Jak sprawdzić czy końcówka mocy jest spalona?

Zadałeś zbyt ogólne pytanie bez podania podstawowych informacji czego temat dotyczy.. Jaka kocówka mocy? W jakim urządzeniu?
Przywołałeś jednak wspomnienia dlatego postanowiłem udzielić się trochę na tym forum.

Gdy zajmowałem się naprawą sprzętu audio i dostawałem wzmacniacz, który „nie działał” bez dodatkowego opisu to po wstępnych oględzinach (sprawdzenie bezpieczników, zweryfikowaniu potencjalnych przepaleń na płytkach PCB) sprawdzałem testem diody tranzystory mocy (tylko uwaga bo niektóre mosfety można tak uszkodzić). Następnie uruchamiałem sam wzmacniacz bez źródła oraz głośników i sprawdzałem napięcia zasilające oraz czy na wyjściu nie ma napięcia stałego. Jeżeli napięcie DC było na terminalach to wiedziałem że najprawdopodobniej nie tylko sam wzmacniacz jest uszkodzony ale i głośniki klienta 😊  Oczywiście obecnie jest masę różnych końcówek mocy o rożnej klasie i budowie, już ciężko spotykać klasyczne tranzystorowe wzmacniacze w klasie AB na parze tranzystorów komplementarnych (np.BDP395 i BDP396) czy na nieśmiertelnych 2N3055. Dążenie do poprawiania efektywności i miniaturyzacji (mniejsze radiatory itd.) wypierają już tranzystory bipolarne na rzecz mosfetów które czasem ciężko zweryfikować bez wyjmowania z płytki PCB. Nie wspomnę już o układach scalonych czy hybrydowych.

Wracając jednak do samego pytania to jeżeli masz dostęp do samej końcówki mocy to omijając przedwzmacniacz można podać sygnał o niewielkiej amplitudzie (najlepiej z generatora) i oscyloskopem (jak zaproponował @Szymon028) zweryfikować co mamy na wyjściu (jak nie masz oscyloskopu to podłącz głośniki których nie będzie żal jak coś).
Tylko jedna uwaga, dzisiejsze konstrukcje wzmacniaczy są bardziej wyrafinowane i często mają wbudowane układy zabezpieczające, nie zawsze sama końcówka mocy musi być uszkodzona a tylko peryferia stwarzają problem. Tak jak pisze @boss kiedyś 90% uszkodzeń we wzmacniaczach dotyczyło samej końcówki mocy, niestety wraz ze wzrostem skomplikowania budowy układów sterujących, procesorami i innymi „bajerami” coraz częściej problemy występują nie w samej końcowe ale w układach z nią współpracujących. Zdarzało się że sama końcówka była sprawna a uszkodzony był układ opóźnionego dołączania kolumn, czy procesor wysyłał nieprawidłowy sygnał na „stand-by” czy „mute” i dlatego wzmacniacz nie pracował. 
Czy istnieją niezawodne sposoby? Myślę że wszystko będzie zależeć od Twojego stopnia zaawansowania w elektronikę i technikę pomiarową. Doświadczonemu serwisantowi-elektronikowi często wystarczy multimetr z pomiarem złącza P-N i omomierzem o którym wspomnieli koledzy wyżej.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenie w diagnostyce 😊

W czasach, gdy zajmowałem się elektroniką uszkodzenia końcówkę mocy stanowiły ponad 90% awarii we wzmacniaczach. Wiec statystycznie rzecz ujmując, masz spore szanse na to, że jest uszkodzona. Ale może więcej szczegółów? Co to za wzmacniacz? jakie są objawy ?

Jaka końcówka mocy? Tranzystor Bipolarny czy Polowy? To ma znaczenie.

Zwykły miernik z pomiarem złącza p-n wystarczy. Od tego zacznij.

Niezawodnym sposobem jest podłączenie oscyloskopu jednym kanałem przed końcówkę mocy, a drugim za nią i porównanie sygnałów. Poza sprawdzeniem czy w ogóle działa można zobaczyć też jak działa.