Przeczytano 4 738 razy

KONKURS "Naprawy domowe"

Lubisz naprawiać różne rzeczy samodzielnie? My też! Ale czasami trochę trwa zanim się do tego zabierzemy…

Od roku naprawiasz 2 gniazdka? Obiecałeś podłączyć dzwonek do drzwi? Wisi nad Tobą podłączanie lampy?

Opisz nam swoją historię, weź udział w naszym konkursie i wygraj narzędzia oraz zniżkę do wykorzystania w sklepie www.tim.pl, dzięki którym dokończysz zaplanowane prace.

W końcu, jeśli facet mówi, że coś zrobi, to znaczy, że to zrobi i nie trzeba mu o tym ciągle co pół roku przypominać, prawda? 😊

 

Co zrobić by wygrać?

•    Jeśli jeszcze nie masz konta na  Łączy nas napięcie, załóż je i dołącz do naszej społeczności

•    W komentarzu dodaj odpowiedź na pytanie konkursowe. Zabawne historie, zdjęcia i filmy są mile widziane 😊

 

Nagrody

1 miejsce – wkrętak elektryczny WIHA, kod rabatowy na zakupy w sklepie www.tim.pl o wartości 100 zł, nożyce do cięcia kabli Phoenix Contact, koszulka ŁNN

2 miejsce – nożyce do cięcia kabli Phoenix Contact, koszulka, ołówek i miarka ŁNN

3 miejsce – nożyce do cięcia kabli Phoenix Contact, koszulka ŁNN

 

Terminy

Na Wasze zgłoszenia czekamy do 11 lipca.

Pełny regulamin konkursu jest dostępny tutaj.

 

*Wszystkie Panie również zapraszamy do udziału w konkursie. Opis powyżej jest tylko humorystycznym akcentem 😊

Odpowiedzi (80)


    • Ostatnia wizyta:
    • W serwisie od:
    • 0 pytań
    • 5 odpowiedzi
    • 100% pozytywnych ocen od użytkowników

    Ja ostatnio zabrałem się za długo planowany remont sypialni, obiecując swojej Lubej zestaw sypialniany przy łóżku. Jako na codzień elektryk, z busem pełnym narzędzi oraz śrub wszelakich zostawionym dobry kawałek od domu na parkingu zabrałem się za biały montaż. W domu jakiejś średniej jakości śrubak z wymiennymi końcówkami. Moja Luba na ważnym Skypie a mi wywaliło roznicówke, spoko mysle, shit happens, ale wywaliło tez router. Meetnong przerwany, krzyk w domu, dobra, „zostawiłem”. Wziąłem się za następne gniazdo. Zestaw podłączony, zostaje faza, i nagle czuję to przyjemne mrowienie na lewej ręce. Roznicówka w dół, a ja lekko zaskoczony co się znowu stało. Krzyk w domu, jakby się conajmniej paliło. Odpowiedz prosta, mimo wszelkich super sprzętów w busie, ten w domu był cały metalowy bez izolacji i zwarł po metalowych ramkach gniazda 😂

    tak wiec, drodzy jurorzy, żeby uniknąć kolejnej wtopy, bo zaraz pora na salon, pomóżcie żeby krzyku o brak internetu nie było, a żeby jakiś miły śrubokręt został w domu


      • Ostatnia wizyta:
      • W serwisie od:
      • 33 pytań
      • 641 odpowiedzi
      • 98% pozytywnych ocen od użytkowników

      @Mceka: Bez RCD byłoby nieprzyjemnie, dlatego też we Włoszech różnicówka jest nazwana urządzeniem ratującym życie. 

      Sam nie spotkałem się z nowym sprzętem które miało przebicie, ale doświadczyłem przebicia na lampie ogrodowej paro letniej.


      • Ostatnia wizyta:
      • W serwisie od:
      • 13 pytań
      • 601 odpowiedzi
      • 62% pozytywnych ocen od użytkowników

      @Mceka:przyjemne mrowienie? Ja zawsze wychodzę na papierosa żeby ochłonąć.


