Dach o wymiarach: 6,8 x 13,1 m, kąt pochylenia około 45 st. Obecnie gdy sypnie trochę śniegiem a potem się ociepla śnieg zsuwa się dużą taflą i niejednokrotnie już narobił szkód spadając na znajdujące się na ziemi rzeczy (z ziemi do rynny około 5 m).
Obecnie na dachu będę zakładał płotki przeciwśniegowe i rozbijacze śniegu, ale co zrobić jak za jakiś czas zakładałbym na tym dachu fotowoltaikę?
P.S.
Mam pewien pomysł, ale nie chcę niczego sugerować i chciałbym poznać Wasze zdanie. Może już ktoś z podobnym problemem się mierzył?
Odpowiedzi (10)
- Sortuj według
- Ostatnio dodane
- Najwyżej ocenione
- Sortuj od najstarszych
-
-
@Sławomir Lesiak: stosowanie prewencyjnego ogrzewania przeciwoblodzeniowego dachu jest u mnie obowiązkowe. Bardziej zastanawiam się nad montażem paneli i śniegu, który gromadzi się na powierzchni paneli. W moim rejonie panele montują na powierzchni dachu jako wielką połać bez żadnych przerw (tyle co konstrukcja ramy). Zastanawiam się czy tak być powinno? Czy pomiędzy rzędami paneli nie powinno być kilkunastocentymetrowej przerwy, aby śnieg z rzędu paneli spadał na dach a nie zsuwał się na kolejny rząd paneli.
Wówczas w takich przerwach można zamontować przewody grzejne które przyspieszą topnienie śniegu który wpadnie w przerwy pomiędzy rzędami paneli.
-
@Piotr Bibik: takie rozwiązanie teoretycznie będzie lepsze, tzn. zostawienie kilku centymetrowej przerwy między kolejnymi rzędami, śnieg z górnych rzędów może zsuwać się na te niżej, a jest to mokry bo już topniejący śnieg, który jest stosunkowo ciężki, a zgromadzony z 2 czy 3 paneli na jednym może być zbyt dużym obciążeniem dla samego panelu, co może go uszkodzić, konstrukcja o szerokości prawie całego dachu skutecznie rozłoży ciężar.
Podgrzewanie dachu to z daleka widać że dom elektryka hah, większość ludzi by powiedziała że to przesada. Chociaż rozwiązanie ciekawe, czekam na opinie jak się sprawdzi.
-
-
Na swoim dachu mam i śniegołapacz i panele, śniegołapacz był pierwszy i nie przeszkadzał w niczym panelom, a panowie monterzy chyba nawet zadowoleni byli że mają jakiś punkt podparcia na krawędzi.
Spadający z dachu śnieg jest mokry i ciężki, więc stacza się z dachu a nie leci jak A. Małysz :D, dużo zależy też od wysokości konstrukcji montażowych, pod panelami, półmetrowy odstęp między panelem a płotkiem będzie w zupełności wystarczający u mnie jest to ok. 80cm.
Według mnie te dwie rzeczy się nie gryzą ze sobą, jedynie zmniejsza się potencjalna dostępna powierzchnia pod panele. No cóż nie zawsze można mieć wszystko na raz.
-
Jeżeli ktoś ma potrzebę ogrzewania dachów skośnych, fajnie tylko nie wiem po co jak i tak spłynie pod warunkiem grzanych rur spustowych i rynien. Płotki śniegowe nikomu nie przeszkadzają, a zawsze uchronią to co jest pod spodem (poniżej). Panele zazwyczaj układają na ciasno, bez szpar tylko po to aby zsuwający śnieg nie wpadał w szpary i blokował się przy zsuwaniu. Czarne i szklane PV potrzebują chwilę słońca i są ciepłe więc śnieg nie trzyma się tam nadmiernie. Albo drabinki albo rozbijacze. Ważne posadowienie rynny, aby poza obrys dachu nie wystawała nadmiernie bo zsuwający śnieg w pędzie przeleciał nad rynną, woda zaś skapywała w rynnę. Można to sprawdzić strumieniem wody silnym gdzie i co ma złapać rynna a co nie. Opad deszczu, a ślizg lodu jest inny i żadna rynna nie złapie dziesiątek, a czasem setek kilogramów.
