Elektryka w domu, pytania.

Społeczność LNN - tu macie pole do popisu !

W teorii wszystko możesz. Możesz sam wykonać instalację. Choć gdy zdarzy się coś nie miłego wiąże się to niestety z konsekwencjami. W najgorszym razie będzie to odpowiedzialność karna, w najsłabszym wydaniu nie zostanie wypłacone odszkodowanie, gdy zdarzy się jakieś przepięcie czy inne losowe zdarzenie. Oczywiście sam spotykam się ze słowami, że zrobiłem sam i nic się nie stało przez tyle lat. No i dobrze, że się nie zdarzyło, ale gdy trwoga to do Boga. Ja nie podpisuję żadnych pomiarów ani protokołów po zdarzeniach.

Jeżeli istnieje projekt, bo taki faktycznie powinien istnieć, radzę Ci jednak skorzystać z doświadczonego elektryka, nie teoretyka i prześmiewcę, ale prawdziwego, konkretnego i z nim omówić zarówno projekt jak i poprawki jakie chciałbyś wnieść do projektu. On powinien też Ci doradzić jak postąpić z obwodami i jak to będzie poprawnie z punktu widzenia elektrycznego. Dowiesz się przy okazji wszystkiego w sprawie rolet. Ja uważam, że spokojnie wystarczy Ci kabel z przewodami 1,5. Musisz jedynie pamiętać o ilości żył (przewodów). Będzie to uzależnione od typu instalacji jaką będziesz chciał zastosować do tych rolet. Ale ostateczną decyzję niech podejmie elektryk. I tu mam dla Ciebie pomysł, radę. Każdego cieszy jak sobie coś sam zrobi w domu. Jeżeli dogadasz się z elektrykiem możesz przecież mu pomóc, choć by w takich pracach jak przewierty, przekucia, mocowanie kabli, wiercenie otworów pod puszki itp. Elektryk na pewno to rozważy, a ty wniesiesz cześć swojej pracy i przy okazji na pewno obniżysz koszty instalacji. Pod okiem doświadczonego elektryka nie będziesz miał kłopotów. Po za tym przecież po wszystkim i tak musi zrobić pomiary i jeżeli nawet coś będzie nie tak na pewno to wyjdzie przy rzetelnych pomiarach. Jeżeli elektryk będzie miał do Ciebie zaufanie to pod jego okiem możesz dokonać montażu niektórych elementów. Bo jeśli jest rzetelnym i jest fachowcem to i tak sprawdzi po Tobie, a Ty odciążysz go od monotonnej i powtarzalnej pracy. Zysk jest taki że będziesz miał dobrze wykonaną instalację, wniesiesz trochę swojej pracy do swojego domu i protokół pomiarowy będzie też rzetelny, prawdziwy a Ty będziesz miał spokojną głowę. Elektryk po prostu zrobi Cie swoim pomocnikiem 😊

Co do pojedynczych przewodów, to z takiego modelu się nie korzysta raczej, gdyż wymaga to wciągnięcia przewodów w rurkę, a same rurki powinny być wkute pod tynk. Jest to czasochłonne, a co za tym idzie kosztowne, nawet gdy pojedyncze przewody kupisz taniej. Są kraje, gdzie stosuje się wykonywanie instalacji pojedynczymi przewodami w rurkach, ale bardzo często wynika to ze specyfiki budownictwa .

Chciałbym żeby koledzy @artel electric , @Piotr Bibik , @Tomasz Brzostowski i inni też niech coś powiedzieli i jak trzeba to po prostu mnie poprawili bądź dopowiedzieli. Takich jak Ty jest przecież spora grupa.

