Ładowanie samochodu elektrycznego nie oznacza, że cała energia trafia do akumulatora. Część prądu „ucieka” – w procesach konwersji, przez elektronikę pokładową, czy konieczność podgrzewania lub chłodzenia baterii. Z badań niemieckiego ADAC wynika, że choć strat nie da się całkowicie wyeliminować, to można je skutecznie ograniczyć, stosując odpowiednią metodę ładowania.
Dlaczego powstają straty przy ładowaniu?
Prąd z gniazdka to AC (przemienny), a baterie magazynują DC (stały) – konieczna jest konwersja, która generuje straty.
W trakcie ładowania działają jednostki sterujące i pokładowa elektronika, która pobiera od 100 do 300 W.
Procesy chłodzenia lub podgrzewania baterii – szczególnie zimą lub podczas szybkiego ładowania – pochłaniają dodatkową energię.
Wallbox – najbardziej efektywna metoda w domowych warunkach
ADAC przetestował cztery różne samochody, porównując ładowanie ze zwykłego gniazdka domowego (2,3 kW) i Wallboxa (11–22 kW).
Wyniki:
- Zwykłe gniazdko: straty od 13% do 24%
- Wallbox: straty od 6% do 10%
Wallbox wygrywa nie tylko efektywnością, ale i czasem ładowania. Im krócej ładuje się auto, tym krócej pracują urządzenia pokładowe i mniejsze są straty energii. Wallbox minimalizuje też straty w przewodach dzięki lepszej konstrukcji.
Wniosek? Najlepiej ładować auto elektryczne wallboksem z możliwie najwyższą mocą.
Szybkie ładowarki DC – najmniejsze straty, ale... nie zawsze opłacalne
Na papierze, ładowanie DC wygląda najlepiej – nie wymaga konwersji prądu, więc teoretycznie nie ma strat. Jednak rzeczywistość jest bardziej złożona:
- Baterie muszą być chłodzone lub podgrzewane, co zużywa energię (i za którą płaci użytkownik).
- Straty zależą od temperatury otoczenia i stanu baterii.
- Według ADAC, straty podczas ładowania DC wynoszą od 5% do 15%.
I jeszcze jedno: ładowanie DC jest zwykle znacznie droższe – ceny za 1 kWh często niwelują zysk z mniejszych strat.
Podsumowanie – jak ładować, żeby tracić jak najmniej?
| Metoda | Średnia strata energii | Plusy | Minusy |
| Gniazdko (AC) | 13–24% | Najprostsze i najtańsze | Największe straty, najdłuższy czas |
| Wallbox (AC) | 6–10% | Efektywność, szybkość, możliwy montaż w garażu | Koszt instalacji |
| Szybka ładowarka (DC) | 5–15% | Najkrótszy czas ładowania | Ceny, konieczność chłodzenia/podgrzewania |
Wallbox to najlepszy kompromis między stratami, wygodą i kosztami – zwłaszcza jeśli masz garaż lub miejsce parkingowe z dostępem do zasilania.

Komentarze (1)
Jeśli ktoś ma panele i jednocześnie problem z autokonsumpcją, to paradoksalnie chyba nie opłaca mu się ładować przy użyciu wydajniejszego rozwiązania.