Witam. Mam kilka pytań dotyczących zawodu elektryka.
1. Pierwsze może was rozbawi, ale jakimi ludźmi są elektrycy i z jakimi ludźmi maja do czynienia?
Bo ogólna opinia jest taka, ze pracownicy fizyczny muszą dobrze pić. Trochę mi się to nie zgadza jeśli chodzi o elektryka, bo to praca raczej odpowiedzialna...no ale ogólnie. Jak byście opisali elektryków? Czy to ludzie na poziomie??, chamy?? Czy są jakieś zmiany w tym względzie w ostatnich latach?
2. Jak wyglada sama praca? Czy elektrycy to ludzie ktorzy w 80% pracują na delegacjach? Czy większość ludzi pracuje na zewnątrz? Czy sama praca jest męcząca, czy bardziej odpowiedzialna? Jest nudna, czy raczej ciekawa?
To takie ogólne pytania, ale jakby ktoś miał ochotę się podzielić swoimi pzemysleniami to chętnie poczytam i będę wdzięczny
Odpowiedzi (12)
- Sortuj według
- Ostatnio dodane
- Najwyżej ocenione
- Sortuj od najstarszych
-
-
Dorywczo pracując jako elektryk w wielu miejscach trafiałem na naprawdę różnych ludzi, o różnych skrajnościach.
W jednym zespole w firmie mógł pracować zarówno czlowiek ktory miał problem z alkoholem oraz totalny abstynent. Zazwyczaj jeden i drugi ma jakieś pojęcie o tym co robi, czy to po szkole, czy też dzięki wieloletniej praktyce zawodowej. Po prostu nie sposób sklasyfikować tej grupy że względu na różnorodność. Cechą wspólna zawodowych elektryków, powinna być pewna wiedzą i zrozumienie tematu. Często można spotkać człowieka który robi wykończeniówkę, hydraulikę i elektrykę. Jednak nic porządnie. Przez co później prawdziwi elektrycy dostają po uszach.
Praca jest różnorodna, przy czym raczej jest ona bardziej komfortowa od większości prac na budowie, jednak bez szału z tym komfortem. Praca jest raczej trochę bardziej czysta i cichsza. Nie ma nic za darmo, elektryk często st narażony na działanie niebezpiecznego napięcia, które może zrobić krzywdę monterowi, czy też ludziom postronnym co jest w tym najgorsze. Praca jest również bardzo odpowiedzialna ponieważ błąd oraz jakieś niedopatrzenie może spowodować pożar całego domu lub w lepszym przypadku, uszkodzenie sprzętu.
-
Trochę mnie rozbawiło pytanie jakimi ludźmi są elektrycy ? To samo pytanie można by zadać e odniesieniu to każdego jednego zawodu. Ilu spotkasz elektryków lub ludzi którzy z elektrykami mieli do czynienia, tyle pewnie zbierzesz opinii. Nawet trudno będzie stworzyć jakieś wzór postepowań. W swoim życiu zawodowym spotkałem się naprawdę z ogromna rzesza elektryków. Zarówno tych pracujących w firmach jak i indywidualnych. Tak jak ludzie są różni tak też przekłada się również na ich działania w pracy. Spotka się takich co są całkowitymi milczkami, są takich, którzy sa wulgarni i chamscy, ale jest wielu miłych, przyjemnych, pomocnych. I nie ma tu nawet co porównywać do tego gdzie, który pracuje. Bywałem wiele razy na kontraktach zagranicznych i miałem do czynienia zarówno z tymi fajnymi jak i mniej fajnymi elektrykami. Czasami niektóre firmy, dbając o jakość nie tylko swoich usług ale i wizerunku oraz prestiżu eliminują z swoich szeregów ludzi mogących przynieść im wstyd. Wśród elektryków krążą wtedy wieści, że w takiej to a takiej firmie kładzie się nacisk na wygląd zewnętrzny, dbałość o sprzęt oraz wiedzę jak i ogólna kulturę osobistą. Nie mówi się kategorycznie o alkoholu podczas pracy. Jeżeli nawet ktoś, coś to po pracy, w swoim prywatnym czasie. Ale stając do pracy trzeba być przygotowanym do jej