Jak określić czy alternator w samochodzie działa?

Awarię alternatowa będzie sygnalizować kontrolka łądowania. Kto jeździł autami z epoki PRL pamięta że na wolnych obrotach kontrolka ładowania świeciła ( wtedy często za ładowanie odpowiadała prądnica) We współczesnych autach regulatoey napięcia sa bardzo inteligentne ea zapotrzebowanie na prąd duże. Sprawny akumulator na wyłączonym silniku powinien mieć moędzy 12-12,4V. Podczas pracy silnika alternator może wytwarzać nawet 14,4V Jesli napięcie ładowania jest poniżej 13,4V oznaczać to może problem z alternatorem lub regulatorem napięcia. Zbit niskie napięcie ładowania w nowoczesnych autach z pewnością przyczyni się do generowania błędów przez osprzet silnika. Niektóre układy potrzebują włąściwego napięcia wysterowania. Przydażyła mi sie sytuacja że nie dziłąło wspomaganie choć silnik odpalał bez problemów. Winnym okazał się akumulator.

Z tego co się orientuje poprawne napięcie alternatora powinno wynosić nie mniej niż 13.5V, lecz zapalenie się kontrolki alternatora nie zawsze oznacza jego awarie powinieneś sprawdzić w manualce do auta za co odpowiada i za jakie ewntualne awarie paląca się dioda na desce rozdzielczej auta. Za wzbudzenie alternatora nie w każdym aucie odpowiadają diody wzbudzenia w alternatorze w Peugeocie Partnerze np odpowiada za to komputer PSA jeżeli bedzie uszkodzony a zregenerujesz alternator problem dalej będzie winowajcą może też być regulator napięcia, taniej wyjdzie podjechać do elektryka samochodowego niż na chybił trafił wymieniać cześci, alternator w pewnym momencie przy wyższych obrotach może zacząc ładować sam przez swój magnetyzm ale kto gazuje zimny motor ten później robi uszczelkę pod głowicą...

Kontrolka nie koniecznie wskazuje na uszkodzony alternator, może to być np. pęknięty pasek napędzający alternator. Co do napięcia to jest ono obecnie różne i wacha się w niektórych pojazdach od 13 do 15V. Dokładne dane zazwyczaj są umieszczone w serwisówkach danego pojazdu. Obecnie coraz więcej pojazdów posiada inteligentne systemy zarządzania energią, ładowania akumulatora, min z tego powodu właśnie ten zakres napięcia jest taki szeroki.
Załączony filmik fajnie pokazuje jak właśnie sprawdzić alternator.

Przed włączeniem silnika mierzymy napięcie akumulatora zwykłym miernikiem ustawionym na V- powinno pokazywać około 12V. Teraz musimy silnik uruchomić zerknąć na deskę rozdzielcza i zobaczyć czy kontrolka akumulatora gaśnie. Bez względu na to zgasła czy nie trzymamy go na wolnych obrotach około 2-3 min i znów mierzymy napięcie. Powinno wynosić około 13v

Chyba warto też powiedzieć żeby alternator nie wydawał jakiś dziwnych dźwięków, zdiagnozować też trzeba stan paska czy sie nie poluzował

Kontrolka nie koniecznie wskazuje uszkodzenie alternatora. Koltrolka może wskazywać np. zerwany pasek, problem ze stabilizatorem napięcia itp.

Weź multimetr i sprawdź. Pomiar wykonaj przed włączeniem silnika - mierzymy napięcie akumulatora w stanie spoczynku - powinno pokazywać około 12V (ustaw pokrętło na multimetrze na 20V i pomiar napięcia stałego). W kolejnym kroku uruchom silnik znowu podepnij miernik i  sprawdź napięcie na wolnych obrotach - powinno wynosić około 13v (chyba, ze jest to nowy samochód z inteligentym ładowanie akumulatora i może pokazywać różne wartości ale większe od 13V) a po dodaniu gazu nawet do 14V.

Poniżej filmik instruktarzowy:

Warto również podjechać na stację diagnostyczną lub do mechanika albo do sklepu z akumulatorami samochodowymi i sprawdzą akumulator (oraz alternator) profesjonalnym testerem. Jak poniżej:

Ewentualnie niektóre prostowniki (A taki warto i tak miec) mają wbudowaną funkcję mierzenia wzrostu napięcia po odpaleniu silnika. Byle nie te dyskontowe.  U mnie zgłosiło naładowania Aku po 20 minutach :)))

Napięcie na akumulatorze na odpalonym silniku powinno wynosić około 13v, u mnie uszkodzeniu uległy szczotki w alternatorze, objawiało się to na początku wyświetleniem kontrolki ładowania, jeżeli dodałem gazu kontrolka gasła, po około dwóch tygodniach dodawanie gazu nic nie pomagało, po wymianie szczotek w alternatorze już nie ma tego problemu

Przy pracującym silniku należy zmierzyć napięcie na klemach powinno wynosić około 14V.

Mniejsze napięcie niekoniecznie znaczy awarię alternatora. Osobiście zawsze sprawdzam jeszcze masę na "brzęczyk" i na opór. Im mniejsza rezystancja między masą na akumulatorze, a masą samochodu (np. obudowa silnika) tym lepiej. W wypadku gdy rezystancja jest duża (kilkanaście omów może już powodować zakłócenia), należy sprawdzić czy klemy i miejsce przyłączenia masy nie są zaśniedziałe, a nawet gdy nie są i tak warto delikatnie przetrzeć papierem ściernym wysokiej granulacji. Jeśli to nie pomoże warto sprawdzić kabel masy (wypiąć go całkiem i zmierzyć) dopiero wtedy brać się za alternator. 

Podejście " po nitce do kłębka" zapobiegnie niepotrzebnym kosztom, sprawdzi pośrednie potencjalne przyczyny awarii i zajmie dużo mniej czasu niż wymiana części, które mogą być sprawne