      • Ostatnia wizyta:
      • W serwisie od:
      • 0 pytań
      • 5 odpowiedzi
      • 100% pozytywnych ocen od użytkowników

      @LucasT: dlatego „elektryk” zawsze w pogotowiu, żeby nie palić non stop śmierdziuchow 🙈

      mrowienie jak mrowienie, Później zawsze trochę boli 🙈


      • Ostatnia wizyta:
      • W serwisie od:
      • 0 pytań
      • 5 odpowiedzi
      • 100% pozytywnych ocen od użytkowników

      @Br3xPL: dlatego bez roznicowki ani rusz w instalacji. Aczkolwiek spotkałem się z klientem który nie chciał, 3 miesiące to trwało zanim się przekonał jak Kazik na zakładzie przekładał fazy w gniazdku


    • Ostatnia wizyta:
    • W serwisie od:
    • 0 pytań
    • 1 odpowiedzi
    • 100% pozytywnych ocen od użytkowników

    Mój mąż zdolny jest zrobił piękną studnię 😊 Tylko brakuje wału i kołowrotka. I jak to mój mąż mówi: Musi nabrać mocy.... 😊😊😊😊 Tak właśnie myślę jakby wygrał takie narzędzia nie miał by  możliwości odmówić skończenia jej... 😃😃😃 To jak? Może pomożecie w dokończeniu jej do końca 😁😁😁


    • Ostatnia wizyta:
    • W serwisie od:
    • 0 pytań
    • 1 odpowiedzi
    • 100% pozytywnych ocen od użytkowników

    Miałam faceta, który przez kilka lat powtarzał, że 'niedługo naprawi'. W końcu to ja postanowiłam naprawić swoje życie, właśnie się rozwodzę, chwyciłam tego mojego mieszkaniowego byka za rogi i oto jestem. Kobieta, która z pomocą przyjaciół i rodziny zrobiła rewolucję w domu. Przemalowałam wszystkie ściany, zrobiłam tapicerowany zagłówek, naprawiłam lampę, wymieniłam inną lampę, powiesiłam ramki i wstawiłam w nie zdjęcia, nareszcie mam zegar z wahadłem, wymieniłam zlew w kuchni. Dom przemieniłam w ostoję spokoju z mnóstwem zieleni, uwielbiam półki śmierci z kwiatami w marketach budowlanych, gdzie można znaleźć cuda w niskich cenach, do odratowania, ale za to ile to przynosi satysfakcji. Na balkonie ostatnio posadziłam ziemniaki. Czekam na pomidorki i truskawki z krzaków. Coś, co kiedyś było niewykonalne - teraz stało się realne. Kobiety mają wielką moc. Rodzina i przyjaciele, na których można polegać, to najlepsze, co może się nam przydarzyć w życiu. Ahoj, przygodo!

    • Piotr Bibik Ekspert ds. Inteligentnych budynków

      • Ostatnia wizyta:
      • W serwisie od:
      • 169 pytań
      • 2053 odpowiedzi
      • 98.7% pozytywnych ocen od użytkowników

      @EngiGirl: Super podejście i gratulacje. Szczególnie fragment o osobach na których można polegać jest ważny. 

      "Rodzina i przyjaciele, na których można polegać, to najlepsze, co może się nam przydarzyć w życiu."

      Jeśli będziemy mogli jakoś pomóc (chociaż radą) to nasza społeczność na pewno pomoże - ja się postaram na ile będę miał wiedzę.