wykonywania. Co by nie powiedzieć, to bardzo wymagający zawód i odpowiedzialny. Jeżeli ktoś w życiu prywatnym nie jest odpowiedzialny, to nie będzie również pewnie w pracy. Po za tym tutaj ciągle trzeba podnosić kwalifikacje i przyswajać nowinki jeśli chce się utrzymywać odpowiedni poziom merytoryczny. Rozmawiając z kolegami z branży spotykam się z opiniami jak co funkcjonuje. To jak wygląda to w rzeczywistości zależy w dużej mierze od kierowników zespołów. Po mimo tego, że brakuje elektryków, nie powinno się pozwalać na obniżanie poziomu, bo takie działanie może wcześniej czy później przynieść problemy. To samo jeżeli chodzi o elektryków indywidualnych. Rynek sam tez potrafi zweryfikować. Są tacy elektrycy, którzy mają obłożony portfel prac a są tacy, którzy czasami maja przestoje. Jedno jest pewne. Elektryk za granicą traktowany jest jako zawód prestiżowy. U nas bywa różnie. Druga prawda, to że przygotowany merytorycznie elektryk z pewna kulturą osobistą ma z pewności a większe branie, bo zasada polecania jest lepsza od jakiejkolwiek reklamy. Właśnie polecenie jest najlepsza reklama. Na koniec można powiedzieć, że niestety trzeba czasami samemu doświadczyć czegoś by moc coś powiedzieć. Można oczywiście przy wyborze firmy posłużyć się opiniami innych.
-
możesz rozwinac kwestie ciężkości zawodu? Co to znaczy ze zawód jest ciężki?
-
@Michal.W: To było takie uproszczenie mające w sobie wiele aspektów. Czasami elektryk musi pracować w ciężkich warunkach atmosferycznych, lokalowych, wykonywać prace mechaniczne a na dodatek ma spora odpowiedzialność. Może mieć sporo satysfakcji ale jeszcze więcej odpowiedzialności a warunki do pracy bywają różne. Jest tez nieraz presja czasu, otoczenia, zadania...
-
OK. Rozumiem
-
-
-
Dzięki za odpowiedzi. No muszę powiedzieć ze troche mnie przeraża perspektywa kilku miesięcznych delegacji.
Generalnie zastanawia mnie czemu brakuje elektryków i co jest tego przyczyna. Praca jest, perspektywy są, ale ludzi brak i ciekaw jestem z jakiego powodu. No generalnie opinia jest taka, ze na budowach się pije, no ale nie wiem czy bardziej niż gdzie indziej, czy mniej i stad moje pytanie. Bo co z tego ze praca może być ciekawa, ze dobrze płatna skoro możesz spędzac większość życia w hotelu robotniczym i jeszcze z ekipa która lubi wypić. Picie to już raczej nie dla mnie.
Można określić jaki odsetek elektryków pracuje na budowach? To jest 80%? 20%?
Jeszcze zapytam o niebezpieczeństwo i wypadki. Czy są one wynikiem np: rozkojarzenia, zmęczenia, kwestii losowych czy raczej niewiedzy lub lekceważenia zasad?
-
@Michal.W: Wypadki często zdarzają się z powodu pośpiechu. Ktoś chce coś zrobić szybko i zapomina o bezpieczeństwie lub je ignoruje, aby wykonać szybciej zadanie. Ale oczywiście różne wypadki się trafiają i jest wiele czynników, które na to wpływają rozkojarzenie, zmęczenie itd.
-
No właśnie. To jest jednak ciekawy temat. Są na ten temat jakies badania? Bo znalazłem tylko info ze jeśli chodzi o wypadki na budowie genialnie to za 90 % takowych spotyka ludzi co pracuja pierwszy rok.
-
-
-
Ok...a co do owej ciężkości zawodu. Piszesz ze zawód jest bardzo wymagający, ale w jakich kwestiach? Fizycznej? Osobowościowej? Bo jeśli jest taki wymagający, to czemu się elektryków kształci miedzy innymi w zawodowkach? Nie chce nikogo obrazac, wiadomo ze magistrzy moga nie mieć pojęcia o podstawowych rzeczach i odwrotnie, no ale jednak.
