujemy. Krzykliwe tytuły starają się przyciągnąć naszą uwagę a tak naprawdę po przeczytaniu materiału zastanawiamy się nad tym co właściwie z tego mamy, co wniosło to do naszej wiedzy. Jeśli uważamy, że nie warto komentować, bo co to da, to nie dziwmy się nic się nie będzie zmieniało. Nie zdajemy sobie nawet sprawy że przyczyniamy się do generowania ruchu w pewnych zasobach internetu ciesząc analityków. Sporo tego co możemy spotkać w sieci jest pisane pod tzw. publikę, gdzie nie ma zdrowej polemiki ale „płynięcie na fali". Na wiele rzeczy i na wiele spraw nie mamy wpływu, ale jest przecież wiele obszarów gdzie swoją aktywnością możemy wyrażać swoje myśli, poglądy, aprobatę lub bez aprobatę. Zmiany powinny zaczynać się i toczyć od tych najmniejszych, by móc oczekiwać większych. A przede wszystkim stawiajmy sobie za cel czytanie i szukanie naprawdę wartościowych artykułów.
-
Właśnie chodziło mi o konstruktywne i merytoryczne odpowiedzi.
Nie będę wnikał w politykę, (bo nie na tym chodzi na naszym forum), ale dziękuję za reakcje
@Piotr Bibik @Sławomir Lesiak @Tomasz Brzostowski podpowiecie coś ?
-
Po tylu komentarzach, czas na mnie. Rozpisywać się nie będę, gdyż wszystko zostało już powiedziane.
Zgadzam się z większością zdań forumowiczów, zwłaszcza z referatem @Piotr Bibik.
Oczywiście na coś konstruktywnego w internetach nie łatwo trafić.
Moje pytanie/zagadka to co co o tym myślimy (może tytuł nie najlepiej dobrałem). Widzę, że Wszyscy podobne mamy zdanie...
Owszem fake newsy potrafią z nas głupich robić, jest tytuł trzeba kliknąć, a tam zonk, ale nie ukrywajmy jednak te nety czytamy wszyscy i niejednokrotnie dajemy się wkręcić, smutne to, ale niestety prawdziwe.
Ja również trochę sportem się interesuję i czytając wiele portali sportowych to szlag mnie trafia gdy na dziesięć kolejnych artykułów każdy z nich opowiada o tym samym, lecz pod innym tytułem na stronie głównej..
Jak moja wiekowa już Ciotka mówi "Tak już jest i nic na to nie zaradzimy" :(
Chodziło mi o konstruktywne wypowiedzi, a nie rozkręcenie jakiejkolwiek "burzy"
-
@artel electric: nie masz racji. Jak dalej bedziemy cicho i nie będziemy komentować kiepskich materiałów to właśne tak bedzie. Trzeba o tym mówić pisać i reagować. Jestem z wami od dawna mało sie udzielam ale za to czytam. Odrózniacie się od innych tym że staracie się trzymać poziom. Macie dobrych ekspertów na pokładzie @Piotr Bibik @Sławomir Lesiak @Tomasz Brzostowski @boss ty artel electric i nawet pieniacz @ajotnet robią kawał dobrego ale poruszony został tu temat który rozpala mnie do białego. Może część z was pamięta jak kiedyś pod wpływem filmu @Robsontech dałem uczciwy komentarz który został przez @Redakcja sunięty. Tak pamiętram to że zamykacie ludziom usta i nie pozwalacie wyrazać uczciwie swoich opinii o materiałach które są kiepskie jak przykładowy poniższy film
https://laczynasnapiecie.pl/pytanie/jaki-ogranicznik-przepiec-do-lini-zasilania-12-24-vdc
Uważam że w internecie jest wiele kiepskich wręcz szkodliwych treści i bardzo się dziwię firmom które płacą aby w takich filmach czy artykułach znalazła się ich reklama. Jak takie coś oglądam to od razu wiem kogo omijać i gdzie w razie kłopotów na pewno nie uzyskam pomocy technicznej. Staram się trzymać daleko od politryki ale ostatnio pojawił sie pomysł aby karać więzieniem za samo informowanie o możliwości aborcji https://vibez.pl/wydarzenia/aborcja-to-zabojstwo-kaja-godek-chce-karac-za-informowanie-o-aborcji-6826767282056096a I na tym