Uznanie kwalifikacji nabytych za granicą

Dużo zależy od zakresu prac, a co za tym idzie zakresu uprawnień jakie będą potrzebne i na ten temat trochę można tu przeczytać: 

https://uprawnieniabudowlane.pl/uprawnienia-budowlane-elektryczne-a-uprawnienia-sep/

Jeśli wystarczą podstawowe uprawnienia należy w Polsce zdać egzamin, czyli uzyskać uprawnienia kwalifikacyjne

https://www.biznes.gov.pl/pl/firma/uprawnienia-zawodowe/chce-zalatwic-sprawy-zwiazane-z-uprawnieniam

Do niektórych prac będą potrzebne Uprawnienia Budowlane w pełnym lub ograniczonym zakresie, i na ten temat można poczytać poniżej.

https://uprawnieniabudowlane.pl/jak-zdobyc-uprawnienia-budowlane-poradnik-krok-po-kroku/ 

Przy okazji warto zapoznać się z Prawem Budowlanym:

https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19940890414 

I aktualnie obowiązującymi Warunkami Technicznymi:

https://uprawnieniabudowlane.pl/wp-content/uploads/2021/03/Warunki-techniczne-dla-budynkow-2021-Dz.U

Jeśli potrzebujesz uprawnień SEP z zakresu E i D, to raczej nikt Ci ich nie da za zasługi w innym kraju. Musisz podejść do egzaminu i zdać go w Polsce. Podobnie będzie z uprawnieniami budowlanymi.

Ciekawe informację jeszcze znalazłem na stronie https://uprawnienia-budowlane.pl/specjalnosc-elektryczna.html  - Uprawnienia budowlane w specjalności elektrycznej

@DawidSchultz @mike28 @Piotr Bibik @Gwozdziu944 I tu kolejny raz trzeba powrócić do "chciwości" naszych "elektrycznych urzędników". Nie wiem jak wygląda to w innych krajach, ale z doświadczenia wiem jak wygląda to za morzem konkretnie w Norwegii otóż tam nostryfikacja uprawnień (t.zw. DSB) następuje po dostarczeniu organizacji tym się zajmującej przetłumaczonych na j. norweski bądź angielski naszych polskich uprawnień, świadectwa ukończenia szkoły lub dyplomu (oczywiście w branży elektrycznej lub pokrewnej) oraz udokumentowania stażu pracy w zawodzie w okresie min 3 lat (świadectwo pracy).

Niestety nikt nie do końca wie w jakim czasie DSB to rozpatrzy, czasem nawet 1 rok, ale posiadając jakiekolwiek dodatkowe udokumentowane umiejętności (certyfikaty, świadectwa szkoleń etc.) na pewno przyśpieszą cały ten proces. Mi osobiście udało się to ogarnąć w trzy tygodnie.

Warto również zauważyć, że tam uprawnienia przyznawane są DOŻYWOTNIO i nie ma jak by tego nie nazwał "trzepania" kasy co pięć lat.

Mowa tutaj o podstawowych uprawnieniach elektrycznych (u nas "E"), choć one pozwalają już na dość dużo, ale jeśli chodzi o pomiary i UB to już rzeczywiście musimy zdać egzamin t.zw. "godkient" przyznawany na trzy lata jeśli się nie mylę,

@DawidSchultz  Powodzenia w Polsce życzę :)