Sterowane ogrzewaniem elektrycznym.

LOXON i zapominasz o ogrzewaniu :)

Tomaszu, sprawa o której piszesz jest zarówno prosta ale i skomplikowana. Prosta, bo zasady są Ci pewnie znane i częściowo poruszył je @Artur kozera . Wiadomym jest że nie opłaca się totalnie wyłączać grzejniki a następnie załączać gdy chce się wyższą temperaturę. Zużycie energii jest wtedy bardzo duże. Biorąc jeszcze pod uwagę dużą bezwładność cieplną grzejników olejowych trzeba raczej bazować na utrzymywaniu określonej temperatury przez termostaty. Oczywiście najprostsze rozwiązane to jest korzystanie z termostatów umiejscowionych przy grzejnikach, ale z punktu widzenia ilości grzejników i ilości pomieszczeń nie spełni do końca oczekiwań. Najlepiej jest stworzenie sytemu do sterowania grzejnikami w konfiguracji - stacja pogody, czujniki wewnętrzne urządzenie sterujące sterowane oparte o zadaną histerezę. Dobrze było by wiedzieć czy korzystasz już z jakiegoś sytemu sterowania w domu i może na bazie komponentów tego systemu coś takiego skonfigurować co odczyta wartości z zewnętrznych czujników i wewnętrznych i po sprawdzeniu tych wartości z histerezą temperaturową utworzoną przez Ciebie za steruje grzejnikami. Czujniki wewnętrzne najlepiej instalować gdzieś na wysokości 1,2-1,5 m. i raczej oddalone od grzejników. Elementem sterującym musiał by być jakiś stycznik którego styki wytrzymają załączanie grzałek. Element sterujący poprzez swoje oprogramowanie będzie utrzymywał komfortową dla ciebie temperaturę w zależności od pory dnia jak i warunków atmosferycznych na zewnątrz. Tutaj jeśli chodzi o sterowanie inwencja może być naprawdę duża. Od dedykowanych sterowników po sterowniki programowalne, logiczne oraz systemowe.

Obniżanie temperatury w pomieszczeniu, kiedy nikogo nie ma na pewno jest celowe i przynosi wymierne korzyści. Tak samo jak obniżanie temperatury w nocy na czas snu.  Pytanie o ile ją obniżyć i kiedy podwyższać. Zasadnym pytaniem jest również, jaką temperaturę utrzymywać podczas pobytu domowników. Czy na pewno musimy chodzić po domu w krótkim rękawku (jest swobodniej) a nie np. w dresie i grubych skarpetkach. Oszczędności są zwłaszcza wtedy, gdy sam masz możliwość wpływu  na temperaturę (sam palisz lub załączasz grzejniki elektryczne).

U mnie w domu mam centralne ogrzewanie i opłaty są od m2 (na razie). Czy obniżę temp czy nie, to i tak liczą i dzielą z licznika ciepła na wejściu do budynku. Plusem jest to, że mamy zamontowaną pogodynkę i jak jest ciepło na dworze, to ogrzewanie jest wyłączane lub zmniejszane (temperatura).