skończę ten watek bo uważam że właśnie karać to powinno się osoby które NIERZETELNIE infromują społeczeństwo o różnych rzeczach. Surowe kary powinny być dla tych co kręcą filmy na YT tych co piszą artykuły ktore pomijają wiele rzeczy i które wręcz stwarzają zagrożenie. Dla fotografów którzy robią zagrażające ludzim zdjęcia jak chociażby chodzenie po panelach fotowoltaicznych i po kilku latach zastanawianie się skąd tu pożar? Własnie takie zdjęcia są na stronach firm ktore promują się że są specjalistami w PV. No własnie od tego że ktoś kiedyś tak sobie pochodził. Zresztą bylejakość to również dbanie o klienta. Raz tylko zamówiłem moduły PV u internetowego lidera rynku a ponieważ wysłali na płasko nie przyjąłem przesyłki i już u tego trzyliterowego lidera nie kupię modułów PV żeby nie wiem jak korzystna cena była. Zarazą toczącą nasze społeczeństwo jest pośpiech i nic nie wnoszące a zajmujące czas nagłówki które zapowiadają fajny materiał i po kliknięciu okazuje się że to dno. To o czym własnie piszesz @artel electric. @Piotr Bibik Pana bloga czytam i polecam kazdemu jako wzór do naśladowania. Każdy kto chce rzetelnej wiedzy i przede wszystkim chce się czegoś dowiedzieć powinien regularnie zaglądać na https://www.napiecie.salama.pl/poradniki-elektryczne/ Dodam że poniższy materiał to majstersztyk który odrabia za mnie sporo pracy bo po prostu albo kasuję klienta za konsultacje albo proszę by zapoznał się z serią poradników i wrócił z konkretami. Panie Piotrze dziękuję za ten zestaw artykułów https://www.napiecie.salama.pl/budowa-domu-poradnik/
Zresztą powiem wam jeszcze jedno. Kiedyś myślałem że u producentów są ludzie którzy znają się na rzeczy a tu ku mojemu rozczarowaniu takich jest jak na lekarstwo. Znam kilku których poznałem na szkoleniach które kiedyś jak to słusznie napisał @Pawi-19 organizował Pan Piotr. Jeszcze kilku innych pewnie wymienię ale poza nimi w tych firmach nie ma z kim gadać i już przestałem jeździć na szkolenia bo tam się nic nie dowiem a tylko pokażą mi kolejne produkty powiedzą to co już wiem a i tak nie odpowiedzą na moje pytania lub dadzą wykrętną nic nie wnoszącą odpowiedź. Reszta pracowników u producentów to sprzedawcy lub ludzie którzy nie znają się na tym co sprzedają i rozmawiać z nimi o problkemach instalatora to strata czasu bo nic nie doradzą nie powiedzą gdzie szukać odpowiedzi. Dlatego ciagle kupuję stacjonarnie bo w różnych hurtowniach mam osoby które wiem o co mogę zapytać i poza produktem dostaę tam coś co trudno wycenić bo rzetelną i szczerą poradę. Nie znam ludzi z marketingu u producentów i w róznych internetowych sklepach ale jeśli w marketingu siedzą osoby które nie znają się na produktach które reklamują a na to wychodzi to nie dziwię się ze takie gnioty i kiepskie materiały wypuszczają. Bo że w pogoni za kasą na YT pchają się ludzie którzy nie mają wiedzy to jest pewne. Gdyby wiedzieli ile gniotów pokazują na swoich filmach to by wszytkie od razu skasowali. Każdy film czy artykuł powionien być podpisany z imienia i nazwiska osoby którą mozna sprawdzić a nie jakaś wymyślona i musi być włączona mozliwość zostawienia komentarza. Jesli zostawiam merytoryczny ale nieprzychylny komentarz i jest on usuwany to w nagrodę opisuję to na takej fajnej grupce https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2362314-780.html która już niejednego wyprostowała @Redakcja am nadzieję że trym razem nie naruszyłem żadnych punktów regulaminu i że mój komentarz nie zostanie usuniety?
