Czy warto śledzić najnowsze zdobycze nauki i techniki ?

Można powiedzieć, że to co wczoraj była nowością dzisiaj jest już codziennością. Przecież jeszcze 15 lat temu tylko na filmach można było zobaczyć, że gdy wchodzimy do naszego domu i powiemy dzień dobry to zapali się światło w całym domu/mieszkaniu, a gdy powiem "kino" to włączy mi się netflix, rolety zjadą do dołu, a światło przygaśnie. Jest to jeden z wielu przykładów tego, że otaczający nas świat automatyki zmienia się bardzo szybko i musimy się do niego dostosować. 

Elektrycy, automatycy, projektanci powinny być cały czas na bieżąco z nowymi rozwiązaniami, ponieważ za chwile nowoczesne rozwiązania stają się powoli codziennością. 

Właśnie wróciłem z Targów Warsaw Automatica i podczas wielu rozmów z gośćmi słyszałem, że nawet nie wiedzieli jakie już można stosować rozwiązania, które mogą również usprawnić i ułatwić ich pracę.

Więc moje zdanie jest takie, że kto się nie rozwija ten zostaje w tyle.

Technologia, która ostatnio wprowadziła mnie w osłupienie to aplikacja Siemensa SidiroAR do wizualizacji rozdzielnic w rzeczywistości rozszerzonej.

Polecam pobrać sobie ją ze Sklepu Play SidiroAR – i uruchomić bez rejestracji.

Nawet nie próbuję rozpisywać się jakie to daje możliwości na każdym etapie, od koncepcji projektu ... do uruchomienia.

Fragment z instrukcji aplikacji; https://youtu.be/bjuCC4gXC4A?t=54

Interesować się zawsze warto może akurat pojawi się jakieś ciekawe rozwiązanie problemu który masz, albo pomysłu który odkładasz w czasie "bo za dużo roboty z tym" tym bardziej że pracujemy w branży która bardzo szybko się rozwija, takie ciekawostkowe artykuły mogą nam dawać perspektywę przyszłości. 

Idealnym przykładem jest mikrofalówka która kiedyś była technologią wojskową a teraz jest obecna w prawie każdym domu. Niestety takie nowinki mają kilka wad jak wszystko, są drogie i jeszcze nie przetestowane- nie mówię tu o testach labolatoryjnych tylko o teście "życia". Jak widać na każdym kroku świat zmierza do cyfryzacji.

Pamiętam taką historię, której sam doświadczyłem.

Kiedyś dawno, dawno temu za górami, za lasami miałem okazję pracować z gościem mocno interesującym się IT.

Pewnego dnia przy śniadaniu wspomniał o lodówce posiadającej dostęp do internetu (wyczytał w jakichś gazetach branżowych). Wywiązała się z tego bardzo burzliwa dyskusja "jak to", "niemożliwe", "co ty piep..." itd. Niewiele brakowało, aby między kilkoma panami do bitki doszło. z tak błahego jak wydawać by się mogło powodu. 

Teraz po latach nieraz wspominamy sobie tę historię z kolegami sprzed lat ;)