A koledze @Domsat chcę tylko powiedzieć, że sztuką jest dzielić się w sposób umiejętny, a nie kreować się na wszech wiedzącego i albo na takiego co mówi - nie powiem wam bo nie jesteście tego godni. Ja uważam, że kropla draży skałę i świadomość można budować różnymi środkami. Odpychanie nie zbuduje świadomości. Odnoszę to właśnie do raportu Bezpieczna Elektryczność https://bezpiecznaelektrycznosc.pl/

Wykonanie nowoczesnej i bezpiecznej instalacji elektrycznej jest trudniejsze niż mogłoby się wydawać. Krótko odniosę się w punktach i dam linki do miejsc w których zagadnienie jest szczegółowo opisane:

• przewody - można użyć różnych przewodów, ale ich wybór ma swoje konsekwencje w tym w jaki sposób będą one prowadzone i jaka będzie ich maksymalna obciążalność. W związku z tym ostatecznie może okazać się, że tańszy przewód po ułożeniu w odpowiedni sposób staje się znacznie droższy gdy uwzględnimy wszystkie dodatkowe aspekty.
• Ilość obwodów dobiera się w zależności od tego jakie mamy przewody i jakie będą zabezpieczenia w stosunku do podłączanych urządzeń, lub jeśli spodziewamy się mniejszych obciążeń ale dla wygody chcemy podzielić instalacje na większą ilość obwodów to tu nie znam ograniczeń. Ale najrozsądniej uzyskać pewien kompromis i dzieląc obwody uwzględnić podział ze względu na wyłączniki różnicowoprądowe i wyłączniki nadprądowe. Niw mam teraz czasu na dokładne i przykładowe omówienie podziału ale w skrócie 3 szt - jednofazowych różnicówek na oświetlenie, 1 szt - na obwody zewnętrzne, 3 szt na gniazda jednofazowe, 1 szt - na obwody 3-fazowe, i 1 szt jednofazowa na każdą łazienkę. To takie dla mnie minimum. Do tego podział obwodów na wyłączniki nadprądowe (bezpieczniki). Tu minimum dla mnie jest takie, że masymalnie 2000 W na jeden obwód.
• Dokumentacja o ile instalacje wykonuje się na podstawie projektu można ustrzec się wielu błędów które później mogą być kosztowne lub wręcz niemożliwe do poprawy. Ważne, aby pełna dokumentacja powstała i była wykonana przez osobę z odpowiednią wiedzą i uprawnieniami oraz musi być zgodna z stanem faktycznym instalacji. 

Kable i przewody, czyli instalacja elektryczna na budowie – PORADNIK

Ochrona przeciwprzepięciowa - jak dobrać ogranicznik przepięć, by zabezpieczyć cenną elektronikę?

Na co zwrócić uwagę wykonując rozdzielnicę elektryczną?

Wybór gniazd i łączników do domu — banał czy wyzwanie?

System inteligentnego domu - jak go instalować i który system wybrać?

P.S.

Polecam lekturę raportu Bezpieczna Elektryczność - wiele pisanych tu w skrócie rzeczy stanie się zrozumiałe: https://bezpiecznaelektrycznosc.pl/raport/raport-akcja-bezpieczenstwa

Autor tego tematu jak i wielu innych szukających podobnych porad na forach daje jasny sygnał = "Nie dam zarobić elektrykowi więc wzywam was elektrycy - wytłumaczcie jak zrobić to samodzielnie" Niestety grupa bezmyślnych, nie ceniących się elektryków z ochotą udziela porad w imię misji "Musimy pomagać". Żaden lekarz, prawnik, mechanik samochodowy nie robi tak. Oni się szanują. Zresztą w grupie zawodów budowlanych tylko elektrycy rozdają swoją wiedzę za darmo. Znajomy hydraulik, z którym swego czasu rozmawiałem na ten temat wypowiedział się dosadnie, przez grzeczność nie będę cytował.

Odnośnie proponowanego podziału pracy to jest to realne tylko w przypadku remontu, gdzie zleceniodawca sam wykuje rowki. W przypadku instalacji w nowym budynku to rozsądny elektryk nie pójdzie na zmianę relacji zleceniodawca - wykonawca na uczeń - nauczyciel, bo to się mu zwyczajnie nie opłaca. 

Odnośnie pojedyńczych żył w peszlu to ta wersja jest droższa od YDYp. Nie wiedzieliście o tym ?

Odnośnie uwag, których się spodziewam - ze jestem nieużyteczny itp - to ja pomagam tym  którzy tego naprawdę potrzebują.