-
-
Na wstępie dodam, że żaden ze mnie elektryk a moja aktywność na tym portalu jest raczej pasywna - długi czas nie miałem nawet konta na tym portalu. Dlatego chciałbym podzielić się moimi spostrzeżeniami jako osoby, która występuje "po tej drugiej stronie" - w roli klienta. Chcąc byś świadomym klientem, coś nie coś wiedzieć a nie tylko udawać, że coś wiem, stara się zgłębiać swoją wiedzę. Spokojnie, za składanie rozdzielnicy brał się nie będę :) Bardziej chodzi o rozwijanie swojej wiedzy i świadomości z zakresu bezpieczeństwa, ochrony przeciwprzepięciowej, obowiązujących przepisów prawa i obowiązków nałożonych na mnie jako obywatela ale również możliwości zweryfikowania pracy elektryka niż ślepego zawierzenia, że wykonał swoją pracę dobrze.
Tematu poruszanego w powyższym artykule omawiał nie będę, bo nie czuje się zwyczajnie na siłach. Natomiast moje odczucia co do merytoryki zawartej w tym artykule są negatywne. Artykuł jest nastawiony na zainteresowanie czytelnika "szumnym tytułem" a w środku okazuje się merytoryczna pustka. Nafaszerowanie reklamami wybija z rytmu czytania artykułu - wręcz w wielu miejscach reklama zlewa się z tekstem artykułu, przez co czytelnik może mieć w pierwszym momencie trudność w odseparowaniu "wartościowej" treści artykułu od tej zbędnej. Reklamy są momentami tak rozległe, że miewałem wątpliwość czy to już koniec artykułu czy może coś tam jeszcze będzie - trochę jak czekanie w kinie na koniec napisów w nadziei, że po napisach będzie jeszcze jakaś scenka.
Z wiadomych względów wiedzę czerpię głównie z internetu. Najgorsze jest to, że jako "nie elektryk" a prosty informatyk czytając dany artykuł lub oglądając film na YT nie potrafię zweryfikować faktycznej wartości tego materiału i przekazywanej w nim wiedzy. W ten sposób jestem łatwo podatny na naukę złych praktyk i co gorsza do ich nieświadomego rozprzestrzeniania wśród innych znajomych. Staram się więc z dystansem podchodzić do nowo zdobytej "wiedzy" i konfrontować ją z innymi źródłami ale często mam wrażenie, że i to nie jest wystarczające. Dlatego tak bardzo cenię sobie i szanuję @Piotr Bibik za jego wkład i profesjonalizm pisanych artykułów na portalu napiecie.salama.pl oraz wielu osób z tego forum, które bezinteresownie dzielą się swoją wiedzą i dobrymi radami ze zwykłymi szarakami mojego pokroju, za co należą się Wam podziękowania.
Czytaj także:
Ile punków
Ile punków elektrycznych powinno być średnio w domu do 150 m2?
Ile błędów znajdziesz?
A tak na poważnie to chciałbym przy okazji załączonego zdjęcia rozp
Ile wydaliście na remont łazienki
Jak w temacie. Czeka mnie remont łazienki w najbliższm czasie i za
Pompa ciepła - jak działa i ile kosztuje?
Pompa ciepła to urządzenie, które przenosi ciepło z jednego miejsca
Ile kosztuje prąd?
Dowiedz się, ile kosztuje prąd w Polsce w 2024 roku, jakie są miesi
Ile lumenów na m²?
Ogólnie przyjmuje się, że liczba lumenów potrzebna na m² zależy od
Odpowiedź oznaczona przez autora jako pomocna
Obecnie Internet stał się swojego rodzaju sklepem, który w uproszczeniu podzielony jest na dwie części:
- twórców
- biorców.
Zdecydowanie więcej jest biorców, czyli ludzi, którzy przeglądają zasoby Internetu, ale nie są zainteresowani żadną interakcją (no może zamieszczą krótki często nic nie wnoszący do sprawy komentarz).
