TRACKERY W FOTOVOLTAICE

Trackery to ruchome elementy systemu fotowoltaicznego, dzięki którym instalacja ustawia się w optymalnej pozycji w stosunku do słońca. Zaletą tych systemów jest to, że nawet przy dużym zachmurzeniu są w stanie znaleźć optymalne położenie. Dzięki czemu straty wynikające z kąta padania promieni słonecznych innego niż prostopadły są w znaczny sposób zredukowane. Szacuje się, że zastosowanie trackerów zwiększa uzysk energii w instalacji o danej mocy paneli średnio o około 30%. Dzięki zwiększonej wydajność pracy instalacji  można zredukować jej rozmiar. 

Istnieją dwa rodzaje trackerów solarnych – pojedyncze i podwójne. Trackery jednoosiowe umożliwiają ruch systemów fotowoltaicznych w jednej płaszczyźnie – pionowej lub poziomej (tzw. single axis), i są mniej wydajne niż systemy podwójne. Ten rodzaj ze względu na niższe koszty znajduje zastosowanie głównie w dużych instalacjach komercyjnych. Trackery dwuosiowe, są droższe, jednak dzięki temu, że umożliwiają ruch paneli zarówno w pionie jak i poziomie (double axis) są bardziej wydajne. Sprawdzają się głównie w przydomowych instalacjach słonecznych. Trackery różnią się między sobą także częstotliwością poruszania czy zakresem kąta obrotu.

Trakery muszą byc ustawione idealnie, nawet mały błąd w odchyleniu. może obniżyć zysk w kilku proc. Instalacja na trackerach jest opłacalna, wówczas, gdy pracują one w sposób ciągły. Niestety w przeciwieństwie do klasycznej instalacji, trackery posiadają elementy ruchome, które wiążą się ze sporym ryzykiem występowania awarii.Koszt trackera na 10 paneli to około 10 tys. W tej cenie możemy zainstalować dodatkowe panele, które zrekompensują straty związane z różnym kątem padania promieni słonecznych. W przypadku wyboru większej liczby paneli oszczędzamy także na serwisowaniu ruchomych części instalacji, które się zużywają. Należy też pamiętać, że trackery pobierają prąd, więc zwiększają domowe zużycie.

Ja osobiście siedząc w tematyce fotowoltaiki od kilku dobrych lat to nie mam przekonania do tego typu rozwiązań. Jak sprawdzałem ceny trakerów (mówię o certyfikowanych rozwiązaniach a nie jakiś samoróbkach) i później szacowany zwrot to dla mnie to jest kiepskie. Ponadto to urządzenie ma trochę mechaniki, która przez okres gwarancji pewnie będzie chulać dobrze, ale później to kto wie. Wolę dołożyć kilka modułów więcej do instalacji (i tak klientom doradzam) niż stosować takie trakery. Do póki ich cena nie spadnie to nie mam do tego przekonania, a badziewnych samoróbek nie będę montował klientom, gdyż używam tylko dobrych, certyfikowanych komponentów bo nie chcę psuć sobie renomy i nie muszę zabijać się o cenę.

Jedynm trakerem, który bardzo mi się podoba (ale jest to bardziej gadżet niż inwestycja) to SmartFlower: https://smartflower.com/ 

Na YouTubie masz różnych wieśków co sobie porobili samoróbki i prowadzą analizy opłacalności.

Ja przychylam się do LukkiSto. W sytuacji gdzie naprawdę nie ma miejsca i chcemy uzyskać jak najwięcej energi z jak najmniejszej powierzchni to wtedy taki tracker z modułami bifacial jest jedynym wyjściem.
Pooglądaj sobie filmiki Tomka Żyłki on ma instalacje na wlasnorecznie robionych trackerach oraz porównuje co instalacje z trackera i z dachu

https://www.youtube.com/user/technoman235/videos