Witam Panowie,
Pisze do Was elektryczny laik, więc z góry proszę o wyrozumiałość.
Mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu. Jakiś czas temu zauważyłem, że monitor czasami migał, co doprowadzało mnie do szału. Po długich poszukiwaniach okazało się, że problem tkwił w gniazdku bez uziemienia. Podłączyłem monitor do najbliższego gniazdka z uziemieniem (posiadającego trzeci pin) i problem zniknął. Przy okazji odkryłem, że tylko to jedno gniazdko w mieszkaniu nie ma uziemienia – reszta je posiada.
Postanowiłem pójść krok dalej i kupiłem tester gniazdek HABOTEST HT107D. Według niego, gniazdka „górne” (patrz zdjęcia) są w porządku, poza tym jednym obok komputera. W „dolnych” gniazdkach faza i neutralny są zamienione miejscami.
Dodatkowo tester pokazuje pomiar RCD na poziomie 36-38 mA we wszystkich gniazdkach. Tester ma też przycisk testu RCD – zgodnie z instrukcją odłączyłem wszystkie urządzenia, zaciskam przycisk, miga lampka obok, ale nic więcej się nie dzieje, jeżeli tylko naciskam to w ogóle nic się nie dzieje.
Z tego, co wyczytałem w internecie, wynik 37 mA oznacza, że mam stałą utratę prądu na poziomie około 9 Wh, i co również stanowi ryzyko pożarowe lub porażenia prądem.
Zadzwoniłem do administracji z prośbą o przysłanie elektryka. Pan, który przyszedł, powiedział, żebym poczytał przepisy, i że remont jeszcze nie został zakończony i że jak wybija to gdzie indziej. Po czym sobie poszedł.
Dla kontekstu: kilka miesięcy temu w bloku była wymiana instalacji elektrycznej. W każdym mieszkaniu zamontowano GACIA SB6L-B16 (zdjęcie). Prace remontowe zakończyły się dawno temu, nawet klatka schodowa została już odmalowana.
Mam wrażenie, że po prostu mnie zbył, dlatego proszę Was o opinię i zalecenia.
Pozdrawiam!
Odpowiedzi (3)
- Sortuj według
- Ostatnio dodane
- Najwyżej ocenione
- Sortuj od najstarszych
-
-
@Stanisław Dzień dobry,
dokonywanie samemu pomiarów ma to do siebie, że weryfikujemy i oceniamy wyniki przez pryzmat tego co wiemy i co wyczytamy w internecie względnie tego co nam podpowiedzą znajomi - być może nawet z branży.
Pierwsza sprawa, to miałbym ograniczone zaufanie w zakresie tego urządzenia. Bardziej bym polegał na pomiarach elektryka, bo ten będzie mieć i na pewno kalibrowany sprzęt plus wiedzę do interpretacji.
Gniazda bez uziemienia często są źródłem usterek bądź niepożądanego działania. Warto tutaj zlecić elektrykowi naprawę tego konkretnego gniazda. Nie kosztuje to milionów monet.
Jak rozumieć uwagę elektryka z administracji o niezakończonym remoncie - wykonanie prace a odebranie prac to są różne kwestie. Jeżeli ma Pan w lokalu wyłącznie jedno, powyższe zabezpieczenie na cały lokal, to eufemistycznie powiem, że jest dość skromnie. Obecne przepisy wymagają stosowania w obwodach odbiorczych osobnego przewodu neutralnego i ochronnego oraz dzięki temu podziałowi, wyłączników różnicowoprądowych. Na załączonym zdjęciu nie widzę takiego urządzenia, więc zakładam, że albo w lokalu (po stronie odbiorczej) jest układ TN-C więc taki wyłącznik jest niezalecany, albo faktycznie prace remontowe jeszcze będą, albo stan instalacji jest wyłączną odpowiedzialnością właścicieli i spółdzielnia nic więcej nie wykona.
Co do samego upływu - jeśli ma Pan układ TN-C - to naturalną rzeczą jest pojawienie się tam upływu - bowiem przewód pełni rolę i ochronną i roboczą jednocześnie. Warto sprawdzić i to - np. poprzez zawezwanego elektryka. Pomierzoną samemu upływność warto skonfrontować z pomiarem profesjonalnym sprzętem.