Twórcy to osoby, które zasilają Internet treścią. W porównaniu z biorcami jest ich niewielu (pomijam portale społecznościowe typu FB). Wśród Twórców toczy się zaciekła walka o klienta czyli biorcę. Każdy stara się choć na chwilę ściągnąć użytkownika internetu na swoją stronę www po czym spowodować aby dana osoba jak najdłużej została na stronie i przeklikała jak najwięcej podstron. Odpowiednie oprogramowanie zlicza dane które w późniejszym czasie się monetyzuje (czym większy ruch na stronie tym więcej można skasować za zamieszczanie reklam itd.). W związku z tym jest wysyp materiałów które mają chwytne tytuły i nagłówki, ale merytorycznie są słabe. Znaczną część materiałów tworzą Copywriterzy którzy piszą teksty na zlecenie i albo nie znają się na zagadnieniu o którym piszą (cos w biegu poczytają i coś tam napiszą, aby tylko trzymało się w całość - ale działa bo ściąga ruch więc można monetyzować), albo piszą to specjaliści, którzy znają zagadnienie i potrafią merytorycznie wypowiedzieć się w danej kwestii. Tu dochodzimy do zagadnienia kto jest odbiorcą tworzonego artykułu, filmu, słuchowiska? W zależności od wybranej grupy odbiorców dobry materiał powinien być wykonany na odpowiednim poziomie i powinien omawiać lub sygnalizować dany problem. Ponieważ naszym cywilizacyjnym problemem jest chroniczny brak czasu dokładam starań, aby przeglądać tylko materiały które z mojego punktu widzenia są wartościowe czyli takie które mogą pogłębić moją wiedzę w danej dziedzinie.
Tekst do którego link został podany w pytaniu nie ma dla mnie wartości.
Wiadomym jest że teraz ponosimy konsekwencje decyzji które jako społeczeństwo i rządzący podejmowali kilka lub kilkanaście lat temu. To dziś musimy rozpocząć dyskusje jak ma wyglądać nasza polska energetyka i ile za energię powinni płacić odbiorcy. Na tej podstawie powinien zostać określony plan dojścia do oczekiwanego stanu rzeczy uwzgledniający czas w jakim mamy dany standard energetyczny osiągnąć. Dopiero na tej podstawie można określić niezbędne zasoby ludzkie i związane z tym wszystkim nakłady finansowe. W tym całych wyliczeniach trzeba pamiętać o obecnych koniecznych naprawach i przebudowach infrastruktury energetycznej. Dopiero po dokonaniu tych obliczeń należy zastanowić się nad źródłem finansowania tych ogromnych kosztów (gdy wyznacznikiem będzie niska cena to już teraz mogę nam wszystkim współczuć).
Niestety Polak nie lubi płacić za jakość, a wszystkie duże inwestycje powinny się zwrócić w danej kadencji wyborczej (przecież śmietanki nie mogą spić inni). I tak to unika się podejmowania trudnych decyzji i jakość naszych sieci zasilających stopniowo się pogarsza :(
W związku z tym chętnie przeczytam tekst, który rzetelnie przedstawi stan naszej sieci elektroenergetycznej (rzetelnie a nie to co trzeba napisać, aby akcje jednej, czy drugiej państwowej spółki giełdowej nie straciły na wartości). Chętnie zapoznam się z opracowaniem które rzetelnie omówi jakość wykonywanych w Polsce instalacji elektrycznych oraz jakość kształcenia młodych elektryków (na każdym poziomie edukacji). Z przyjemnością poznam opracowanie dotyczące zapatrywania się na tą sytuację osób które na elektryce się nie znają a jedynie płacą rachunki za prąd. Podsumowaniem powinno być opracowanie osoby znającej się na psychologii społeczeństwa która podpowie jak ten trudny temat zakomunikować społeczeństwu, aby trudne mało popularne bo kosztowne decyzje miały społeczne poparcie.
