Instalacja repeaterowa.

@Sławomir Lesiak: I tu dochodzimy do sedna sprawy. Mam do czynienia głównie z instalatorami elektrykami (tymi wywodzącymi się od "grubych kabelków"), i nie spotkałem się aby któryś z nich miał odpowiednią wiedzę i sprzęt potrzebny do dokonania takich pomiarów. Owszem mierniki mają, ale w zdecydowanej większości to "kombajny" Sonela lub Megera. Instalatorzy Ci biorą się za nazwijmy to "niskie prądy", ponieważ jest to na zasadzie przecież to nie może być trudne i często uczą się na swoich klientach. Po takiej pierwszej robocie, albo mają nauczkę że za temat się więcej nie dotkną, albo decydują się na fachowe szkolenia po których albo uświadamiają sobie jak dużo wiedzy im brakuje (tak jest w większości) i więcej się za tego typu roboty nie biorą, albo co nieliczni dokształcają się na tyle aby takie zlecenia wykonywać, ale o wejściu na poziom profesjonalny nie ma mowy (najczęściej są mocno zdziwieni ceną mierników).
Napisz jaką wiedzę i jakie mierniki + rząd wielkości cen, trzeba mieć aby móc się za takie profesjonalne instalacje zabierać?

@Piotr Bibik:
Tak to często wygląda, jak opisujesz. Brak wiedzy i o zasadach tworzenia instalacji, ale także brak wiedzy o zjawiskach zachodzących w takich instalacjach. O znajomości przepisów i norm, to nawet nie ma co wspominać. 
Kiedyś, dawno temu byłem na szkoleniu u jednego z dystrybutorów. Polegało ono na tym, że instruktor omawiał jak zarabiać wtyczki, gdzie zamontować anteny, Na moje "głupie" pytanie o pomiar dopasowania  anten zrobiła się wymowna cisza i szybka zmiana tematu. Na szczęście dziś firma ta już nie oferuje tego rodzaju sprzętu. 
W szkołach tego nie uczą. A jak wspomniałeś, szkolenia są - ale kto by się przejmował szkoleniami?. Sprzęt, zwłaszcza pomiarowy też jet - ale po co komu skoro instalacja działa, a sprzęt drogi i nie wiadomo jak go używać lub nie daj boże interpretować wyniki. 

Z drugiej strony myślę, że to miejsce, to forum powinno być takim miejscem, gdzie taką wiedzę powinno się pozyskać. Mówienie o tym, że jest żle w temacie nadal nic nie zmienia. Bo nadal jest źle. Omawianie przypadków, zwracanie uwagi na pewne rzeczy pomaga poszerzać horyzonty. Oczywiście nie należy też oczekiwać, że panowie X czy Y wyłuszczą tutaj wiedzę i doświadczenie z 25 lat praktyki i nagle będzie wysyp specjalistów. Ale warto zasiać zainteresowanie tematem, podnieść świadomość. A zainteresowani sami pociągną nić kształcenia - bo będą świadomi swojej niewiedzy.

@boss: Bardzo dziękuję za myśli zawarte w odpowiedzi. Myślę że warto podejmować niektóre tematy i dzielić się wzajemnie swoją wiedzą, gdyż świat jaki jest dookoła nas sami tworzymy. Może na naszym małym podwórku uda się zrobić "porządki".