Dzień dobry, przychodzę z takim pytaniem, ostatnio byłem na wakacjach w miejscowości Łagów Lubuski, widziałem tam linie energetyczną, na które wisiały gałęzie i stąd moje pytania: Czy energetyka ma obowiązek usunąć te drzewa, dlaczego mimo, że wisiały one na każdej linie to nie powodowało to żadnego zwarcia, zapalenia itp. ?
Odpowiedzi (16)
- Sortuj według
- Ostatnio dodane
- Najwyżej ocenione
- Sortuj od najstarszych
-
-
@artel electric: Czyli standardowo, my musimy wszystko na zawołanie, a oni nic:(
-
@Pysiak: Zależy od podejścia do i z zakładu, czasem można powalczyć, zwykle się udaje, ale tylko przy mocnym zaangażowaniu ze strony klienta i udowodnieniu własnej racji...
-
@artel electric: Dokładnie tak, a jeśli Pan może opisać, to z jaką taka słabą sytuacją się Pan spotkał?
-
@Pysiak: Temat rzeka.
Sytuacja pierwsza z brzegu, warunki zasilania dla zakładu przemysłowego 500kW oraz instalacja PV i już problem. Na szczęście mieszkam niedaleko rejonu ZE, więc staram się wszelkie sprawy załatwiać osobiście. Oczywiście konsultanci nic nie wiedzą, więc połączenie wideo z konsultantem z Katowic, o dziwo też koleś zgłupiał "po co Panu taka moc" mówi. Zakończyło poraz kolejny się tym, że to ja musiałem wytłumaczyć Panu jakie są uwarunkowania i możliwości...można ? można. Koniec końców projektant wziął temat na klatę.
O rozplombowaniu układów pomiarowych drogą oficjalną już nie wspomnę, chociaż mam na to niezawodny sposób.
-
@artel electric: Chciałby się Pan z nim podzielić:) oczywiście żartuję, tylko chodzi mi o to w jakim celu rozplombowywuje się takie sprzęty?
-
@Pysiak: Jak to w jakim celu ? Celem remontu/modernizacji instalacji.
-
@artel electric: No tak racja nie zrozumiałem po prostu odpowiedzi, mój błąd:)
-
-
-
Linie napowietrzne SN możemy podzielić na gołe i izolowane. Te drugie ze względu na mniejszą awaryjność często stawiane są w trudnych np. zalesionych warunkach. Kiedy na izolowaną (lub niepełnoizolowaną) linię spadnie gałąź, to przy krótkotrwałym kontakcie nie powinno się nic stać, żadnego zwarcia nie będzie. Problemem jest dopiero kontakt długotrwały, który może wywołać uszkodzenie izolacji.
-
@Zhandos62: Czyli niezależnie od rodzaju linii napowietrznej powinno się jak najszybciej zdjąć gałęzie. A czy istniej prawdopodobieństwo porażenia prądem dotykając takie gałęzie lub drzewa, które styka się z linią?
-
@Zhandos62: Czyli niezależnie od rodzaju linii napowietrznej powinno się jak najszybciej zdjąć gałęzie. A czy istniej prawdopodobieństwo porażenia prądem dotykając takie gałęzie lub drzewa, które styka się z linią?
-
@Pysiak: Nie koniecznie jak najszybciej, ale zaleca się co jakiś czas kontrolować ich stan. Największym zagrożeniem jest okres wichur po którym tych gałęzi jest najwięcej.
-
-
-
Z tego co wiem, a jak do tej pory nic się pod tym względem nie zmieniło za stan linii energetycznej oraz otoczenia odpowiada właściciel linii napowietrznej lub kablowej. Tak stanowi prawo. Nie wiem czy wszyscy wiedzą, ale właścicielami niektórych linii energetycznych są duże zakłady i przedsiębiorstwa a nawet administracje lokalne. Dlatego w każdej takiej sytuacji jak wyżej opisywana należy w pierwszej kolejności ustalić właściciela linii. To tak samo jak z drogami. Za stan drogi odpowiada jej właściciel. Linie napowietrzne ale i kablowe mają swoje przeglądy. Częstotliwość przeglądu takiej linii wraz z określeniem stanu technicznego jak i otoczenia określa się na podstawie wielkości przepływającej energii i ważności linii dla odbiorców oraz dostawcy.
Ogólnie temat nie jest łatwy i o tym wiedza wszyscy którzy maja coś ustalić z operatorem, dostawca energii. Stąd bierze się irytacja i zdenerwowanie interesantów i niejednokrotnie na własny koszt wykonują coś co powinno być wykonane przez dostawce energii. Nikt nie chce czekać miesięcy na coś co mogło by być zrobione od ręki. Być może właśnie na tym bazują dostawcy...by brać na przeczekanie i spowodować działania własne użytkowników. Temat rzeka...
Wszystko zawsze jakoś się toczy do czasu gdy sie nic nie stanie :-(
-
@Sławomir Lesiak: Nie wiedziałem tego, że niektóre linie mogą należeć do przedsiębiorstw. Jak to wygląda? Mają oni od transformatora swoją własną linie zasilającą i za nią odpowiadają? Jak to prawnie wygląda? I czy jako osoba prywatna mogę mieć taką własną linie?
-
@Pysiak: W teorii można mieć własną linie ale w praktyce trzeba spełnić szereg wymogów na które mogą pozwolić sobie tylko instytucje. Osobiście nie spotkałem sie z prywatna linią energetyczną natomiast liniami zakładowymi jak najbardziej tak.
-
@Sławomir Lesiak: Po prostu pomyślałem sobie o takiej sytuacji, że dom jest mocno oddalony od jakiejkolwiek cywilizacji i aby zapewnić sobie energię elektryczną to jest budowana linia zasilająca. Chociaż to może być tak rzadki przypadek, że aż się nie zdarza:)
-
-
Czytaj także:
Energetyka w Azji.
Ostatnio zainteresowałem się tym tematem, ale dręczy mnie myśl czem
Czy energia wiatrowa jest przyszłością energetyki ?
Po pytaniu @Piotr Bibik o prędkość wiatru :https://laczynasnapiecie
Nie żyje prof. Jan Popczyk. Wybitny polski energetyk i tw
Z ogromnym żalem przyjęliśmy informację o śmierci prof. Jana Popczy
Protesty europejskich energetyków wobec planów Komisji Eu
Europejscy energetycy krytykują nowe propozycje Komisji Europejskie
Wpływ Dyrektywy NIS2 na małe przedsiębiorstwa zajmujące s
Czym jest Dyrektywa NIS2 i kogo ona dotyczy? Jaki ma wpływ na małyc
Najcichsza turbina wiatrowa stworzona w Polsce – rozwiąza
Turbina wiatrowa Dragon, zaprojektowana przez polską firmę, czy dzi
Tak krótko, zapamiętaj raz na zawsze ZE nie ma żadnych obowiązków !!! ZE to jest "państwo w państwie"
Piszę tak doświadczony wieloletnią "współpracą" z Tauronem....:(