-
Laik ma problem, ale w tym przypadku warto mu coś pomóc:
1. Nie czytaj żadnych przepisów, bo one nie są dla Ciebie.
2. Czy ten wyłącznik Gacia to jest w mieszkaniu czy na klatce schodowej, choć obojętnie gdzie to jest niewłaściwy
3. Wezwij tzw kumatego elektryka z miernikiem, bo tester nie jest dobry do sprawdzania Twojej instalacji. Ten przysłany z adm jest niedouczony = to poważny problem naszej branży.
Czytaj także:
testowanie rcd jaka norma?
Na różnych RCD są różne okresy i jak to jest? Jaka norma to określa
Poprawność działania RCD
Przeglądając fachową bazę wiedzy natrafiłem na ciekawy artykuł dot.
RCD
Cześć,poszukuję wyłączniku różnicowoprądowego RCD 4P 100A 0,03
Instalacja odgromowa, doziemienie, próbniki – oto zasady
Zadaniem instalacji odgromowej jest ochrona obiektu przed uderzenia
Pomiar rezystancji izolacji
Zasada pomiaru elektrycznego rezystancji izolacji polega na podaniu
Jak wykonać pomiary przy okresowym przeglądzie instalacji
Powszechna elektryfikacja rewolucjonizowała warunki życia w XX wiek
Odpowiedź oznaczona przez autora jako pomocna
Ja nie napiszę niczego naukowego ale tak po prostu jak to czuję. Wskaźnik który kupiłeś nie jest rzeczywiście żadnym miernikiem czy też przyrządem na który można by sie powołać, ale chwała Ci że chciałeś coś sie dowiedzieć. Powiem Ci tylko tyle, że będąc na wielu, wielu budowach w Polsce i za granicą taki sprzęt jest używany często, bo to taki szybki wskaźnik pokazujący czy w obwodach gniazdkowych jest wszystko ok. Nie zastępuje pomiarów, ale jest pomocny w szybkiej diagnostyce. Bo jak jest problem to i tak trzeba sięgnąć po coś właściwego. Ale przed pomiarami czasami warto na szybko przelecieć instalacje takim czymś i nie widzę w tym nic strasznego. Jest to urządzenie dla laika i przyznam sie że sam mam kilka takich na stanie i sa bardzo pomocne w różnych sytuacjach i wcale nie uważam je za mało wartościowe. Po za tym świetnie nadają się do prostego sprawdzania poprawności działania różnicówki. To tyle odnośnie kupionego sprzętu. Słusznie zauważyłeś że jest coś nie tak a samo tłumaczenie elektryka ze spółdzielni uważam za delikatnie mówiąc karygodne. Nie ma czegoś takiego, ze w trakcie trwania remontu może być instalacja "troche" niebezpieczna. Nawet taka tymczasowa musi spełniać określone wymogi bezpieczeństwa. O każdej modernizacji instalacji elektrycznej i sposobie jej wykonania powinni być powiadomieni jej użytkownicy a za sposób jej realizacji odpowiada kierownik robót. W razie czego to on odpowiada za całość zlecenia. Administracja powinna natomiast sama lub przy pomocy kogoś z zewnątrz nadzorować wykonywane prace i w razie czego interweniować. Jak widzę aparaturę GACIA to tylko mogę spuścić zasłonę milczenia. To chyba najtańsza na rynku aparatura i dla tego tak chętnie niektórzy deweloperzy po nią sięgają. Nikt nie zadaje sobie pytania dlaczego porządny, markowy aparat kosztuje dwa lub nawet trzy razy tyle. Nie ma cudów. A w przypadku ilości w kieszeni dewelopera zostaje spora gotówka. Cena zawsze z czymś się wiąże. I tyle. Smutno patrzeć na to zdjęcie z jednym aparatem. Ktoś tam chyba nie do końca jest na swoim miejscu, poczynajac od elektryka a kończąc na administracji.