    • Ostatnia wizyta:
    • W serwisie od:
    • 0 pytań
    • 1 odpowiedzi
    • 100% pozytywnych ocen od użytkowników

    Witam, czytając ciekawe historie ja również w dużym skrócie chciałbym opowiedzieć swoją. Odkładana wymiana instalacji elektrycznej w moim budynku gospodarczym w końcu doczekała się realizacji. Zadzwoniłem do brata i umówiliśmy się że w sobotę "działamy ostro" od samego rana. Prace zaczęliśmy standardowo od kawy i przeszliśmy do sedna sprawy. Montaż kabli w korytach, montaż gniazd jednofazowych, oświetlenie, i tak aż zaczęło to wszystko jakoś wyglądać i instalacje mieliśmy już prawie gotową. Na koniec pozostało jeszcze odciąć stary kabel zasilający i wpiąć nowy i sprawdzić czy wszystko działa poprawnie. Kuba poszedł rozpalać grilla aby świętować sukces ukończenia instalacji a ja wziąłem się za odcinanie przewodów. Po przecięciu przewodu fazowego od razu wiedziałem że "coś poszło nie tak" , w garażu obok zgasło światło i piła do drewna na której pracował mój Tata. Odciąłem główne zasilanie garażu obok! Cóż za pech... :D Po przemyśleniach i po opadnięciu emocji postanowiłem że w tym garażu też wymienimy instalacje bo skoro los tak chciał to czemu nie, może to nie był zwykły przypadek, a te kombinerki które służyły mi wcześniej jaku urządzanie tnące przewody, wykorzystaliśmy do obracania kiełbasek które brat właśnie wkładał na ruszt bo tylko do tego można je było jeszcze wykorzystać. :D


    • Ostatnia wizyta:
    • W serwisie od:
    • 0 pytań
    • 5 odpowiedzi
    • 100% pozytywnych ocen od użytkowników

    Opowiem historię z cyklu prosta naprawa :)

    W łazience od dawna przeciekał wąż od prysznica, no sprawa mega prosta. Kupić wąż, odkręcić stary od bateri, przykręcić nowy. Żona głowę suszy wymień to wreszcie, a ja wiem, że zabawa w hydraulika ma coś z sapera. Kiedy wreszcie rodzinę odprawiłem na wakacje i sam zostalem w mieszkaniu zabrałem się do dzieła. Pech chciał, że aby zmienić wąż w mojej bateri trzeba ją odkręcić. Więc z duszą na ramieniu przytrzymując krzywkę odkręcam baterię. Iiiii uf poszło nie drgnęły no to mamy z górki zmiana węża nowe uszczelki i po robocie. No tyle, że nie, prawo Murphy'ego jest w takich przypadkach niezawodne. Po założeniu uszczelek i przykręceniu bateri, no zgadnijcie co? Dokładnie tak, cieknie. Więc myk szybko w samochód po nowe inne uszczelki i wracamy do zabawy uszczelki zamienione odkręcam główny zawór i tym razem .... Też cieknie tylko o zgrozo ze ściany. No to już mi się ciepło zrobiło i to nie od upału za oknem. Odkręcam rozetki i modlę się aby to była poruszona krzywka. Jak tylko najdelikatniej potrafię wykręcam ją ze ściany. I... A jak poszło tylko czemu z kawałkiem rurki ze ściany. Dochodzi 22 i już wiem że dziś kapie się w wiadrze wody, które przezornie nalałem. Od rana obmyślam w pracy plan jak to naprawić i nie rozwalić pół łazienki. Mam! Genialne rozwierce otwornicą na szerokość rozetki wzdłuż rurki do gwintu całość później zakryje rozeta i jakoś to będzie. Po drodze odwiedziłem market budowlany kupiłem otwornice krzywki złączki i co tylko uznałem, że będzie potrzebne i do dzieła. Rozwiercilem i wykułem dostęp do rury. Zostało tylko to poskładać do kupy. I tu problem bo z zawodu jestem automatykiem nie ginekologiem więc podwiniecie pakuły na gwint w otworze fi50 przerosło moje umiejętności. Pora spać  Całe szczęście sąsiedzi zaproponowali mi dostęp do łazienki i wodę do gotowania. Dzień trzeci bez wody. W pracy obmyslilem, że użyję kleju do połączeń hydraulicznych z atestem, to moja jedyna nadzieja. Na całe szczęście taki klej mieli nasi serwisanci dobra nasza, tym razem się uda. Po pracy a jakże do dzieła poskładałem wszystko na klej zamontowalem baterie i do kompieli. Tyle, że nie u siebie, bo czas wiązana kleju 12h. Następnego 4 już dnia bez wody... Czas próby odkręcam zawór główny. Uf nie cieknie, nic nie cieknie. Tak więc zakończyła się ta opowieść happyendem. Pamiętajcie, nawet najdrobniejsza naprawa, może przerodzić się w przygodę.


