baterie kuchenne oszczędzające wodę - hit czy kit?

Kiedyś miałem "przygodę" ze sprzedażą baterii armatury hydraulicznej. 

Sposób oszczędzania wody realizowany jest na kilka sposobów:

Pierwszy to zastosowanie odpowiedniego "rozbudowanego" perlatora, który napowietrza wode do tego stopnia, że wydaje się że wody płynie dużo a  w rzeczywistości jest tam więcej powietrza, Takie rozwiązanie sprawdza się przy ręcznym myciu naczyń czy rąk.

drugi sposób to bateria z dwustopniową regulacją otwarcia zaworu. Pierwszy stopień ogranicza otwarcie do około 50% natomiast żeby otworzyć mocniej trzeba użyć większej siły. Jest to wyraźnie odczuwalne.

Trzeci sposób to baterie automatyczne, w których zawór otwiera się tylko na czas gdy czujnik zamontowany w baterii wykrywa ruch. Dobry pomysł na baterie przy umywalkach.

Czy możesz przybliżyć temat. W jaki sposób mają oszczędzać wodę, bo chyba nie tylko o perlator chodzi?

Jakiś link, zasadę dziaLania.

Jak dla mnie bardziej "kit" .Hydraulikiem osobiście nie jestem, ale kilku znam. I według nich w zaoszczędzeniu wody pomóc jedynie perlator dający wrażenie większego i bardziej napowietrzonego strumienia co może skłaniać do dokręcenia zaworu. Zawór natomiast jak byś go nie otworzył przepuści tyle materiału na jaki pozwolisz.

Osobiście we wszystkich bateriach mam zamontowane perlatory już od kilku lat, czy ilość zużywanej wody się zmniejszyła ? nawet jeśli tak to jakoś tego nie zauważyłem...

Tylko mając na uwadze, że moja rodzinka jest dość mobilna czasem mieszkamy 30 dni w miesiącu wszyscy razem, czasem ja w rozjazdach i tylko weekendy w domu, dzieciak czasem u dziadków, więc trudno o zauważalne zmiany.