Demontaż licznika i montaż w nowej rozdzielnicy

Zgłaszasz podając powód, i ścigasz. PO wszystkim informujesz że prace zakończone, przyjeżdżają i zakładają nową plombę.

No proszę, a jeszcze niedawno podobne zapytanie generowało porady poniższego "... sam montuj i się nie przejmuj uwagami, pomożemy, bo rozdzielnica to takie proste..."  

No ale tylko krowa nie zmienia poglądów.

A tak na marginesie to w/g obecnych standardów:

- licznik powinien być na klatce schodowej

- tablica mieszkaniowa to oczywiście wewnątrz w przedpokoju

Nie żebym był złośliwy, bądź niechętny do pomocy, ale niestety idealnie wtapiasz się w przykład, o którym niedawno wspominałem. 

Dla przypomnienia:  https://laczynasnapiecie.pl/pytanie/nowa-akcja-spoleczna-bezpieczna-elektrycznosc-dolacz-i-zadbaj-o-bezpieczenstwo

"Sporo zagadnień zwróciło moją szczególną uwagę, ale chciałbym przytoczyć fragment komentarza @Tomasz Brzostowski w związku z jednym z nich „Niestety wiele z tych instalacji jest naprawiana lub instalowana przez osoby na co dzień niezajmujące się elektryką”, zapewne wszyscy sobie niestety zdajemy z tego sprawę. Z zapytaniami dotyczącymi „dokończenia” inwestycji spotykam się niemal na bieżąco, a zwykle brzmi to tak: „wykonałem instalację albo instalację zrobił budowlaniec, czy może pan połączyć u mnie puszki, rozdzielnicę, wpiąć układ pomiarowy, wykonać pomiary etc.” i szlag człowieka trafia odbierając takie telefony (zwykle odmawiam choć to też zależy od sytuacji i nie ukrywam finansów). Taki przykład: „fachowcy” wykonali instalację, nawet tablice (oczywiście bez OPP) zmontowali ii ? i na tym koniec, zrozpaczony klient zadzwonił z prośbą o pomoc, bo przyjechał monter z licznikiem i zonk nic nie przygotowane… pomimo otrzymanych i udostępnionych warunków z ZE, jak nad owymi pseudoelektrykami pojawiło się widmo konieczności przebudowy układu pomiarowego do tego jeszcze dogranie szczegółów z ZE i ADM, wyłączenie zasilania tak słuch po nich zaginął. Kończąc wątek do czego zmierzam, tutaj właśnie klient musi mieć świadomość, że nie ma fachowców od wszystkiego, powiedzmy sobie że mamy pojęcie o szeroko rozumianej elektryce, ale pewnie specjalizujemy się w jakimś konkretnym zakresie i tego się trzymajmy i nie wchodźmy z butami w czyjeś kompetencje"

Tak więc zapewne rozumiesz o co chodzi w uczciwej konkurencji. Owszem, za @Tomasz Brzostowski'im dopowiem że taka operacja wymaga uzgodnień z zakładem energetycznym - dostarczenie wymaganych wniosków wraz ze schematem układu zasilania i podpisem osoby biorącej odpowiedzialność za wykonanie prac, w innym przypadku wysokie kary. Osobiście zwykle załatwiam to mobilnie, ale szczegóły zachowam da siebie.

Wobec powyższego nie miej za złe, że nie podaję konkretów.

Polecam zapoznanie się z Raportem bezpieczeństwa, może lektura da podstawy do konstruktywnych przemyśleń.

https://bezpiecznaelektrycznosc.pl/raport/raport-akcja-bezpieczenstwa

Przed rozplombowaniem i demontażem licznika musisz zgłosić ten fakt w BOK Tauron, aktualnie zgłoszenie takie musi mieć formę pisemną. Musisz podać powód rozplombowania, w tym przypadku wymiana tablicy. Dopiero po otrzymaniu zgody możesz zdjąć plombę. Zgada najczęściej jest w tym samym dniu. Plomby nie wyrzucaj.