      • Ostatnia wizyta:
      • W serwisie od:
      • 33 pytań
      • 641 odpowiedzi
      • 98% pozytywnych ocen od użytkowników

      @pietszyk:Miałem podobną sytuację. W starym budynku gospodarczym był tak samo stary kran, gdy go użyłem nie mogłem go zakręcić i woda wciąż leciała. No to co główny zawór zakręcony, brać się za wymianę. Kran stawia opór nie daje za wygraną...                                                                                    poddał się dopiero gwint. Po kilku godzinach udało się wymienić kran.


      • Ostatnia wizyta:
      • W serwisie od:
      • 0 pytań
      • 5 odpowiedzi
      • 100% pozytywnych ocen od użytkowników

      @Br3xPL: Ja od tamtej historii mam alergię na pracę hydrauliczne. Jednak elektryka to domena w której czuje się jak ryba w wodzie


      • Ostatnia wizyta:
      • W serwisie od:
      • 33 pytań
      • 641 odpowiedzi
      • 98% pozytywnych ocen od użytkowników

      @pietszyk: To mamy coś wspólnego :D. Staram się nie bać żadnej pracy jednak jak się człowiek nie zna to jest i strach przed kosztami w razie problemów.


      • Ostatnia wizyta:
      • W serwisie od:
      • 13 pytań
      • 601 odpowiedzi
      • 62% pozytywnych ocen od użytkowników

      @pietszyk:ja tak samo. Wodą to mój żywioł tylko na wakacjach.


      • Ostatnia wizyta:
      • W serwisie od:
      • 15 pytań
      • 1113 odpowiedzi
      • 97.6% pozytywnych ocen od użytkowników

      @pietszyk:No jak rurki się kończą to najwyższy czas na przemyślenie wymiany instalacji hydraulicznej żebyś nie miał zalanej łazienki.

    • Piotr Bibik Ekspert ds. Inteligentnych budynków

      • Ostatnia wizyta:
      • W serwisie od:
      • 169 pytań
      • 2053 odpowiedzi
      • 98.7% pozytywnych ocen od użytkowników

      @pietszyk: o, to mamy wspólna alergię ;) Ja również mam doświadczenia z kranem, ale u mnie krzywka się ukręciła, cóż udało się to opanować bez kucia ściany, ale też duszę miałem na ramieniu.
      Staram się nie brać za rzeczy na których się nie znam, ale w domu kłopot w tym, że do takich drobnych usterek ciężko znaleźć hydraulika, który chciałby to naprawić i co ważniejsze miał jakieś rozsądne wolne terminy.


      • Ostatnia wizyta:
      • W serwisie od:
      • 0 pytań
      • 5 odpowiedzi
      • 100% pozytywnych ocen od użytkowników

      @Piotr Bibik: Tu problem jest taki że hydraulik. Prawdopodobnie doszedł by do tego samego momentu co ja, tylko nie chciało by mu się bawić z tym klika dni i skuł by płytki. A to pachniało by już grubym remontem. I w takich też sytuacjach dochodzi również mój charakter. Lepiej zepsuć samemu niż dać to zrobić fachowcowi 😉 przynajmniej wiadomo kogo winić 😋

    • Piotr Bibik Ekspert ds. Inteligentnych budynków

      • Ostatnia wizyta:
      • W serwisie od:
      • 169 pytań
      • 2053 odpowiedzi
      • 98.7% pozytywnych ocen od użytkowników

      @pietszyk: rozumiem. Ja po prostu już nie mam czasu na takie domowe dłubaniny (a mam doświadczenie w tym jak bardzo drobna naprawa może się przerodzić w poważne i czasochłonne zajęcie), i wolę zająć się rzeczami na których się znam i na które mi starcza ta odrobina wolnego czasu jaki mogę wygospodarować (u siebie w domu rozbudowuję system automatyki domowej).