Takie tematy byłyby dla mnie wartościowe, a tu co? Obecnie jest pełno żerujących na aktualnym trędzie opracowań które jak przy projektach elektrycznych są można tak powiedzieć Ctrl+C - Ctrl+V ;)
A co my z tym robimy? Nic!
Kto z nas pod ostatnio przeczytanym jakimkolwiek artykułem zostawił autorowi informację zwrotną w postaci komentarza? I nie mam tu na myśli "pustych komentarzy" typu fajny, super lub lipa, do niczego, lecz chodzi mi o konstruktywne komentarze w których wskazujemy dlaczego dany materiał nam się podoba lub dlaczego jest słaby. Jeśli zaczniemy tak robić to autorzy i firmy publikujące materiały będą zmuszone zwracać uwagę na merytoryczną jakość swoich materiałów.
I na koniec, czy ktoś zna wiarygodny materiał, który wyjaśnia co się dzieje z pieniędzmi jakie płacimy za prąd? Ile idzie na budowę nowych biur, wypłaty zarządów spółek państwowych a ile na remont utrzymanie i rozwój infrastruktury? Obym się mylił, ale czy to nie jest równia pochyła i kula zaczyna toczyć się w dół?
Poza tym co robimy aby mieć niższe rachunki? Po co nam coraz to lepsze i bardziej energożerne telewizory i monitory? Po co karty graficzne aż takich mocy (sprawdźcie ile pobierają komputery stacjonarne młodzieży)? Jakie inwestycje i zmiany zachowania wykonujemy, aby nasz rachunek był mniejszy? Tu warto zapytać jaka jest nasza świadomość energetyczna, czyli czy wiemy jakie urządzenia w naszym otoczeniu zużywają najwięcej energii i jakimi zachowaniami możemy realnie obniżyć rachunki za prąd? I proszę nie pisać mi to o wyciąganiu wtyczek od nowoczesnych zasilaczy zasilaczy impulsowych lub o wyłączaniu nowoczesnego oświetlenia LED, bo wówczas poproszę o realne wyliczenia ile złotówek w ciągu roku zaoszczędzimy i czy w skali łącznych rachunków za prąd to znacząca kwota - rozmawiajmy o realnych rzeczach które przyniosą odczuwalne oszczędności a nie o akademickich rozważaniach gdzie oszczędności owszem będą, ale na poziomie który nie wpłynie znacząco na domowy budżet.
A wiecie dlaczego porządnych materiałów jest mało? Bo stworzenie porządnego i merytorycznego materiału w jakiejkolwiek formie zajmuje sporo czasu za który ktoś musi zapłacić, a po co skoro klika się byle co? Przecież liczą się przekliki od których zacząłem swoją wypowiedź.
P.S.
Staram się przejmować rzeczami na które mam wpływ. Jeśli na coś nie mam wpływu to się tym nie zajmuję a jedynie ograniczam skutki jakie na mnie oddziałowują. Czy mam wpływ na globalne podejście do energetyki? Poniekąd tak i swoje niezadowolenie lub swoje poparcie wyrażę przy najbliższej okazji przy urnie wyborczej. Poza tym mogę dyskutować na ważne tematy, wyrażać swoje zdanie, wątpliwości i oczekiwania. Właśnie dlatego obecnie zmieniam w swoim domu CO i CWU na zasilane energią elektryczną i inwestuję w fotowoltaikę (dwie hybrydowe instalacje 5 i 10 kW) a w przyszłości rozważę jeszcze poziomą turbinę wiatrową i gdy ceny znormalnieją to może magazyn energii.
Dlaczego inwestuję w hybrydę?
Bo "mam niezachwianą wiarę" w jakość naszych sieci energetycznych i patrząc na lawinowo narastający u sąsiadów wzrost zapotrzebowania na prąd (klimatyzatory, auta elektryczne oraz pompy ciepła) oraz porównując to z rozbudową lokalną infrastruktury energetycznej spodziewam się w niedługiej przyszłości w moim rejonie "niezapowiedzianych, nieprzewidywanych" i coraz częstszych wyłączeń zasilania, ale to już temat na inny watek...