Prąd z paneli zawsze można spożytkować do topienia śniegu tylko musi być za i przeciw zrównoważony koszt. To nie lato że mamy dużo tego prądu.
-
@ajotnet: no właśnie zależy mi na tym, aby ten ślizg śniegu nie był zbyt duży i aby płotki na dachu go zatrzymały. Zastanawiam się jak się to fachowo robi?
-
@Piotr Bibik: wszystko zależy czy wymieniasz dach czy zostaje bo będziesz miał do danego dachu systemy dachowe co poleca producent.
-
@ajotnet: pokrycie dachu zostaje - blacha falista aluminiowa.
-
-
Zamontowanie PV na dachu o kącie 45 St. sprawi, że śnieg z modułów będzie się bardzo szybko zsuwał. Jeśli dolny rząd modułów będzie w odpowiedniej odległości od płotków przeciwśniegowych, to praktycznie nie będzie to miało znaczenia czy na dachu są moduły czy ich nie ma. Nawet jeśli zsuwający się śnieg ograniczony płotkami, częściowo przysłoni moduły to ja bym się tym nie martwił, gdyż zimą i tak produkcja jest znikoma. To nie apteka, a śnieg i tak pada w dni pochmurne. Wystarczy kilka słonecznych godzin i nagrzewające się szkło sprawi, że śnieg będzie się zsuwał.
-
Kiedyś, zanim miałem PV na dachu też obserwowałem duże gromadzenie się śniegu na dachu, ponieważ struktura dachówki temu sprzyjała. Dachówka zakładkowa, kąt dachu 38 st. Osuwanie rozpoczynało się dopiero po nagromadzeniu grubszej warstwy śniegu i tworzyły się nawisy na krawędzi dachu i rynnie. Nie mam płotków przeciwśniegowych. Obecnie, po trzech zimach mogę podzielić się moimi obserwacjami. Po zamontowaniu PV gromadzenie śniegu zmniejszyło się. Dzięki mniejszej przyczepności oraz szybszemu nagrzewaniu się modułów, śnieg zsuwa się już przy niewielkiej warstwie, więc problem się zmniejszył. Przestrzegałbym przed montowaniem płotków zbyt blisko dolnej krawędzi modułów, ponieważ może sprzyjać to gromadzeniu się zsuwającego się śniegu i w efekcie nadmiernie naciskać na dolną krawędź modułu Jeżeli punkty podparcia są w 1/4 modułu to mogą się u dołu wyginać. Chyba, że zastosujemy dodatkowo systemy grzewcze topiące śnieg ...
Czytaj także:
Fotowoltaika
Przyglądam się tematyce fotowoltaiki z myślą o przyszłym zakupie ni
Fotowoltaika
Dlaczego instalacja fotowoltaiczna nie osiąga pełnej mocy? Mam od p
Antena satelitarna a opady śniegu.
Zima jak wiadomo w pełni i opady śniegu powodują zakłócenia w odbio
Samochód elektryczny - za, a nawet przeciw.
Czy samochody elektryczne są tak ekonomiczne i ekologiczne jak poka
Rachunki za prąd – wszystko, co powinieneś wiedzieć. Jak
Dużą część wydatków gospodarstw domowych pochłania energia elektryc
[QUIZ] Trochę techniki i się gubimy… Czy odróżnisz sztucz
Czy technologia zdolna jest dorównać ludzkiej ekspertyzie, czy może
Jeżeli dobrze zrozumiałem temat, to musisz w swoim przedsięwzięciu pomyśleć o tym żeby nie gromadził Ci się nadmiernie śnieg i lud na tych plotkach i nie do prowadził do powstawania zasp śnieżnych. Rozważał bym w takim razie ogrzewanie we współpracy z dwoma typami czujników. Pierwszy to czujnik temperatury drugi to czujnik śniegu i lodu. Polaczenie tych dwóch czujników da Ci możliwość stworzenia jak najlepszej histerezy i nie spowoduje nadmiernego zużycia energii. Tylko po wystąpieniu dwóch czynników system będzie grzał miejsca wrażliwe i wyznaczone przez Ciebie.