    • Ostatnia wizyta:
    • W serwisie od:
    • 0 pytań
    • 1 odpowiedzi
    • 100% pozytywnych ocen od użytkowników

    Pewnego razu w naszym schowku przestała działać żarówka, dziewczyna mówiła żebym to sprawdził, spojrzałem na szybko i żarówka niby sprawna, no to bawię się włącznikiem i nic, mówię że grubsza robota i trzeba na to czasu. Przez 2 tygodnie tego nie ruszałem bo stwierdziłem że jest przy tym dużo roboty i po pracy nie mam na to siły i trzeba wszystko rozbierać, dziewczyna z czasem nie wytrzymała i sama postanowiła zadziałać. Koniec końców okazało się, że spalona była tylko żarówka i za pierwszym razem zamiast się przyjrzeć rzuciłem tylko szybko okiem i myślałem że jest ok. Od tej pory sprawdzam żarówkę kilka razy nawet jeśli nawet widać że jest uszkodzona gołym okiem.


    • Ostatnia wizyta:
    • W serwisie od:
    • 0 pytań
    • 1 odpowiedzi
    • 100% pozytywnych ocen od użytkowników

    Świeżo odebrane mieszkanie... Wróć, odebrane rok temu, a jednak wciąż są rzeczy do zrobienia. Od małych pierdół typu uchwyt do żelazka w garderobie po wyolejowanie beatów kuchennych. I magiczne słowa nic tu nie dadzą, na nic misiowanie, kotkowanie, czy choćby groźby śmierci. Sprzedam Wam kobitki mały trik 😉Zabierzcie się za to same.A jak jeszcze Wam nie wyjdzie - tym lepiej😉Mój tak bardzo nie może zdzierżyć krzwych dziur, czy niedomalowanego że biegnie mi pomoc jak na skrzydłach. Nie muszę chyba mówić że gdybym mu sprezentowała taki bon na ,, zakupki " to do końca roku o nic nie musiałabym się prosić 🤪


    • Ostatnia wizyta:
    • W serwisie od:
    • 13 pytań
    • 601 odpowiedzi
    • 62% pozytywnych ocen od użytkowników

    Hm. Jest tego trochę, i trudno wybrać, więc mam nadzieję, że nikt się nie obrazi, jeśli podzielę się dwiema historiami:)

    1. Pomost

    Żona od ponad roku męczy mnie o kładkę drewnianą przy oczku wodnym. Taką do posiedzenia, poczytania, do "no wiesz do chillowania przy wodzie". Tyle jeśli chodzi o pomysły konstrukcyjne i wizję całości. Jako że zrobienie tej kładki w kolejności moich zadań walczy o 1654 miejsce z wykonaniem piwniczki na wino, kładki wciąż nie ma. Pewnego dnia polłocilismy się. Kiedy wychodziła  do pracy dowiedziałem się, że jestem do niczego, bo od roku nie umiem zrobić kładki do chillowania. Po kilku godzinach wysłałem jej zdjęcie. Najpierw były zachwyty że taka dziwna, wiejska, z okraglakow, no w sumie to cudowna. Dopiero kiedy zdała sobie sprawę że skali zdjęcia i wielkości liści, zrozumiała żart. Efekt: pogodziliśmy się, a ja już wiem, o jaką kładkę jej chodzi. Oceniam, że za rok będzie :)

     

     

    2. Futryna

    Mamy taki odkurzacz, którego kółka właściwie nie mają oporu, i lekkie pociągnięcie powoduje jazdę odkurzacza przez cały dom. Na efekty nie trzeba było długo czekać, jest odprysk na futrynie. Długo trzeba było czekać za to, żebym to naprawił. W końcu się za to wziąłem. W końcu oznacza 2 miesiące. Wieczorem wracam do domu, zadowolony z siebie. Słyszę zaraz po wejsciu: weź w końcu zrób te futryne... 

