Zimowe czy wielosezonowe?

Uważam ze najlepsze będą zimowe jeżeli mieszkasz w górach, wielosezon często nie daje rady, jeżeli są to niziny to myśle ze spokojnie starczy wielosezon

Zdecydowanie na zimę zimowe!

Przetestowałem i z całą odpowiedzialnością stwierdzam że w moim przypadku zimowe sprawdziły się duuuużo lepiej niż całosezonowe.

Powiem tak przy niezłym ogoleceniu jezdni ani te ani tamte się nie srawdzają, ale jak juz chcesz wielo sezon to kup Michelina bo one jedynie maja dobrę.

Osobiście nie założylbym wielosezonowych, w rodzinie kilka osób ma, bo taki mają od lat zwyczaj. I nie wyciągają wniosków. Zwłaszcza jak dużo się jeździ latem i zużywają się migusiem.  

Osobiście kupuje nokiany na lato i zimę. Bardzo ciche, dobra przyczepność ale jak zwykle cena mówi sama za siebie z więc takich marek jak Pirelli, michelin itd nie trzeba polecać.

z doświadczenia: tej zimy wielosezonowe nie dały rady. U sąsiadki nowe wielosezonówki nie poradziły sobie z wyjechaniem z osiedla jest lekko pod górkę nawet jazda tyłem nie pomogła. Wszystkie zimowe wjechały za pierwszym razem. Stare powiedzenie mówi że jak coś jest do wszystkiego to jest do  niczego.

Jak dla mnie to jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego, dlatego ja bym brał zimowe

Odpowiednie na dany sezon, wielosezonowe dla osób które lubią oszczędzać na swoim bezpieczeństwie. Nigdy nie wiesz ille śniegu spadnie, czasami ludzie jeżdźą na letnich, bo on tylko w sobotę na zakupy jeździ. BEZPIECZEŃSTWO przede wszystkim swoje, rodziny i innych.

Wielosezonowe jak nowe czyli pierwszy-2-gi rok na zimę ale nie w górach spokojnie dadzą radę ale trzeba nauczyć się na nich jeździć... Jeżeli ktoś mysli że stanie w miejscu to tylko ściana go zatrzyma. Jak patrzeć na to zima jest co kilka lat to spokojnie, a jak się juz zetrą to w lecie spoko sie przetoczy. No i jeszcze czy ktoś jeździ trasy czy z domu do pracy i praca dom sklep praca dom teściowa... odległości max 10km bo takich tez znam że w miesiącu zrobi 500+ takie max...

Zwolennikiem jestem zima - lato i zafelgowane oba komplety i po sezonie zdejmujemy przeważamy i na regał. Potem 20min i mamy przełozone jeszcze z wulkanizatorem można kawkę na spokojnie wypić bo to nie F1 aby się spieszyć !

W moim odczuciu wielosezonowe nie są ani dobre na zimę ani na lato. I generalnie jestem zdania iż na zimę opony zimowe.

Opony na zimę są specjalnie przystosowane a na wiosnę do odpowiednich temperatur. Wielosezonowych to wyrzucenie pieniędzy w błoto zima mamy temperatury ujemne a latem dodatnie