Odpowiedzi (11)
- Sortuj według
- Ostatnio dodane
- Najwyżej ocenione
- Sortuj od najstarszych
-
-
@Szymon028:W ETI jeszcze chyba widziałem oraz u bliżej nieznanego chińczyka
-
@artel electric: Faktycznie ETI też ma https://www.tim.pl/wylacznik-roznicowo-nadpradowy-1p-16a-b-0-03a-typ-a-zas-od-dolu-kzs-1m-002175204 , nie widziałem wcześniej, jeśli masz na myśli BEMKO to faktycznie można pominąć, ten plastik łamie się w palcach.
-
@Szymon028:Co do Bemko to nie proponuję tematu poruszać, ETI też nie koniecznie jeśli chodzi o aparaty i zachowanie parametrów, ale mniejsza o większość.
W każdym razie w między czasie posiadłem wiedzę o RCBO Siemens'a. Okazuje się, że w serii chyba SENTRON występuje tenże wyłącznik w którym zastosowano już wyzwalacz elektromagnetyczny, co mogłoby świadczyć o braku przeciwskazań do stosowania na krajowym rynku.
Może jednak to rzeczywiście SIEMENS jest prekursorem w dziedzinie jednomodułowego RCBO z wyzwalaczem ELM.
-
@artel electric: ETI wskazuje w swoim katalogu, że są to produkty o działaniu pośrednim (czyli posiadają wyzwalacz elektroniczny).
Bemko natomiast...wprowadza w błąd deklarując zgodność z typem elektromechanicznym a w środku fizycznie siedzi elektronika.
Fakt ten potwierdzony jest w filmie: https://youtu.be/MGR0VfF6b-4
-
@Łukasz Barton: I cóż można w tej sytuacji po obejrzeniu filmu powiedzieć? Wielokrotnie spotykałem się z komentarzami nawet kolegów elektryków ""po co jedziesz na Hagerze ? zamontujesz klientowi Chińczyka, a skasujesz jak za Niemca"". Niestety jest to bardzo przykre i deprawujące. Szczerze mówiąc to przez wiele lat nigdy nie miałem odwagi montować tzw "Chińczyków" , swego czasu opierałem się przede wszystkim na SCHRACK'u ewentualnie MOELLER, a od kilku dobrych lat w mojej stajni występuje wyłącznie HAGER i mam pewność, że nie będę musiał wracać do klienta z powodu wadliwości aparatów.
-
-
1-modułowe wyłączniki kombinowane (różnicówka + eska) w ofercie Siemensa (seria 5SV1) bazują na wyzwalaczu różnicowoprądowym elektromechanicznym (czyli dokładnie tak jak w przypadku standardowych wyłączników różnicowoprądowych stosowanych w Polsce. Dzięki temu działanie wyłącznika jest niezależne od napięcia zasilania (odporne na zapady napięcia).
Wyróżniamy drugi typ wyzwalacza różnicowoprądowego: elektroniczny (w obwodzie wyzwalacza zastosowany jest wzmacniacz sygnału wymagający zasilania). Jest to typ "zależny od napięcia zasilania", określany przez niektórych producentów jako zabezpieczenie o działaniu pośrednim - zależnym od napięcia sieci.
Ze względu na brak zharmonizowanej normy dotyczącej tego drugiego typu (IEC 61009-2-2 brak normy EN, VDE, PN-EN) nie powinny być stosowane w naszych instalacjach.
Norma dotycząca wykonania elektromechanicznego ELM to:
PN-EN 61009-2-1 Wyłączniki różnicowoprądowe z wbudowanym zabezpieczeniem nadprądowym do użytku domowego i podobnego (RCBO) -- Część 2-1: Stosowanie postanowień ogólnych do wyłączników RCBO o działaniu niezależnym od napięcia sieci
więcej do poczytania polecam:
https://www.napiecie.salama.pl/wyzwalacz-roznicowopradowy-rodzaje/
oraz nasze wideo na YT: https://youtu.be/q6fzYvKMlSQ
Przy okazji, Siemens ma w ofercie również wykonanie elektroniczne (5SV9), które nie jest dystrybuowane na rynkach gdzie nie powinny być stosowane.