    Lecę do drzwi, a tu odprysk. 

    Okazało się, że syn chciał nam zrobić przyjemność, odkurzyć pokój. Nie wyrobił na tym samym zakręcie.

    A trzecie zdjęcia? Po nic. Po prostu podwójne jaja, jak to u nas...


    • Ostatnia wizyta:
    • W serwisie od:
    • 0 pytań
    • 5 odpowiedzi
    • 100% pozytywnych ocen od użytkowników

    Historia o tym jak problemy mogą rozwiązać się same i to z korzyścią. Otóż w zeszłym roku praktycznie codziennie słyszałem kiedy naprawię podświetlenie w meblach ponieważ w jednej z witryn podświetlenie odmówiło posłuszeństwa. Jak to zwykle bywa nie miałem na to zupełnie czasu. W końcu po pół roku doszło do tego, że zrealizowaliśmy długo planowany remont pokoju a co za tym idzie, zapadła decyzja o wymienie mebli ( oczywiście to była nasza wspólną decyzja 😂). Ze względu na to, że stare meble nie były zmęczone życiem, udało się je odsprzedać. Po miesiącu ta sama Pani, która odkupiła meble, dzwoni do mnie i mówi, że niie ma napięcia w gniazdku i czy bym mógł przyjechać usunąć awarie. Na miejscu okazało się, że upalił się przewód więc usunąłem usterkę, już chcę się zbierać a Pani do mnie, że ma problem z oświetleniem mebli i czy mógłbym zerknąć co jest nie tak. No jakbym żonę słyszał w domu. Ale mówię sobie, ok zerknę. Okazało się, że był przerwany przewód z zasilacza do ledow. Naprawiłem i oświetlenie znów działa. Także nie dość, że w domu nie musiałem tego robić to jeszcze zarobiłem na tej usterce. Czasem warto odkładać naprawy, mogą się opłacić 😂


    • Ostatnia wizyta:
    • W serwisie od:
    • 0 pytań
    • 2 odpowiedzi
    • 100% pozytywnych ocen od użytkowników

    Jestem jednym z tych facetów któremu rzeczywiście trzeba przypominać co pół roku, ale przechytrzyła mnie... moja żona. Jako, że najgorzej robi się u siebie, to ja zostałem wysłany z misją specjalna do domu brata, jedz bo dzwonili... a mój brat tak samo został wysłany do mnie. 2 godzinki i lista rzeczy do poprawki każdej z Pań domu była ogarnięta, ale miny musieliśmy mieć ciekawe, kiedy się zorientowaliśmy co nasze Panie wykombinowaly :)

Czytaj także:

Jak wyposażyć dom w stację ładowania pojazdów?
Społeczność

Jak wyposażyć dom w stację ładowania pojazdów?

Czy instalacja elektryczna musi spełniać jakieś specjalne warunki,

Więcej
Dzwonek domowy
Społeczność

Dzwonek domowy

Dzień dobry być może dla wielu będzie to banalne pytanie lecz mnie

Więcej
Oświetlenie domowe
Społeczność

Oświetlenie domowe

Dzień dobry, mam problem z oświetleniem w toalecie są tam zamontowa

Więcej
Konkurs - ponad 50 produktów do opisania
Blog

Konkurs - ponad 50 produktów do opisania

Chcemy by opisy w sklepie TIM były praktyczne, pomocne i pisane prz

Więcej
Konkurs "Łączy nas napięcie x Schneider Electric"
Blog

Konkurs "Łączy nas napięcie x Schneider Electric"

Nasz konkurs to 20 tygodni rywalizacji, 10 pytań i nagrody o wartoś

Więcej
Elektryzujące zwycięstwo Tomasza Chlipały w WorldSkills Poland 2021
Blog

Elektryzujące zwycięstwo Tomasza Chlipały w WorldSkills P

O udziale w polskiej edycji konkursu WorldSkills, satysfakcji ze zw

Więcej