Wyobraźmy sobie świat bez przewodów pod biurkiem i bez nerwowego szukania ładowarki, gdy telefon zaraz się rozładuje. Ta wizja może wkrótce stać się rzeczywistością. Japonia, od lat konsekwentnie inwestująca w technologie przyszłości, wykonała właśnie kolejny krok ku bezprzewodowej cywilizacji.
Podczas gdy Europa wciąż prowadzi dyskusje o normach i bezpieczeństwie, na Dalekim Wschodzie dzieje się coś znacznie bardziej konkretnego. Zespół naukowców z Uniwersytetu Chiba rozwiązał problem, który przez dekady hamował rozwój efektywnego przesyłu energii bez kabli.
AI projektuje lepiej niż człowiek
Pod kierownictwem profesora Hiroo Sekiyi, badacze opracowali metodę projektowania systemów bezprzewodowego przesyłania energii (LI-WPT) opartą na uczeniu maszynowym.
Algorytmy genetyczne analizują tysiące wirtualnych modeli, testują różne konfiguracje i wybierają te najbardziej efektywne. Efekty są imponujące:
- wahania napięcia spadły z 18% do zaledwie 5%,
- wydajność przesyłu wzrosła do 86,7%,
- system utrzymuje stabilne napięcie przy zmiennym obciążeniu – bez konieczności dodatkowej kontroli.
Wyniki badań opublikowano w prestiżowym czasopiśmie IEEE Transactions on Circuits and Systems, a ich znaczenie trudno przecenić. Po raz pierwszy sztuczna inteligencja z powodzeniem zaprojektowała w pełni funkcjonalny system elektroniki mocy, którego parametry przewyższają rozwiązania opracowane tradycyjnie.
Bezprzewodowy przesył energii na nowym poziomie
Dotychczasowe ładowarki bezprzewodowe miały jeden problem – zależność od obciążenia. Urządzenia ładowały się szybciej przy wysokim poziomie baterii, a znacznie wolniej, gdy ta była rozładowana. W przypadku większych systemów, takich jak ładowanie pojazdów elektrycznych, problem był jeszcze poważniejszy.
Nowe rozwiązanie z Japonii eliminuje tę barierę, umożliwiając stabilny przesył energii niezależnie od zmian obciążenia. Profesor Sekiya podkreśla, że technologia może zostać upowszechniona w ciągu 5–10 lat, co oznacza, że w połowie przyszłej dekady kable mogą stać się reliktem przeszłości.
Czy inżynierowie staną się zbędni?
Automatyzacja projektowania to temat, który budzi emocje. Tradycyjne metody wymagały wieloletniego doświadczenia i skomplikowanych obliczeń. Teraz te procesy przejmuje sztuczna inteligencja.
Sam Sekiya tłumaczy:
Eksperci podkreślają jednak, że nie chodzi o zastąpienie ludzi, a o zmianę roli inżyniera – z obliczeniowca w kreatywnego architekta systemów.
Wyzwania: bezpieczeństwo i zdrowie
Powszechne wdrożenie bezprzewodowego przesyłania energii rodzi pytania o bezpieczeństwo elektromagnetyczne. Choć obecne systemy działają na częstotliwościach uznawanych za bezpieczne, masowa skala ich użycia może zwiększyć poziom promieniowania w środowisku.
Nie bez znaczenia jest również kwestia cyberbezpieczeństwa. Sieci bezprzewodowego zasilania mogłyby stać się celem ataków – np. poprzez zdalne wyłączenie ładowarek pojazdów elektrycznych czy zakłócanie pracy sprzętu medycznego.
Społeczne i gospodarcze konsekwencje
Rewolucja bezprzewodowa może zagrozić całym branżom – od produkcji kabli po wytwórców ładowarek. W dłuższej perspektywie oznacza to konieczność transformacji rynku pracy i przemysłu elektronicznego.
Mimo to, dla Japonii to kolejny dowód technologicznej dominacji. Wynalazek z Uniwersytetu Chiba pokazuje, że świat bez kabli nie jest już marzeniem, a realnym kierunkiem rozwoju.
Czy świat nadąży za Japonią?
Laboratoryjne wyniki są imponujące, ale komercjalizacja takich technologii zawsze wiąże się z wyzwaniami. Wymaga standaryzacji, testów bezpieczeństwa i akceptacji społecznej.
Jedno jest pewne – Japonia wyznacza tempo, a pytanie, które pozostaje otwarte, brzmi: czy reszta świata, zwłaszcza Europa, zdoła nadążyć, zanim zostanie w tyle na dobre?

Komentarze (0)