-
O jednomodułowym RCD słyszałem już jakiś czas temu, aczkolwiek nie stosowałem, Wiem natomiast, że jest przynajmniej kilku producentów mających w swojej ofercie, ale kto jako pierwszy wprowadził na rynek nie wiem.
Wiem za to, że zbudowany jest na wyzwalaczu elektronicznym co ma dosyć poważne wady tzn nie spełnia swojej funkcji w przypadku obniżenia napięcia zasilania, oraz przerwania przewodu neutralnego
Z tego co się orientuję w niektórych krajach stosowanie jest zabronione w Polsce natomiast chyba nie zostało to rozwiązanie jeszcze znormalizowane, więc czy można stosować ??? podejrzewam, że nie (ale może coś w międzyczasie się zmieniło)
-
@artel electric: Ja dobrze pamiętam to faktycznie Siemens jako pierwszy upchał wszystko w jednym module. Oni ciągle mają rdzeń i zasada działania jest taka sama.
Wzmacniacz elektroniczny stosowany przez ETI nie jest dobrym rozwiązaniem. Sami w dokumentacji piszą, że prąd zdziałania jest zależny od napięcia w sieci. Czyli można wnioskować, że przy napięciu 250V i 207 V prąd zadziałania nie będzie taki sam. Będzie trzeba wykonać pomiary takich różnicóek, aby sprawdzić czy mieści się on w normie. Jednak ja wolałbym, aby urządzenie zabezpieczające zawsze działało z taką samą czułością.
-
@Hagi84:Pomiar pomiarem. Tak tylko dziś dokonasz pomiaru przy 230V i będzie ok, a jutro będzie 210V, wyłącznik nie zadziała i nie daj boże wydarzy się tragedia.
Chyba żeby zastosować przekaźnik kontroli napięcia:)) najlepiej indywidualnie do każdego RCBO :))
-
Mam kilka nowych ETI RCBO z demontażu. Miałem poprawić nową rozdzielnicę i je zdemontowałem. Nie ufam im. Dla własnej wiedzy chciałem przeprowadzić pomiary, aby sprawdzić na żywym organizmie faktycznie jak działają. Nie jestem wstanie przytoczyć przepisu/normy ale z tego co wiem, to te elektroniczne różnicówki dopuszczone są tylko w Angli. Jednomodułowe siemensa mają rdzeń i standardowy sposób działania wiec można je montować.
-
Czytaj także:
Wyłącznik różnicowo-nadprądowy co to ?
Cześć, Czy ktoś mi wytłumaczy (tak na chłopski rozum) co to
Wyłącznik różnicowo nadprądowy na 110V
Poszukuję wyłączników różnicowo-nadprądowych na napięcie 110V i prą
Wyłącznik nadprądowy
Szukam dostępnego od ręki wyłącznika RCD 30mA typ S charakterystyka
Długotrwała obciążalność prądowa przewodów – jaki prąd w
Jednym z czynników decydujących o bezpieczeństwie instalacji jest o
Aparatura modułowa Siemens - dlaczego warto ją wybrać?
Czego nie wiesz o aparaturze modułowej? Co ją wyróżnia? Czy modułów
Na co zwrócić uwagę wykonując rozdzielnicę elektryczną?
Wiele osób zadaje pytanie: od czego zacząć wykonywanie instalacji e
Wyłącznik kombinowany bo tak się nazywają wyłączniki różnicowoprądowe z zabezpieczeniem nadprądowym, mają wyzwalacz elektroniczny który zapewnia dokładniejszy pomiar prądu różnicowego i nie występuje zjawisko magnesowania wyzwalacza, dzięki czemu nie ma obowiązku testowania ich okresowo (nadal trzeba je testować zgodnie z obowiązującymi przepisami).
Kto był pierwszy nie wiem ale producenci tych aparatów to : Siemens, Noark, MAXGE, Gacia