Bruksela chce być niezależna wobec rosyjskich paliw kopalnianych i postawiła kilka wytycznych dla UE

Tak jak już wcześniej wspominałem zamysł super, jednak powinniśmy włożyć grube pieniądze w rozwój sieci energetycznych aby mogły odebrać wyprodukowaną energie od każdego i przesyłać ją do np. magazynów energii aby korzystać z  niej kiedy nie produkujemy. Jednak dlaczego tak nie robimy? Bo dystrybutorzy energii byliby na tym stratni. Dlatego sądzę, że te wszystkie plany są super, ale dopóki nie zmienimy sieci to nie ma to sensu. A co o tym Pan sądzi @maroszczyt ?

Myślę sobie, że założenia sobie a życie sobie. Co przez to rozumiem ? Nie trzeba być wielkim ekspertem, żeby wiedzieć że w tyle jest warta inwestycja czy instalacja, ile warte jest lub sprawne najsłabsze ogniwo. W tym przypadku najsłabszym ogniwem są sieci przesyłowe wraz z całą infrastrukturą. Problem obecnie nie jest wyprodukowanie czegoś ale sprzedanie. Dotyczy to oczywiście również instalacji OZE. Obserwujemy dookoła powstawanie coraz większej ilości instalacji fotowoltaicznych, gdyż ludzie chca się zabezpieczyć energetycznie i zmniejszyć coraz większe koszty zużycia energii elektrycznej, cieplnej. Jest duże lobby nakłaniające do zachowań proekologicznych, ale musimy pamiętać że najsłabszym ogniwem w tym przypadku są właśnie sieci energetyczne. Przykładem tego był kryzys energetyczny w ubiegłą sobotę i niedzielę gdzie wystąpiła nadprodukcja energii elektrycznej w sieciach, co spowodowało wyłączanie instalacji fotowoltaicznych i przeciążenia.

Nie wierzę w to, by w tak krótkim czasie jakie są zamierzenia mogła nastąpić rewolucja na rynku inwestycji w infrastrukturę energetyczną. Po za tym nie zapominajmy o konflikcie interesów producentów energii elektrycznej ze złóż kopalnych oraz ich właścicieli. Póki energii elektrycznej z OZE było mało na rynku problemu nie było, teraz niestety problem już występuje. Oczywistym było by zachęcać poszczególnych inwestorów do instalacji magazynów energii zarówno tych przydomowych jak i tych dużych, ale niestety jak na razie idzie to niemrawo i bez rozmachu. Większość kosztów przerzuca się na inwestora, który i tak niejednokrotnie poniósł spore wydatki na instalację fotowoltaiczną, pompę ciepła. Dopłaty może i zachęcają, ale moim zdaniem nie dość wystarczająco. Szybciej chyba jest postawić magazyn energii niż rozbudować sieć i infrastrukturę i śmiem przypuszczać, że za mniejsze pieniądze. No ale jak wspomniałem nie zawsze chodzi o szczytne cele, o ekologię a często ważniejsza jest ekonomia, polityka.