Do tej pory domowy magazyn energii oznaczał dodatkowe miejsce, falownik hybrydowy, integrację z instalacją oraz ekipę montażową. Od końca 2023 roku na rynku niemieckim dostępne są jednak urządzenia, które zmieniają zasady gry.
Nowoczesne magazyny energii ze zintegrowanym falownikiem można podłączyć bezpośrednio do zwykłego, zabezpieczonego gniazdka. Oznacza to brak ingerencji w instalację domową i znacznie uproszczony montaż.
Magazyny dostępne są w pojemnościach od 5,8 do 17,4 kWh, dzięki czemu można je dopasować do potrzeb różnych gospodarstw.
LiFePO4 — bezpieczniej, trwalej, z inteligentnym sterowaniem
Sercem tych systemów są nowoczesne baterie LiFePO4, cenione za odporność termiczną i długą żywotność. Wbudowane cyfrowe sterowanie bezpośrednio przekształca prąd stały (DC) na zmienny (AC), równoważy stan ogniw i umożliwia rozbudowę systemu w przyszłości.
Inteligentny licznik monitoruje aktualne zużycie energii i dynamicznie kieruje prąd do odbiorników domowych. Sprzęt działa jednak wyłącznie na potrzeby autokonsumpcji — nie oddaje energii do sieci.
Taniej, szybciej, bez falownika. Ale za to drogo na start
Producent podkreśla trzy największe korzyści:
- brak potrzeby montażu dodatkowego falownika,
- oszczędność czasu i przestrzeni,
- większe bezpieczeństwo niż w technologiach NMC.
Jednocześnie barierą pozostaje cena. Na koniec 2023 roku koszt zakupu takich magazynów wynosił ok. 4957 euro netto. To nadal znacząca inwestycja, choć rynek oczekuje spadku cen wraz ze wzrostem produkcji.
Polski przełom. Sunex i wodorowe magazyny sezonowe
Równolegle rozwijana jest jeszcze bardziej przyszłościowa technologia — magazynowanie energii w postaci wodoru. Liderem w Europie jest polski Sunex, który opracował kompletny system do długoterminowego gromadzenia energii, nawet na kilka miesięcy.
System składa się z paneli PV, elektrolizera produkującego wodór, kompozytowych zbiorników zewnętrznych i układu przetwarzającego wodór z powrotem na energię i ciepło.
Zbiornik o pojemności 3 m³ może pomieścić 60 kg wodoru, co odpowiada ok. 2000 kWh energii chemicznej — wystarczającej do zasilenia pompy ciepła zimą.
Kiedy zawita w naszych domach?
System Sunexu ma trafić do sprzedaży na przełomie 2025/2026 roku. Cena? „Kilka dziesiątek tysięcy euro”, co plasuje go na poziomie instalacji kotłowni z zaawansowanymi pompami ciepła.
Zastosowania nie kończą się jednak na domach jednorodzinnych — wodór może zasilać także m.in. wózki widłowe w małym przemyśle.
Czy 2025 to rok przełomu dla energii z PV?
Rynek magazynowania energii wchodzi w etap dynamicznych zmian. Z jednej strony szybki montaż i inteligentne systemy dla przeciętnego użytkownika. Z drugiej technologie wodorowe, które mogą umożliwić sezonowe magazynowanie energii ze słońca.
Dziś problemem są głównie koszty. Jutro? Te rozwiązania mogą stać się standardem — szczególnie gdy rosną ceny prądu, a autokonsumpcja staje się kluczowa ekonomicznie.

Komentarze (0)