Jak działa licznik dwukierunkowy prądu?

Licznik dwukierunkowy np. ISKRA bo taki mam zainstalowany w moim ZK , zlicza osobno energię elektryczną którą pobieram z sieci w momencie gdy wydajność instalacji PV jest mniejsza niż moje zapotrzebowanie, oraz energię  którą oddaję do sieci w momencie gdy moc instalacji PV jest większa niż chwilowe zapotrzebowanie. Na tej podstawie orientuję się w bilansie pobranej i wyprodukowanej energii. Oczywiście muszę brać pod uwagę. że z energii oddanej do sieci, za darmo odbiorę 80%.

Licznik jednokierunkowy, czyli standardowy licznik, który zainstalowany jest w budynku, w którym nie ma instalacji fotowoltaicznej, to licznik, który mierzy napięcie i prąd płynący przez ten licznik. Zliczając impulsy obrazuje nam ilość energii, która przepłynęła do budynku.

W przypadku kiedy w budynku zainstalowano system fotowoltaiczny, licznik dwukierunkowy ma za zadanie zliczać energię płynącą również w drugą stronę (od budynku do sieci). Instalacja fotowoltaiczna produkuje energię bezpośrednio z promieniowania słonecznego i w większości przypadków ta energia nie jest zużywana w całości bezpośrednio przez budynek. W związku z tym nadwyżki tej energii przepływają przez licznik w stronę sieci elektroenergetycznej. Użytkownik podpisując umowę z operatorem ma możliwość magazynowania tej energii w sieci.

Zasada pomiaru licznika dwukierunkowego jest taka sama jak licznika jednokierunkowego, z tą różnicą że licznik dwukierunkowy jest w stanie okreslić kierunek przepływu prądu. Czyli czy prąd płynie z sieci do odbiorcy, czy od odbiorcy do sieci (oddawanie energii). Licznik jednokierunkowy w sytuacji gdy jest oddawana energia do sieci, zarejestruje ją jako energię pobraną ponieważ nie określa kierunku przepływu prądu.

Każde urżadzenie pomiarowe posiada sowją klasę dokładności, okresloną w normach. Dokładność liczników rozliczeniowych jest określona w normach. Dwa liczniki tej samej klasy mierzące tę samą wartość, mogą pokazać dwie wskazania. Sprawdzenie liczników odbywa się w laboratorium na wzorcowanym sprzęcie o bardzo wysokiej dokłądności. Jeżeli błąd nie przekracza określonego w normie dla danego urządzenia, przyrząd uznaje się za sprawny. W warunkach domowych można jedynie sprawdzić poprawność działania a nie dokładność pomiarów.

Do określenia poprawności działania można podłączyć grzałkę o znanej mocy, np. 2kW, na 2 godziny, licznik powinien zmienić stan o 4 kWh.

Każdy licznik oszukuje. Niestety. Nie ma liczników idealnych. ;)

Liczniki sa sprawdzane w okreslionych warunkach pracy, a te w rzeczywostości są bardzo zmienne. Zmiany wartości i kształtu prądu, wartość tg(Fi) czy nawet temperatura wpływają na wartośc błędu pomiaru. Producenci zabiegaja o to, aby ich liczniki mieściły się w wymaganiach podanych w normie. Ale tak naprawdę nikomu nie zależy aby robić coś super dokładnego, skoro tego norma nie wymaga, a więc nikt za to nie zapłąci.

A sprawdzic nie jest łatwo. Potrzeba do tego wysokiej klasy sprzętu który nie znajduje się w każdym warsztacie elektryka ;)
 Z drugiej strony.... co CI da takie sprawdzanie ? Po za tym, że będziesz wiedzeić dla jakiego prądu dokładnośc jest najlepsza ? Prawdopodobnie jest ona w okolicy prądu bazowego licznika.
Błędy nie są duże. Nie przytoczę teraz konkretnej liczby, bo nie pamiętam.

A jak działa ? Weźmy pod uwagę licznik elektroniczny, ktory próbkuje napięcie i prąd. Dla każdej próbki mnoży wartość chwilową prądu i napięcia z uwzględnieniem znaku próbki. Próbka ponad osią X - wartośc dodatnia, próbka poniżej próbki X - wartośc ujemna.
Wynik dodatni - prąd pobierany... .wynik ujemny - prąd oddawany. 
To tak w bardzo wielkim uproszczeniu.
LIcznik analogowy (elektromechaniczny) robi to samo ale w sposób ciągy.

Licnziki energii to niestety mocno skomplikowane urządzenia. Nie da się tego wyjaśnić w kilku zdaniach. Ale mam nadzieję, idee udało mi sie przekazac ;)

Czy to jest zrozumiałe ?

Działa na tej samej zasadzie jak jednokierunkowy. Przez licznik w danej chwili czasowej energia przepływa tylko w jedną stronę więc przekłądniki czy inne elementy pomiarowe będą wyłapywać zmieniony kierunek przepływu.

Zdarzają się nieścisłości w odczytach lecz rzadko jest to wina samego licznika (w domyśle zakłdu energetycznego). Probelm pojawia się w przypadku tzw. odczytu zadlnego. Niestety infroastruktura energetyczna w Polsce nie jest w pełni przygotowana na coraz bardziej masowo montowane liczniki ze zdalnym odczytem (często też w czasie rzeczywistym). Wtedy pojawiają się zakłamania informacji docierających do opertora. 

Warto kontrolować samemu jakie są odczyty na liczniku, a jakie wwartości przychodzą w rachunkach. Można oczywiście wystąpić z wnioskiem do ZE i wysłać na eksperyzę licznik (ale nie ekspertyzę ZE bo wiadomo jaki wynik będzie tylko na własną ekspertyzę). Ponadto jeżeli zauwazymy nieprawidłowości, a ZE nie będzie chciało nam przyznać racji to zawsze można pisać złgłoszenie do URE. 

Wszelkie podliczniki zamontowane przez właściciela nie są żadnym dowodem rzeczowym gdyż są to urządzenia niecertyfikowane przez ZE.