No bo murarz, cieśla itd.. hydraulik to chyba zawody bardziej wymagające fizycznie. Znowu intelektualnie to chyba lekarz, pewnik itd...Czy da się elektryka gdzie na skali umieścić? Możesz rozwinąć ową "niezwykle wymagający" frazę? Bo mnie osobiście najbardziej przerażają wymagania osobiste, czy ewentualne nawet kilku mieś delegacje.
Teraz czytałem o wypadkach w pacy i elektryk okazuje się nie być zawodem tak niebezpiecznym jakby się wydawało. To już kurier jest chyba niebezpieczniejszy, a Jeszce dochodzi kwestia większości wypadkow dot. elektryków wysokich napięć.
Czemu tez tak dopytuje? Ja generalnie mam wyższe wykształcenie, ale pociąga mnie ten tak zwany fach w ręku, przeraża utkniecie za biurkiem. No i elektryk wydaje się zawodem :
-bardzo ciekawym
-dobrze i coraz lepiej płatnym
-coraz bardziej szanowanym
-deficytowym już dziś, a będzie jeszcze gorzej, a kto wie co to będzie jak sztuczna inteligencja wejdzie na rynek pracy. Okaże się ze elektrycy hydraulicy, gazownicy to będzie elita. No a ten mój tytuł jest z dziedziny ekonomii, ktora to wydaje się ze może stać się bezużyteczna, bo wszyscy księgowi, HRowcy, finansjerzy, doradcy finansowi itd...maja wylądować na bruku
No ale właśnie. Ten mój tytuł mam wrażenie, ze na zadym moim ew. pracodawcy wrażenia nie zrobi, a może jest nawet minusem no ale myślę o kursie i zatrudnieniu się jako pomocnik elektryka. Stąd te moje wątpliwości i pytania. Bo często tak jest, ze coś się komuś wydaje a potem zeczywistosc okazuje się zupełnie inna.
-
@Michal.W: Jeżeli chodzi o delegacje to też są zawody jako elektryk gdzie można pracować na miejscu w różnych firmach ale tam z reguły biorą już osoby z doświadczeniem. To, że zawód jest wymagający bierze się stąd, że elektryka cały czas się rozwija i jeżeli chce się być w tym dobrym to też trzeba się regularnie dokształcać. Druga rzecz, że jakieś chwilowe rozkojarzenie lub nieprzemyślane działanie może spowodować wypadek czasem nawet śmiertelny więc trzeba wiedzieć co się robi.
-
To akurat ze trzeba się doszkalać to bym traktował jako zaletę zawodu. To ze chwila nieuwagi może się ile skończyć to już oczywiście nie. No ale czytałem o tych wypadkach i jeśli chodzi o porażenie rodem to raczej ciężkie wypadki dotyczą wysokich napięć, a sam elektryk to zawód bezpieczniejszy niż np: kurier.
-
-
Czytaj także:
Pytanie o dalmierz
Jaki dalmierz polecacie do mierzenia dachów ?
Pytanie o obwody
Czy mogę pomieszać obwody gniazdkowe z oświetleniowymi? Mogę one si
Pytanie o kondensator
Witam . Podajnik od pieca na ekogroszek buczy i nie rusza silnika,
Impedancja pętli zwarcia – pomiar i wzór
Co to jest impedancja pętli zwarcia i kiedy się ją wykonuje dowiesz
Jak pandemia wpłynie na pracę elektroinstalatorów?
Badanie przprowadzono wśród elektroinstalatorów z calego kraju. Poz
Długotrwała obciążalność prądowa przewodów – jaki prąd w
Jednym z czynników decydujących o bezpieczeństwie instalacji jest o
Ogólnie dużo zależy od tego na jakie osoby trafisz. Na pewno trafią się takie osoby, które są mniej kulturalnie itd. Tak samo w przypadku pracy niektórzy pracują w większości na miejscu, a niektórzy w delegacjach kwestia firmy itp. Praca jest odpowiedzialna i zdarzają się wypadki ale jak się podchodzi do wszystkiego z głową to nie powinno się nic stać, ale wiadomo wypadki chodzą po ludziach. Uważam, że praca jest bardzo ciekawa i różnorodna.